Od dłuższego czasu przy al. Tysiąclecia na tle wieżowców przy kiosku z piwem, furmani z miasta i powiatu urządzają sobie postój wozów konnych - czytamy w Głosie Elbląga z 28 lipca 1964 roku.
Widok stojących wozów konnych i pijących godzinami piwo właścicieli pojazdów jest nie tylko nieprzyjemny, ale zagraża bezpieczeństwu. Aleja Tysiąclecia jest reprezentacyjną, a do tego główna trasa dla pojazdów mechanicznych na szlaku turystycznym z Gdańska do Olsztyna, Warszawy i Fromborka. Ciekawi nas dlaczego władze miasta tolerują organizowanie tego rodzaju dzikich postojów. W mieście jest wiele innych wolnych placów, na których można urządzić postoje dla wozów konnych. Spodziewamy się, że Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Elblągu zlikwiduje dziki postój furmanek przy al. Tysiąclecia.