UWAGA!

Studzienki wystają, kierowcy klną, a urzędnicy się spierają

 Elbląg, Studzienki wystają, kierowcy klną, a urzędnicy się spierają
(fot. WS)

Kierowcy muszą się sporo nakombinować, by ominąć zapadnięte studzienki na elbląskich ulicach. Dlaczego niektórych nikt nie naprawia? Bo ratusz spiera się w tej sprawie z wodociągami. Zobacz zdjęcia.

- Problem studzienek i tego, co dzieje się wokół nich, od dawna jest sprawą sporną między nami a Urzędem Miasta – wyjaśnia Tadeusz Grodziewicz, dyrektor Elbląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. – Nasze studzienki są posadowione na bardzo trwałym fundamencie, więc nie zawsze przyczyny dziur wokół studzienek leżą w naszej gestii.
       Jak informuje Tadeusz Rodziewicz, każda dziura jest odrębną sprawą i do każdej trzeba podchodzić indywidualnie. Jego zdaniem przyczyną zapadnięć i dziur wokół studzienek może też być zły stan nawierzchni dróg.
       Stanowisko Urzędu Miejskiego w tej sprawie jest jednoznaczne. - Jeśli studnie uległy przesunięciu lub przechyleniu i jest to bezpośrednia przyczyna niszczenia się nawierzchni, w tym wypadku jej naprawa jest po stronie właściciela urządzeń, czyli wodociągów – mówi Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga. - Jeśli studnie są w stanie nienaruszonym, a wokół nich nawierzchnia uległa zniszczeniu, w tym wypadku naprawy dokonuje zarządca drogi.
       Kto więc jest odpowiedzialny za naprawę zapadniętych studzienek i dziur wokół nich? Tego do końca nie wiadomo. Wiadomo jednak, że studzienki w Elblągu spędzają sen z powiek kierowcom. Nie zapowiada się również, żeby było lepiej. Na nowo powstających drogach studzienki już zaczynają się zapadać.
      
K

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Nawet nowo wykonywane drogi z uporem maniaka otrzymują sieci podziemne pod jezdnią. Ciężko otępiałym projektantom przenieść się poza sam pas jezdni i projektować w pasie drogowym.
  • Przecież EPWiK to spółka komunalna - miejska. Więc w czym problem ? Moim zdaniem - po prostu najwyższy czas zmienić dyrektora EPWiK. Wykonawstwo robót przez tę firmę to tragedia, jak również nadzór - np. patrz ul. Metalowców. Dlaczego pan G. cieszy się poparciem kolejnej ekipy - to jest pytanie. Może odpowiedzią jest skład Rady Nadzorczej - jest w necie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    15
    1
    zdegustowany(2014-05-23)
  • Wszyscy widzą, że studzienki się zapadają, ale według autora wystają. Taka ciekawostka!
  • Studzienki na Grunwaldzkiej są idealnie dopasowane do samochodu jadącego prosto, polecam slalom.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    19
    0
    595643541(2014-05-23)
  • cała płk. dąbka jest w tzw. hopach. .dramat polskiej wsi. .
  • Panie Wilk nie bujaj się pan z panem Karskim, jeno naszymi problemami się zajmij. Nie ma innej rady, trzeba do listopada wytrzymać.
  • to Grodziewicz czy Rodziewicz??? ?To jak pytanie jak się właściwie pisze Iran czy Irak???
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    4
    dociskam(2014-05-23)
  • Studzienki się zapadaką bo są blędnie osadzane nie używa sie specjalnych wiubratorów do ubijania materialu w okolo nich przez co po jakims czasie robi sie to samoczynnie i efekt jest jaki jest np na tragutta :) Rozmawialem z osoba ktora pracuje przy budowie drog itp w Elblagu i dal mi do zrozumienia ze po prostu odwala sie lipe bo nie ma czasu terminy gonia a tu trzeba czakac i tracic czas i kase na porzadne ich osadzanie. Smutne ze nikt nie potrafi pociagnac firmy do odpowiedzialnosci bo jak jest to z kasy publicznej czyli naszej nie ma problemu ale jak wisisz ZUSowi 2zl to juz masz rpzesrane. .. Chore
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    12
    0
    Tralla(2014-05-23)
  • Al. Grunwaldzka jest tego chyba najdobitniejszym przykładem. Jadąc do niedawna przepisowo, (wymalowane potężne połacie wyłączone z ruchu, zaliczało się 100% studzienek. Obecnie tylko slalom gigant ratuje amorki i końcówki w moim żęchu. Wypatrwanie ich odwraca uwagę od innych ważnych, wydarzeń.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    0
    987654@555(2014-05-23)
  • Warszawska od mostu Tysiąclecia -Wyszyńskiego do Orlej to taki tor przeszkód z zapadniętymi studzienkami na przemian z dziurami. Niedawno kilka dziur zaklejono, dlaczego nie wszystkie ?. Dodatkowo na wysokości mostu przy katedrze dzisiaj wykopano kolejną dziurę w poprzek ulicy i pozostawiono garb z kostki brukowej, a kilka dni wcześniej górkę podobną koło Elsinu. O zapadniętych chodnikach na całej długości po obu stronach tej ulicy też należy wspomnieć. Po deszczu pieszy nie ma się po co pokazywać na tej ulicy, darmowy prysznic murowany.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    0
    marek23(2014-05-23)
  • ale co za ..projektował studzienki tak, że najeżdża się na nie prawym albo lewym kołem??? Bo oczywiście nie mogą być umieszczone pośrodku pasa??? szkoda słów na tych. .. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    0
    głąby(2014-05-23)
  • i hałasują!!!
Reklama