16-latek podejrzany o dokonanie czterech czynów związanych z molestowaniem małoletnich dziewczynek odpowiada przed sądem z wolnej stopy. Wczoraj (24 lipca) złożył zeznania, a na październikowej rozprawie wysłuchani zostaną świadkowie, w tym także pokrzywdzone. Postępowanie toczy się za zamkniętymi drzwiami.
Na początku listopada 2013 r. elbląska policja odebrała cztery zgłoszenia o atakach na małoletnie dziewczynki. Schemat działania sprawcy był zawsze podobny: gdy dziewczynki wchodziły do klatki schodowej, obejmował je i dotykał ich miejsc intymnych. Dziewczynkom udało się wyrwać i uciec. Rodzice zawiadomili policję i prokuraturę. Policjanci zatrzymali podejrzanego 16-latka na terenie miasta kilka dni później. Decyzją sądu rodzinnego i nieletnich został on umieszczony w schronisku w Chojnicach. Po to, by – jak napisano w uzasadnieniu - uniknąć zatarcia śladów. Początkowo miał tam spędzić trzy miesiące. Kolejna decyzja o przedłużeniu pobytu w schronisku została zaskarżona i ostatecznie sąd uznał, że chłopak może placówkę opuścić i że wystarczy objąć go nadzorem kuratora.
Postępowanie w sprawie 16-latka nadal trwa. Do elbląskiego sądu rodzinnego i nieletnich wpłynęła opinia biegłych, którzy mieli określić preferencje seksualne chłopaka. Wczoraj (24 lipca) wysłuchany został podejrzany, zaś na rozprawie, którą zaplanowano w październiku, przesłuchanych zostanie 9 świadków. Z uwagi na charakter sprawy, postępowanie toczy się za zamkniętymi drzwiami.
Jeśli zarzuty się potwierdzą, chłopakowi może grozić umieszczenie w zakładzie poprawczym.
Postępowanie w sprawie 16-latka nadal trwa. Do elbląskiego sądu rodzinnego i nieletnich wpłynęła opinia biegłych, którzy mieli określić preferencje seksualne chłopaka. Wczoraj (24 lipca) wysłuchany został podejrzany, zaś na rozprawie, którą zaplanowano w październiku, przesłuchanych zostanie 9 świadków. Z uwagi na charakter sprawy, postępowanie toczy się za zamkniętymi drzwiami.
Jeśli zarzuty się potwierdzą, chłopakowi może grozić umieszczenie w zakładzie poprawczym.
A