UWAGA!

Wysyłają Rosjanom fałszywe mandaty

 Elbląg, Rosyjscy kierowcy nie sprawiają kłopotów polskiej policji. Na zdjęciu Prospekt Mira, jedna z głównych ulic Kaliningradu
Rosyjscy kierowcy nie sprawiają kłopotów polskiej policji. Na zdjęciu Prospekt Mira, jedna z głównych ulic Kaliningradu (fot. RG)

Oszuści wysyłają Rosjanom mandaty za przekroczenia prędkości w Polsce. Do pisma załączają zdjęcia zrobione rzekomo przez fotoradar. Taka przygoda spotkała panią Natalię, która niedawno odwiedziła Elbląg – pisze portal money.pl

Sprawę podszywania się oszustów pod polskie służby opisał jako pierwszy kaliningradzki portal Klops. Do jego dziennikarzy zgłosiła się pani Natalia z Kaliningradu, która 2 grudnia spędzała w Elblągu swoje urodziny. Krótko po nich otrzymała list w języku polskim i rosyjskim opatrzony polskim godłem, w którym informowano ją, że przekroczyła w okolicach Elbląga prędkość i za to dostała mandat. Do listu załączono też zdjęcie auta pani Natalii tyle, że pokazywało ono tył samochodu (a nie jak prawdziwe polskie mandaty - przód). Jako nadawcy listu figurowali „komornicy Warszawa”. Autorzy listu wzywali panią Natalię do opłacenia mandatu na konto rosyjskiego Alfa-Banku i dodali, że jeśli uiści opłatę szybko, może liczyć na zniżkę. Co ciekawe, oszuści podający się za komorników, w piśmie używają jako swojej siedziby warszawskiego adresu, pod którym mieści się... Komenda Rejonowa Warszawa IV.
       Czujna kobieta zaczęła tropić nadawców listu i poszła pod kaliningradzki adres wskazany jako punkt kontaktowy. Okazało się, że wskazana w liście firma nie istnieje. W polskim centrum kulturalno-biznesowym w Kaliningradzie poinformowano zaś panią Natalię, że nie ona jedna otrzymała taki mandat i zachęcono kobietę do zgłoszenia sprawy na policję. Portal klops nie informuje, czy kobieta złożyła na policji zawiadomienie o przestępstwie.
       Rosyjscy kierowcy, których na przekroczeniu prędkości złapią polskie fotoradary nie otrzymują mandatów z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD). Jak wyjaśnia rzecznik GITD Łukasz Majchrzak, Polska nie ma możliwości sprawdzenia w rosyjskich bazach danych, do kogo należy auto uchwycone przez fotoradar, i gdzie dana osoba mieszka.
       - Dysponujemy takimi bazami krajów, które są w Unii Europejskiej i wobec kierowców z tych krajów stosujemy analogiczne procedury, jak w przypadku polskich kierowców. W odniesieniu do Rosjan nie mamy praktycznie żadnej możliwości działania, do tego kraju nie wysyłamy też wezwań ani mandatów - powiedział Majchrzak.
       Rosyjskich kierowców może za to ukarać polska policja. Jak wyjaśnia Daniel Bruski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej w Olsztynie, kierowca złapany na przekroczeniu prędkości otrzymuje tzw. mandat gotówkowy, który kierowca opłaca od razu policjantowi. Policjant rozlicza się z tego mandatu w tym samym dniu, w którym go wypisał - powiedział Bruski i dodał, że dotąd w woj. warmińsko-mazurskim, które jest od dwóch lat tłumnie odwiedzane przez Rosjan, nie odnotowano poważniejszych kłopotów z kierowcami z obwodu kaliningradzkiego.
       Bruski dodał, że jeśli rosyjski kierowca nie ma pieniędzy na opłacenie mandatu gotówkowego lub nie chce go opłacić, zostaje zatrzymany, a jego sprawę w trybie przyspieszonym rozstrzyga sąd. W identyczny sposób policja postępuje z innymi obcokrajowcami. Warmińsko-mazurska policja nie dysponuje statystykami wskazującymi, jak wielu Rosjan ukarano mandatami drogowymi.
      
