UWAGA!

Dawno temu w Elblągu... powstał klub rowerowy

 Elbląg, Ratusz
Ratusz

Wczoraj powstał w Elblągu drugi klub rowerowy. Jego przewodniczącym został pan Paschkewitz, sekretarzem i kasjerem, pan Malkewitz, a kierowcą pan Laupischler. Do nowego klubu przystąpiło już jedenastu rowerzystów. Siedzibą klubu będzie hotel de Berlin, gdzie w każdy wtorek będzie odbywać się zebranie. Klub nosi nazwę „Tourenklub” i w głównej mierze będzie organizować różnego rodzaju wypady rowerowe (EZ, piątek, 06.07.1894 r.).

Nadprezydent wkrótce na urlopie
       Nadprezydent dr von Gossler udał się dziś na osiem dni urlopu do swojego majątku Mensowen w okręgu Darlehmen, a wkrótce rozpocznie swój sześciotygodniowy urlop. Będzie nieobecny w dniach 18 lipiec – 29 sierpień. W tym czasie nadprezydenta zastąpi jego radca von Pusch z Gdańska (EZ, środa, 04.07.1894 r.).
      
       Uroczystości misyjne w Neuheide

       W przyszłą niedzielę w kościele w Neuheide odbędą się uroczystości misyjne. Inspektor Wilhelmann zabierze głos w sprawie życia na misjach (EZ, środa, 04.07.1894 r.).
      
       Budowa wieży ratuszowej postępuje naprzód
       Prace murarskie przy budowie wieży ratusza tak szybko postępują naprzód, że w najbliższych dniach rozpoczną się prace wewnątrz budynku. Najpierw na wieży zostanie wbudowany drewniany gzyms, na którym potem powstanie dach w postaci kopuły (EZ, środa, 04.07.1894 r.).
      
       Przewrócił latarnię gazową
       W znajdującym się niedaleko Alei Grunwaldzkiej (niem. Hollaender Tor) Ogrodzie Zabaw (niem. Lustgarten) wóz przewrócił znajdującą się tam latarnię gazową. Pojazd należy do lokalnego spedytora (EZ, środa, 04.07.1894 r.).
      
       Domowa awantura
       Na niezbyt dobrą latorośl wyrósł czeladnik stolarski L. z Elbląga. Chłopak był w sobotę w pracy w Malborku (niem. Marienburg), po czym przybył do Elbląga odwiedzić swoich rodziców mieszkających w dzielnicy Gr. Wunderberg. Ponieważ chłopak w drodze strasznie się upił, kazał zawieźć się dorożce do swojego rodzinnego domu. Rodzice i rodzeństwo zobaczyli więc swojego syna i brata w totalnie dobrym nastroju, a gdy zaczęli mu robić wyrzuty, chłopak tak się zdenerwował, że zaczął wszystko, co tylko wpadło w jego ręce, kopać i niszczyć. Nie pozostało nic innego, jak tylko ubezwłasnowolnić delikwenta (EZ, środa, 04.07.1894 r.).
      
       Choroba świń na Malborskiej
       Działka przy ulicy Malborskiej 10 (niem. Äußerer Marienburger Damm) musiała zostać odizolowana ze względu na panującą tam chorobę świń. Zarządzenie wyszło od weterynarza (EZ, czwartek, 05.07.1894 r.).
      
       Kolejny nauczyciel w Elblągu
       Magistrat obsadził nauczyciela nazwiskiem Fleischer, pracującego dotychczas w Barczewie (niem. Wartenburg) na jednym ze stanowisk nauczycielskich w elbląskiej szkole katolickiej (EZ, piątek, 06.07.1894 r.).
      
       Wkrótce zostanie otwarty kurs snycerstwa

       Pani Elise Kroeber z Królewca (niem. Koenigsberg) w najbliższych dniach otworzy w jednej z sal seminaryjnych prywatnej szkoły dla dziewcząt (Töchterschule) kurs snycerstwa. Kurs będzie obejmował zwykłe cięcie w drewnie oraz snycerstwo (EZ, piątek, 06.07.1894 r.).
      
       Policja przeniesie się do ratusza już 1 września

       Prace wnętrz ratusza postępują na tyle sprawnie, że przeprowadzka posterunku policji do skrzydła budynku od strony ulicy Rycerskiej (niem. Friedrichstrasse) będzie miała miejsce już 1 września. Do sprzedaży starej siedziby policji dojdzie 9 września (EZ, piątek, 06.07.1894 r.).
      
       Przyłapani na gorącym uczynku
       We wtorek po południu malarz H. spotkał się z dwoma bezrobotnymi robotnikami Ferdynandem R. i Georgiem M. i we trójkę trochę zabalowali, po czym udali się na ulicę Neuengutstrasse, gdzie w ogrodzie na świeżym powietrzu spędzili noc. Gdy H. przebudził się rano, jego dwaj towarzysze zniknęli a wraz z nimi kieszonkowy zegarek malarza. Koledzy mieli podobno udać się poza Elbląg w poszukiwaniu zatrudnienia, a że nie mieli pieniędzy na podróż, spieniężyli zegarek. Byli jednak tak pijani, że zostali zatrzymani w drodze do dworca i w ten sposób ich kradzież wyszła na jaw (EZ, piątek, 06.07.1894 r.).
      
       Kolejne przypadki cholery
       Roczny synek chorej na cholerę handlarki Rosenstein z Iławy (niem. Dt. Eylau) zaraził się chorobą od matki. Po bakteriologicznym badaniu stwierdzono u niego azjatycką cholerę. Matka i dziecko są pod opieką lekarzy i prawdopodobnie rokują na wyzdrowienie. Polepsza się też stopniowo stan chorej na cholerę córki naczelnika urzędu Steckmanna w Gr. Gruenhof. […]. Należy podkreślić, że podjęto sanitarno-policyjne środki bezpieczeństwa, które mają służyć ochronie przed rozprzestrzenianiem się cholery […] (EZ, sobota, 07.07.1894 r.).
      
       Publikujemy teksty przypominające wydarzenia z roku 1894, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Przejrzeliśmy już numery „Elbinger Neueste Nachrichten” i „Elbinger Tageblatt” ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej, teraz sięgamy do "Elbinger Zeitung und Elbinger Anzeigen" .
      
      
tłum. dk

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • [1]. .. a kierowcą pan Laupischler. .. z pewnością Laupichler z majątku w Czechowie (Böhmischgut). Głęboki i obszerny wąwóz pod Czechowem, dzisiaj na przebiegu E-22 zwany był dawniej /Laupichler-Schlucht/. Jeden z tej rodziny był oficerem 21.Dywizji Piechoty. [2]. .. do swojego majątku Mensowen w okręgu Darlehmen. .. Ten majątek był w powiecie Darkehmen (pol. Darkiejmy) po 1933 r. Angerapp - dzisiaj Oziersk w obwodzie kaliningradzkim. [3]. .. .rodziców mieszkających w dzielnicy Gr. Wunderberg. .. ta dzielnica Große Wunderberg to po wojnie podwyższenie w rejonie ul. Teatralnej, Pl. K. Jagiellończyka, ul. Królewieckiej.
  • w ostatni czwartek widziałem zorganizowanych rowerzystów, którzy po objechaniu swojej trasy zapakowali swoje rowery do przyczepy i odjechali turystycznym autokarem z punktu zbornego na Bulwarze Zygmunta Augusta, imponujące było to, iż byli to ludzie bardzo dojrzali 70 plus no i można się domyślić, mówili po niemiecku, to był naprawdę imponujący widok taka kondycja, taka koncepcja urlopowania. Pozdrawiam
Reklama