UWAGA!

Porwali, pobili i porzucili w lesie. Za dług, którego nie było

 Elbląg, Sprawcami porwania, pobicia i próby wymuszenia pieniędzy zajmie się Sąd Okręgowy w Elblągu
Sprawcami porwania, pobicia i próby wymuszenia pieniędzy zajmie się Sąd Okręgowy w Elblągu (fot. arch. AD)

Poszło o ponad 100 tysięcy złotych, które Zbigniew S., przedsiębiorca budowlany, miał być winien Dariuszowi K. Twierdził jednak, że żadnego długu nie było i zapłacić nie chciał. Dariusz K. wynajął więc kilku młodych mężczyzn, którzy Zbigniewa S. porwali, złamali mu nos, skopali, a następnie porzucili w lesie.

Na początku chodziło o 60 tys. zł, które rzekomo Zbigniew S. miał być winien 35-letniemu Dariuszowi K. Panowie prowadzili wspólne interesy budowlane i jeden drugiemu miał nie zapłacić za wykonanie usługi. Zbigniew S. twierdził jednak, że żadnego długu nie było więc zapłacić nie chciał.
       Dariusz K., za radą 45-letniego Marka K., wynajął czterech młodych mężczyzn, którzy mieli wyegzekwować zapłatę. Kwota powiększyła się do ponad 100 tys. zł (podstawa plus odsetki). Rzekomy dłużnik, zastraszony, pieniądze zbierał, ale do ich przekazania nie doszło.
       26 października 2012 r. tuż przed godziną 7 rano Zbigniew S. został uprowadzony sprzed swojego domu w Iławie.
       - Czterech mężczyzn: 37-letni Sebastian B., 31-letni Piotr G., 29-letni Mariusz K., 26-letni Grzegorz K., miało wciągnąć Zbigniewa S. do volkswagena golfa – mówi sędzia Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. - Mieli go dotkliwie pobić – z aktu oskarżenia wynika, że użyli paralizatora, kopali go i bili pięściami po całym ciele, złamali mu nos. Mieli go też straszyć, że jeśli nie zapłaci 107 tys. zł to go zabiją. Zabrali mu telefon i 200 zł, które miał w kieszeni. Następnie swoją ofiarę wywieźli za miasto i porzucili w lesie.
       Zbigniew S. przedostał się do najbliższych zabudowań i wezwał policję. Po kilku dniach funkcjonariusze zatrzymali sprawców porwania i pobicia.
       W sumie do sprawy zatrzymano sześciu mężczyzn. Kilku z nich trafiło do tymczasowego aresztu. Ten środek zapobiegawczy został jednak zamieniony w czasie trwania prokuratorskiego śledztwa na dozór policyjny i poręczenie majątkowe.
       Ostatecznie prokuratura postawiła mężczyznom kilka zarzutów, m.in. dokonania rozboju, uszkodzenia ciała, porwania, a także podżegania do przestępstwa.
       - Akt oskarżenia trafił do naszego sądu tydzień temu – mówi sędzia Dorota Zientara. - W najbliższych dniach zostanie ustalony termin pierwszej rozprawy.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama