Stocznia Rzeczna posiada trudności, jak np. brak blachy i kształtowników, informował Elbląski Głos Wybrzeża z 4 października 1955 r.
Zadania Stoczni Rzecznej w Elblągu ostatnio znacznie wzrosły. W październiku zostanie oddany do eksploatacji dla „Zamechu” holownik „Danek”. Wkrótce potem nastąpi wodowanie holownika „Okoń” dla Żeglugi. Holownik ten otrzymuje nowe wyposażenie wnętrz. 1 listopada zjedzie z pochylni Stoczni Rzecznej lodołamacz „Ryś”, który przechodzi obecnie swój doroczny remont.
Najpoważniejsze jednak roboty są prowadzone przy kapitalnym remoncie morskiej szalandy.
Jednostka ta służy do wywożenia urobku pogłębiarek. Jednorazowo zabiera ona 400 ton urobku. Cztery brygady stoczniowe przeprowadzają wymianę blach poszycia, remont mechanizmów klapowych i przebudowę wnętrz dla załogi.
Stocznia Rzeczna posiada jednak trudności, jak np. brak blachy i kształtowników. Powinna tym się zająć Bydgoska Żegluga na Wiśle – która jest jednostką nadrzędną stoczni.
Najpoważniejsze jednak roboty są prowadzone przy kapitalnym remoncie morskiej szalandy.
Jednostka ta służy do wywożenia urobku pogłębiarek. Jednorazowo zabiera ona 400 ton urobku. Cztery brygady stoczniowe przeprowadzają wymianę blach poszycia, remont mechanizmów klapowych i przebudowę wnętrz dla załogi.
Stocznia Rzeczna posiada jednak trudności, jak np. brak blachy i kształtowników. Powinna tym się zająć Bydgoska Żegluga na Wiśle – która jest jednostką nadrzędną stoczni.
oprac. Olaf B.