Ale tylko podczas Dni Elbląga. Z takiego obrotu sprawy nie był zadowolony prezydent oraz część radnych, według kórych byłby to ukłon w stronę mieszkańców i turystów. Natomiast przeciwnicy tego pomysłu uważają, że miasta nie stać na taki wydatek. Radni zdecydowali, że za darmo pojedziemy podczas Mistrzostw Świata w siatkówce na siedząco.
Na dzisiejszej (24 kwietnia) sesji Rady Miejskiej radni podjęli decyzje dotyczące bezpłatnych przejazdów podczas Mistrzostw Świata w siatkówce na siedząco oraz w trakcie Dni Elbląga. O ile w tym pierwszym przypadku radni byli zgodni, o tyle dyskusję wywołała druga uchwała, a raczej jej wycofanie, gdzie wprowadza się darmowe przejazdy podczas Dni Elbląga (szerzej o uchwałach w tekście "Hit czy kit: Autobusem za darmo? Radni zdecydują"). O to poprosił Konwent Seniorów, a radni się zgodzili.
Na siatkówkę za darmo
– Chcieliśmy, żeby miasto było bardziej otwarte, a bezpłatne przejazdy byłyby dużym ułatwieniem dla gości i turystów – mówił Marek Pruszak, wiceprezydent Elbląga, który dodał również, że oba wydarzenia zazębiają się czasowo. Mistrzostwa Świata w siatkówce na siedząco zaczynają się 14 czerwca, a kończą 21 czerwca, natomiast Dni Elbląga będą trwały do 19 do 21 czerwca.
Problemem był fakt, że projekt uchwały dot. darmowych przejazdów podczas Mistrzostw Świata zakładał, że bezpłatne przejazdy będą obowiązywały tylko do 18 czerwca. Dlatego też wiceprezydent Pruszak zgłosił autopoprawkę, aby obowiązywało to przez cały okres mistrzostw, czyli do 21 czerwca. Na takie rozwiązanie zgodzili się radni.
To zbyt duży wydatek
W projekcie uchwał oszacowano, że wpływy do Zarządu Komunikacji Miejskiej zmniejszyłyby się o ok. 150 tys. zł - 50 tys. mniej z tytułu Mistrzostw Świata oraz 100 tys. zł mniej podczas Dni Elbląga. To właśnie ta druga kwota wzbudziła wątpliwości sporej części radnych.
– Uważamy, że nie stać nas na taki wydatek, budżet jest w trudnej sytuacji – mówił Janusz Nowak, przewodniczący Rady Miejskiej.
- To, że budżet jest w trudnej sytuacji to nie z powodu tej ulgi, którą chcemy wyprowadzić, tylko z powodu decyzji poprzednich władz. A przecież to gest, który ma pokazać, że jesteśmy przyjaźni dla mieszkańców i turystów – odpowiedział prezydent Wilk.
Janusz Nowak pytał również, skąd ZKM miałby te pieniądze wziąć. Zbigniew Orzech, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej, wyjaśnił, że spółka posiada 200 tys. zł rezerwy, którą udało się zaoszczędzić podczas rozstrzygnięcia przetargów.
Na razie nie wiadomo, czy uchwała pojawi się na kolejnej sesji, prezydent Wilk zapowiedział jedynie, że będzie kontaktował się ze związkami zawodowymi, które opiniowały projekt uchwały oraz spróbuje ją poprawić.
Na siatkówkę za darmo
– Chcieliśmy, żeby miasto było bardziej otwarte, a bezpłatne przejazdy byłyby dużym ułatwieniem dla gości i turystów – mówił Marek Pruszak, wiceprezydent Elbląga, który dodał również, że oba wydarzenia zazębiają się czasowo. Mistrzostwa Świata w siatkówce na siedząco zaczynają się 14 czerwca, a kończą 21 czerwca, natomiast Dni Elbląga będą trwały do 19 do 21 czerwca.
Problemem był fakt, że projekt uchwały dot. darmowych przejazdów podczas Mistrzostw Świata zakładał, że bezpłatne przejazdy będą obowiązywały tylko do 18 czerwca. Dlatego też wiceprezydent Pruszak zgłosił autopoprawkę, aby obowiązywało to przez cały okres mistrzostw, czyli do 21 czerwca. Na takie rozwiązanie zgodzili się radni.
To zbyt duży wydatek
W projekcie uchwał oszacowano, że wpływy do Zarządu Komunikacji Miejskiej zmniejszyłyby się o ok. 150 tys. zł - 50 tys. mniej z tytułu Mistrzostw Świata oraz 100 tys. zł mniej podczas Dni Elbląga. To właśnie ta druga kwota wzbudziła wątpliwości sporej części radnych.
– Uważamy, że nie stać nas na taki wydatek, budżet jest w trudnej sytuacji – mówił Janusz Nowak, przewodniczący Rady Miejskiej.
- To, że budżet jest w trudnej sytuacji to nie z powodu tej ulgi, którą chcemy wyprowadzić, tylko z powodu decyzji poprzednich władz. A przecież to gest, który ma pokazać, że jesteśmy przyjaźni dla mieszkańców i turystów – odpowiedział prezydent Wilk.
Janusz Nowak pytał również, skąd ZKM miałby te pieniądze wziąć. Zbigniew Orzech, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej, wyjaśnił, że spółka posiada 200 tys. zł rezerwy, którą udało się zaoszczędzić podczas rozstrzygnięcia przetargów.
Na razie nie wiadomo, czy uchwała pojawi się na kolejnej sesji, prezydent Wilk zapowiedział jedynie, że będzie kontaktował się ze związkami zawodowymi, które opiniowały projekt uchwały oraz spróbuje ją poprawić.
mw