Na ulicy Grunwaldzkiej panują przysłowiowe „egipskie ciemności”, informuje Dziennik Bałtycki z 28 grudnia 1951 r.
W ubiegłym roku wzdłuż ul. Grunwaldzkie pozawieszano latarnie, które oświetlały drogę osiedlonym na krańcach miasta mieszkańcom. Od dłuższego czasu jednakże z niewiadomych przyczyn nie palą się i na ulicy Grunwaldzkiej panują przysłowiowe „egipskie ciemności”.
Trudno było by uwierzyć, że powodem tego jest brak żarówek, czy też uszkodzenie linii, doprowadzającej prąd.
Najwyższy czas oświetlić ulice w tym bowiem celu założono stosunkowo kosztowną instalację.
Trudno było by uwierzyć, że powodem tego jest brak żarówek, czy też uszkodzenie linii, doprowadzającej prąd.
Najwyższy czas oświetlić ulice w tym bowiem celu założono stosunkowo kosztowną instalację.
oprac. Olaf B.