Ślub w parku, w stadninie koni a może nad jeziorem? Jeszcze rok temu było to praktycznie niemożliwe. Teraz, dzięki ministerialnemu rozporządzeniu ci, którzy chcą sobie powiedzieć "tak", będą mogli zrobić to poza Urzędem Stanu Cywilnego. Jednak za taką przyjemność trzeba będzie zapłacić.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych ze stycznia tego roku ci, którzy chcą wziąć ślub w innym niż Urząd Stanu Cywilnego miejscu będą musieli zapłacić tysiąc złotych na rzecz gminy.
Pod koniec lipca prezydent wydał w tej sprawie zarządzenie i ustalił wynagrodzenie dla kierownika USC lub jego zastępcy, czyli 250 zł brutto. Kwota ta będzie pobierana za przyjęcie oświadczenia nowożeńców o wstąpieniu w związek małżeński.
Jak informuje Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w tej kwocie zawarte są wszystkie koszty związane z obsługą ślubu poza lokalem USC (m.in. koszty dojazdu).
- Pierwszy i jak dotąd jedyny taki ślub odbył się 4 lipca br. w Janowie [to teren, który podlega jurysdykcji miasta -red] – informuje Mierzejewski. - W tej chwili zgłoszone są już trzy kolejne śluby poza USC.
Pod koniec lipca prezydent wydał w tej sprawie zarządzenie i ustalił wynagrodzenie dla kierownika USC lub jego zastępcy, czyli 250 zł brutto. Kwota ta będzie pobierana za przyjęcie oświadczenia nowożeńców o wstąpieniu w związek małżeński.
Jak informuje Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w tej kwocie zawarte są wszystkie koszty związane z obsługą ślubu poza lokalem USC (m.in. koszty dojazdu).
- Pierwszy i jak dotąd jedyny taki ślub odbył się 4 lipca br. w Janowie [to teren, który podlega jurysdykcji miasta -red] – informuje Mierzejewski. - W tej chwili zgłoszone są już trzy kolejne śluby poza USC.
mw