       Źródło: klops.ru, money.pl
      

Najnowsze artykuły w dziale Prasówka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Jak narazie nie spotkałem Rosjanina łamiącego drstycznie przepisy, ale to co robią Litwini co blady strach pada, i wygląda że niema na nich bata.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    33
    2
    observer(2014-12-15)
  • A może to elbląska Straż Miejska tak się bawi? Chłopaki na patrolach się nudzą, święta za pasem, dorobić by trzeba było do chudej pensyjki krawężnika?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    1
    PierdunElbląski(2014-12-15)
  • Co mnie interesuje co ruskie ruskom robią. To są ich wewnętrzne sprawy. Może jakiś artykuł o tym jak Polacy są traktowani przez nich na granicy? Jak stoją w długiej kolejce drugiej kategorii jak dzicz jakaś. Jak wyciągają od Polaków łapówki. Ale nie to że Polacy są żle traktowani to kogo to obchodzi. To nie po linii partii PO.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    19
    3
    kasztaniakowy(2014-12-15)
  • ruska mafia robi te foty, potem korzysta z ruskich baz danych o pojazdach, bazy normalnie dostepne tylko dla służb, ale w Rosji to pewnie dla każdego kto zapłaci, no i łapią swoich i ich golą, . .. teraz doceńcie to co macie w Polsce Polacy, Rosjan golą na żywca, jak niue łapówki to takie sztuczki, ich mundurowi to przedstawiciele mafii
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    20
    0
    ssdsdds(2014-12-15)
  • Może napiszecie artykuł o tym jak działa rosyjska policja na Grzechotkach i Mamonowie, zaraz po przekroczeniu granicy czekaja i zatrzymuja polaków, chca pieniedzy za np. przepalona zarówke w podswietleniu tablicy rejestracyjnej, doszukują sie plamki oleju na silniku czy luzów w układzie kierowniczym. Płacisz, albo chca odkrecac tablice rejestracyjne. Kwoty sięgaja od kilkuset do kilku tysięcy rubli ( zależy od Polaka, czy sie postawi, czy nie ). Pieniadze te trafiaja zazwyczaj do ich kieszeni, nie wystawiaja mandatu. Albo o rosyjskich celnikach, którym kazdorazowo za przejazd trzeba płacic od 50 - 100rubli.
  • ci oszuści to polscy urzędnicy i służby odpowiadające za fotoradary. Aż dziwne że dopiero teraz bo u nas absurdów i debilizmu z tym związanych jest kilkadziesiąd dziennie w kraju.
  • Lepiej napiszcie o tym jak na gronowie policja ruska wymusza pieniadze od ludzi
  • i dlatego im dalej od ruskich tym lepiej, kto tam był wie o czym pisze, ich policja to zwykli złodzieje przebierańcy, cały ten kraj to jedno wielki oszustwo, tam nic normalnie nie działa, nawet nalewak do paliwa, współczuję Rosjanom normalnym takiego podłego życia w takim gnoju po pachy, teraz banda zaczyna okradać tych co jada do Polski na zakupy, przeciez ktoś te zdjęcia im robi i ktoś te adresy po tablicach ustala, no kto to jest?. .. .pier. .. .. złodziejskie służby, nikt inny
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    18
    0
    sfsfs(2014-12-15)
  • Tak dokładnie, popieram napiszcie o tym jak to my Polacy jesteśmy traktowani na granicy przez Rosjan, jak jakieś ścierwo, na każdym kroku żądają łapówek, milicja stoi przzy sttacj Lukoil i też chcą dzegi, a do tego jeszcze po rosyjskiej stronie na budach kreci sie dwóóch typem mercedesem i też chcą pieniedzy za nic. Co za dziki kraj. O tym napiszcie artykuł, niech ktoś w koncu sie za to wezmie.
  • Wielkie halo zobaczcie co oni robią z nami u siebie na legalu i w mundurach. Dlaczego nie napiszecie otym artykułu?
  • Popieram moich przedmówców. .. niech ktoś zainteresuje sie tym co dzieje się tuż za rosyjską granicą, tam robi sie co raz bardziej niebezpiecznie. Dziki kraj, a w Polsce rżną wielkich panów, krzywdzonych przez "polaczków"!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    15
    0
    Risto(2014-12-16)
  • Ty się puknij w czoło :( Naucz się czytać ze zrozumieniem tego co czytasz ! W artykule pisze wyraźnie że Polska niema dostępu do danych o pojazdach i ich właścicielach !!!!! TO KTO TO ROBI ? TY JEŁOPIE ! Poza tym sporo jeżdżę i nie mam zastrzeżeń do Rosjan. Są naprawdę na poziomie i kulturalni, - nie tak jak chamskie zachowanie na drodze Litwinów ! Jeżeli ktoś robi takie chamskie numery dla odwiedzających nasz kraj osób z obwodu Kaliningradzkiego, - to jest to Rosyjska mafia!!! Tylko oni mogą mieć dostęp do ich danych :(
Reklama