UWAGA!

Statek, którego nie było (Gwiezdne wojny w Elblągu, część 15)

 Elbląg, Statek, którego nie było (Gwiezdne wojny w Elblągu, część 15)
Fot. Mikołaj Sobczak

4 maja to Dzień Gwiezdnych Wojen. Z tej okazji zaglądamy do Adama Kuleszy z grupy modelarskiej Yavin, który na przygotowanie nowego modelu poświęcił już 1000 godzin. Co wziął na warsztat tym razem? Zobacz zdjęcia.

"Hello there"

Tym razem będzie to statek antagonisty III części Star Wars określany jako "Skif Megetto".

- Ten statek przepadł na stole montażowym, miał nim uciekać przed Obi-Wanem Kenobim generał Grevous w Zemście Sithów. Twórcy uznali jednak, że to za bardzo przeciągnie film. Szkoda, że tego nie zrobiono, walka między Kenobim a Grevousem miała być dłuższa niż pojedynki na miecze świetlne w Mrocznym Widmie. Ta barka, gdy ją zobaczyłem, tak mi się spodobała, że wiedziałem, że muszę ją wykonać, rysunek, na którym się wzorowałem, jest autorstwa TJ Frame'a - mówi Adam Kulesza. Tym samym coś, czego ostatecznie nie było w filmie, jednak zostanie w pewien sposób uwiecznione przez fana Star Wars.

Wiemy, już skąd inspiracja dla kolejnego modelu. A jak on powstaje?

- Ten model to wyższa szkoła jazdy. Ma tylko w jednym miejscu punkt podparcia, czyli schody prowadzące do barki. Dzięki temu cała konstrukcja może się delikatnie poruszać – mówi modelarz, który wszystko musiał oprzeć na skromnym materiale graficznym. Pasjonatom z Yavin jak zawsze nie brakuje jednak determinacji, a także pomysłu na twórcze rozwijanie filmowych koncepcji. - Będą tu mikroLED-y, żeby oświetlić dół barki, elektronika w ogóle odegra też dużą rolę. Przede mną jeszcze dołączanie turbin, obracającego się wirnika... Na barce wmontuję też mały ekran, na którym będzie się wyświetlał wyścig ścigaczy, który wygrał Anakin w Mrocznym Widmie. Będą też gotowe figurki postaci, konkretnie przedstawicieli gwiezdnowojennej rasy neimoidiań – opowiada Adam Kulesza. Całość ma ważyć ok. 14 kg.

 

"Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania"

  Elbląg, Statek, którego nie było (Gwiezdne wojny w Elblągu, część 15)
Fot. Mikołaj Sobczak

Model powstaje z PCV, elementów stalowych, odpadów, tradycyjnie ważną rolę odgrywają zapalniczki. W Yavin z bardzo przyziemnych rzeczy cały czas powstają modele, które wyglądają jak pojazdy kosmiczne. Adamowi Kuleszy przydały się tym razem na przykład... elementy masek przeciwpyłowych, fragmenty mebli, tonery z drukarek, sznurówki...

Barka Grevousa zaczęła powstawać podczas pandemii koronawirusa. Za modelarzem z Elbląga jakieś 1000 godzin pracy, 400 przed nim.

- Za dwa miesiące to będzie już na wystawie – przekonuje jednak Adam Kulesza. Przed nim jeszcze m. in. malowanie (zostanie użytych 7 kolorów). A potem m. in. pomyślenie o zabezpieczeniu modelu na czas transportu, bo wyjazd na wystawę np. 1200 km od Elbląga wiąże się przecież zawsze z pewnym ryzykiem. A wystaw przed grupą Yavin sporo. - Najbliższa to Bazylea – mówi Adam Kulesza. My liczymy po cichu, że wystawa znów wróci do Elbląga, ale nie tylko do pracowni modelarzy, tylko jako kolejna ekspozycja dla zwiedzających.

W skład grupy Yavin wchodzą elblążanie Adam Kulesza, jego brat Marek Kulesza z żoną Katarzyną Anuszewisz-Kuleszą oraz ostrołęczanin Bernard Szukiel. Ostatnio sprawdzaliśmy, co powstaje w Ostrołęce, a za jakiś czas zapewne odwiedzimy Marka Kuleszę. Pierwszy odcinek cyklu Gwiezdne wojny w Elblągu jest tutaj.

Równowagę Mocy przywracał Tomasz Bil

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
Reklama