Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna chce wejść do Elbląga i utworzyć tutaj podstrefę, którą kusiłaby potencjalnych inwestorów. Niewykluczone, że w grę wchodzą tereny koszar przy ul. Lotniczej, o których przyszłości mają głosować radni już w najbliższy czwartek na sesji.
Doszło już do pierwszego spotkania prezydenta Elbląga Jerzego Wilka z Teresą Kamińską, prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Po spotkaniu do ratusza wpłynęło oficjalne pismo z propozycją współpracy, skierowane m.in. do Janusza Nowaka, przewodniczącego Rady Miejskiej.
- Dzisiaj na spotkaniu Konwentu Seniorów przeczytałem radnym całą treść pisma, jest w nim zawarta propozycja współpracy w poszukiwaniu inwestorów, ale nie ma konkretnej informacji, którymi terenami w Elblągu Pomorska Strefa jest zainteresowana. Być może chodzi też o koszary przy Lotniczej – powiedział nam Janusz Nowak.
W czwartek o koszarach
Przypomnijmy, że radni mają w czwartek głosować nad projektami 10 uchwał w sprawie sprzedaży poszczególnych działek na terenie koszar przy Lotniczej. Prezydent chce wystawić je na przetarg, zainteresowanych kupnem jest kilku inwestorów.
- Bez względu na to, czy Pomorska Strefa będzie zainteresowana koszarami czy nie, mam wątpliwości, czy sprzedaż koszar w takiej poszatkowanej formie ma sens – dodaje Janusz Nowak. - Sprzedamy może 2-3 działki, a reszta terenu koszar na tym straci. Już w 2017 roku ma być gotowa droga ekspresowa do Gdańska, co jeszcze bardziej podniesie atrakcyjność pokoszarowych gruntów, leżących przecież blisko „siódemki”. Więc nie ma się co spieszyć, lepiej przygotować dla koszar plan zagospodarowania przestrzennego, byśmy wiedzieli, co w ogóle warto tam rozwijać.
„Doskonałe posunięcie”
Dotarliśmy do listu przesłanego przez Pomorską Strefę. Prezes Teresa Kamińska wylicza w nim sukcesy, jakie w ostatnim czasie odniosła Pomorska Strefa w poszukiwaniu inwestorów, którzy przeznaczyli na rozwój i powstanie firm 8 miliardów złotych, tworząc na Pomorzu 15,5 tysiąca miejsc pracy.
„Od roku 2006 spółka (to jest Pomorska Strefa – przyp red.) zarządza Gdańskim Parkiem Naukowo-Technologicznym, a od roku 2011 – Bałtyckim Portem Nowych Technologii, znajdującym się na terenach byłej Stoczni Gdynia. (…) Włączenie terenów w Elblągu w granice PSSE będzie doskonałym posunięciem z punktu widzenia regionu” - pisze Teresa Kamińska.
- Przede wszystkim zainteresowani jesteśmy gruntami inwestycyjnymi, które mogą stanowić ciekawą ofertę dla potencjalnych podmiotów. Poprosiliśmy pana prezydenta o wskazanie terenów, które z perspektywy miasta wydają się najbardziej atrakcyjne inwestycyjnie - poinformował nas Marcin Żukowski z Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. - Nasze spotkania odbywają się już od dłuższego czasu. Są one powodowane głównie budowaniem wzajemnych relacji pomiędzy prowadzonymi przez Elbląg i PSSE parkami naukowo-technologicznymi. Wspólnie też realizowaliśmy międzynarodowy projekt, który miał na celu budowania związków pomiędzy przedstawicielami tzw. „złotego trójkąta” – „triple helix”. W ostatnich miesiącach uczestniczyliśmy w spotkaniu na terenie Parku Naukowo-Technologicznego w Elblągu, w trakcie którego poznaliśmy potencjał gospodarczy regionu i miasta, a także współpracowaliśmy przy okazji pikniku naukowego skierowanego do mieszkańców miasta.
- Na polecenie prezydenta Jerzego Wilka Biuro Obsługi Inwestora zostało zobligowane do przygotowania propozycji terenów, które mogą zostać objęte granicami Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Każde działanie zmierzające do tworzenia nowych miejsc pracy jest dobre dla Elbląga. Wierzymy, ze obecność dwóch specjalnych stref w Elblągu zwiększy atrakcyjność inwestycyjną naszego miasta i ułatwi pozyskanie inwestorów zewnętrznych - napisała do nas Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga. Ratusz nie chce jednak podać, jakie tereny są brane pod uwagę. Niewykluczone, że na liście propozycji znajdą się kolejne tereny na Modrzewinie oraz koszary przy ul. Lotniczej. Jak nam jednak przekazała Monika Borzdyńska, teren przy Lotniczej nie ma opracowanego studium uwarunkowań przestrzennych, dlatego obecnie nie może być brany pod uwagę przy planowaniu strefy ekonomicznej.
Długa droga do nowej strefy
Dodajmy, że w Elblągu od wielu lat działa Warmińsko-Mazurska Specjalna Strefa Ekonomiczna, która obejmuje część terenów na Modrzewinie oraz przy ul. Mazurskiej i Radomskiej. W sumie na inwestorów czekają jeszcze 32 hektary gruntów, dotychczas zezwolenia na rozpoczęcie działalności uzyskało dziewięć firm.
