Władze miasta kilku kadencji nie potrafiły sobie poradzić z zarośniętą, pełną śmieci, działką w centrum miasta, naprzeciwko ratusza, należącą do jednego z elblążan. Wiele wskazuje na to, że problem uda się rozwiązać jednemu z deweloperów, który buduje obok mieszkania. Część zaniedbanego terenu już została uprzątnięta.
W jednym z artykułów sprzed kilku miesięcy działkę przy Grobli św. Jerzego nazwaliśmy „Elbląską dziurą wstydu”. W latach 90. miał tutaj powstać biurowiec, który chciała budować nieistniejąca już firma Starówka. Wbito jedynie pale utwardzające grunt, po czym firma upadła. Teren przejął jeden z elbląskich przedsiębiorców, który miał różne plany (m.in. budowę marketu), ale do tej pory nic z nich nie wyszło. Za to sama działka z roku na rok coraz bardziej zarastała i zapełniała się śmieciami.
Władze miasta kilku kadencji nie potrafiły sobie poradzić z tym problemem. Na dodatek w 2012 roku przedsiębiorca za zgodą miasta przekształcił prawo użytkowania wieczystego tego gruntu w pełną własność. I dalej nic w tym miejscu nie robił. Nie pomagały ani mandaty, ani wnioski o ukaranie do sądu.
Sprawy ruszyły z miejsca dopiero wtedy, gdy na sąsiedniej działce rozpoczęła się budowa mieszkań. Kilka dni temu część zarośniętego terenu została uprzątnięta dzięki deweloperowi z Gdyni.
- Rozmawialiśmy z właścicielem działki, który wyraził zgodę, byśmy na własny koszt mogli uporządkować część terenu. Te prace już zostały przeprowadzone. Rozmawiamy nadal, by uporządkować także resztę. Mamy nadzieję, że do końca roku nam się to uda – powiedziała nam Alicja Nowakowska, kierownik działu sprzedaży i marketingu Margo Deweloper.
Na uporządkowanym już terenie zdjęto ogrodzenie. - Być może wiosną uda się ten teren jakoś zagospodarować, na przykład posiać trawę, by swoim wyglądem nie odstawał od okolicy. Tym bardziej że my również będziemy zagospodarowywać teren na naszej działce, powstanie między innymi droga do ulicy Bałuckiego - dodała Alicja Nowakowska.
Władze miasta kilku kadencji nie potrafiły sobie poradzić z tym problemem. Na dodatek w 2012 roku przedsiębiorca za zgodą miasta przekształcił prawo użytkowania wieczystego tego gruntu w pełną własność. I dalej nic w tym miejscu nie robił. Nie pomagały ani mandaty, ani wnioski o ukaranie do sądu.
Sprawy ruszyły z miejsca dopiero wtedy, gdy na sąsiedniej działce rozpoczęła się budowa mieszkań. Kilka dni temu część zarośniętego terenu została uprzątnięta dzięki deweloperowi z Gdyni.
- Rozmawialiśmy z właścicielem działki, który wyraził zgodę, byśmy na własny koszt mogli uporządkować część terenu. Te prace już zostały przeprowadzone. Rozmawiamy nadal, by uporządkować także resztę. Mamy nadzieję, że do końca roku nam się to uda – powiedziała nam Alicja Nowakowska, kierownik działu sprzedaży i marketingu Margo Deweloper.
Na uporządkowanym już terenie zdjęto ogrodzenie. - Być może wiosną uda się ten teren jakoś zagospodarować, na przykład posiać trawę, by swoim wyglądem nie odstawał od okolicy. Tym bardziej że my również będziemy zagospodarowywać teren na naszej działce, powstanie między innymi droga do ulicy Bałuckiego - dodała Alicja Nowakowska.
RG