Droga do objęcia w zarządzanie elbląskich gruntów przez Pomorską Strefę jest daleka. Pozytywną opinię musi wyrazić m.in. Rada Miejska w Elblągu i Zarząd Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Ostateczna decyzja należy do rządu, który podejmuje taką decyzję na wniosek Ministerstwa Gospodarki.
- Dzisiaj na spotkaniu Konwentu Seniorów przeczytałem radnym całą treść pisma, jest w nim zawarta propozycja współpracy w poszukiwaniu inwestorów, ale nie ma konkretnej informacji, którymi terenami w Elblągu Pomorska Strefa jest zainteresowana. Być może chodzi też o koszary przy Lotniczej – powiedział nam Janusz Nowak.
W czwartek o koszarach
Przypomnijmy, że radni mają w czwartek głosować nad projektami 10 uchwał w sprawie sprzedaży poszczególnych działek na terenie koszar przy Lotniczej. Prezydent chce wystawić je na przetarg, zainteresowanych kupnem jest kilku inwestorów.
- Bez względu na to, czy Pomorska Strefa będzie zainteresowana koszarami czy nie, mam wątpliwości, czy sprzedaż koszar w takiej poszatkowanej formie ma sens – dodaje Janusz Nowak. - Sprzedamy może 2-3 działki, a reszta terenu koszar na tym straci. Już w 2017 roku ma być gotowa droga ekspresowa do Gdańska, co jeszcze bardziej podniesie atrakcyjność pokoszarowych gruntów, leżących przecież blisko „siódemki”. Więc nie ma się co spieszyć, lepiej przygotować dla koszar plan zagospodarowania przestrzennego, byśmy wiedzieli, co w ogóle warto tam rozwijać.
„Doskonałe posunięcie”
Dotarliśmy do listu przesłanego przez Pomorską Strefę. Prezes Teresa Kamińska wylicza w nim sukcesy, jakie w ostatnim czasie odniosła Pomorska Strefa w poszukiwaniu inwestorów, którzy przeznaczyli na rozwój i powstanie firm 8 miliardów złotych, tworząc na Pomorzu 15,5 tysiąca miejsc pracy.
„Od roku 2006 spółka (to jest Pomorska Strefa – przyp red.) zarządza Gdańskim Parkiem Naukowo-Technologicznym, a od roku 2011 – Bałtyckim Portem Nowych Technologii, znajdującym się na terenach byłej Stoczni Gdynia. (…) Włączenie terenów w Elblągu w granice PSSE będzie doskonałym posunięciem z punktu widzenia regionu” - pisze Teresa Kamińska.
- Przede wszystkim zainteresowani jesteśmy gruntami inwestycyjnymi, które mogą stanowić ciekawą ofertę dla potencjalnych podmiotów. Poprosiliśmy pana prezydenta o wskazanie terenów, które z perspektywy miasta wydają się najbardziej atrakcyjne inwestycyjnie - poinformował nas Marcin Żukowski z Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. - Nasze spotkania odbywają się już od dłuższego czasu. Są one powodowane głównie budowaniem wzajemnych relacji pomiędzy prowadzonymi przez Elbląg i PSSE parkami naukowo-technologicznymi. Wspólnie też realizowaliśmy międzynarodowy projekt, który miał na celu budowania związków pomiędzy przedstawicielami tzw. „złotego trójkąta” – „triple helix”. W ostatnich miesiącach uczestniczyliśmy w spotkaniu na terenie Parku Naukowo-Technologicznego w Elblągu, w trakcie którego poznaliśmy potencjał gospodarczy regionu i miasta, a także współpracowaliśmy przy okazji pikniku naukowego skierowanego do mieszkańców miasta.
- Na polecenie prezydenta Jerzego Wilka Biuro Obsługi Inwestora zostało zobligowane do przygotowania propozycji terenów, które mogą zostać objęte granicami Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Każde działanie zmierzające do tworzenia nowych miejsc pracy jest dobre dla Elbląga. Wierzymy, ze obecność dwóch specjalnych stref w Elblągu zwiększy atrakcyjność inwestycyjną naszego miasta i ułatwi pozyskanie inwestorów zewnętrznych - napisała do nas Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga. Ratusz nie chce jednak podać, jakie tereny są brane pod uwagę. Niewykluczone, że na liście propozycji znajdą się kolejne tereny na Modrzewinie oraz koszary przy ul. Lotniczej. Jak nam jednak przekazała Monika Borzdyńska, teren przy Lotniczej nie ma opracowanego studium uwarunkowań przestrzennych, dlatego obecnie nie może być brany pod uwagę przy planowaniu strefy ekonomicznej.
Długa droga do nowej strefy
Dodajmy, że w Elblągu od wielu lat działa Warmińsko-Mazurska Specjalna Strefa Ekonomiczna, która obejmuje część terenów na Modrzewinie oraz przy ul. Mazurskiej i Radomskiej. W sumie na inwestorów czekają jeszcze 32 hektary gruntów, dotychczas zezwolenia na rozpoczęcie działalności uzyskało dziewięć firm.
Droga do objęcia w zarządzanie elbląskich gruntów przez Pomorską Strefę jest daleka. Pozytywną opinię musi wyrazić m.in. Rada Miejska w Elblągu i Zarząd Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Ostateczna decyzja należy do rządu, który podejmuje taką decyzję na wniosek Ministerstwa Gospodarki.
RG