UWAGA!

Dawno temu w Elblągu... do więzienia trafił mężczyzna, który nie dbał o rodzinę

 Elbląg, Dawno temu w Elblągu... do więzienia trafił mężczyzna, który nie dbał o rodzinę

Korzystając ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej, przejrzeliśmy stare numery „Elbinger Neueste Nachrichten”. Zamierzaliśmy sprawdzić, co ciekawego zdarzyło się w Elblągu równo sto lat temu, ale rocznika 1910 nie ma jeszcze w zasobach BE. W styczniu rozpoczęliśmy więc publikację serii tekstów przypominających wydarzenia z 1912 roku. Dziś wiadomości z marca 1912.

Banknoty zamiast złotych monet jako środek płatniczy
       Kasy kolejowe są znów zobowiązane do wypłacenia poborów, emerytur i innych świadczeń w banknotach. Należy jednak uwzględnić, że małej wysokości wypłaty, emerytury i inne świadczenia będą wypłacane w banknotach o nominałach 20 i 50 marek oraz w bonach. Ludzie nie mogą wymagać, żeby pobory były wypłacane im w złocie, ponieważ wyżej wymienione banknoty są prawnymi środkami płatności w kraju. Z tego względu od dnia 1. kwietnia pobory będą wypłacane w banknotach. (ENN, 27.03.1912 r.)
      
       Uprawy na polach kartoflowych

       Zaczęto już uprawę na polach kartoflowych w Nowym Polu (Elbląg - Nowe Pole, jedna z dzielnic Elbląga, obszar, na którym obecnie znajduje się lotnisko) tuż za dworcem. Wczoraj można tam było zobaczyć kobiety sadzące ziemniaki. Chociaż ziemia na polach jest jeszcze dość mokra, rolnicy zaczynają już uprawiać ziemie, szczególnie ziemie położone w pobliżu miasta, ponieważ zależy im, żeby młode ziemniaki tak szybko jak jest to możliwe trafiły na miejski rynek, gdyż zostaną wtedy sprzedane za lepszą cenę. (ENN, 27.03.1912 r.)
      
       Kradzież
       Przed kilkoma dniami pewnemu handlarzowi z ulicy Lubranieckiej skradziono 21 gołębi z zamkniętej obory, znajdującej się na ulicy Bożego Ciała. Mimo natychmiastowo wszczętych poszukiwań z pomocą psa policyjnego nie udało się schwytać sprawcy. (ENN, 27.03.1912 r.)
      
       Burza
       Burza, która rozpętała się zeszłej nocy i trwała do dzisiejszego popołudnia, narobiła wiele szkód. Stare kominy i ledwo trzymające się cegły spadały z dachów na ziemię, wiele szyb okiennych zostało rozbitych. Dzisiaj rano część przytwierdzonej do dachu rynny oderwała się i spadła na plecy siedzącej przy swoim straganie handlarki. Całe szczęście odniosła nie zagrażające życiu, ale bolesne obrażenia. W domu szewca, pana Jetzlaffa (Singer u. Co.) na Starym Rynku burza rozbiła szybę drzwi wejściowych. Z zegara na wieży kościoła św. Mikołaja oderwała się jedna wskazówka. (ENN, 30.03.1912 r.)
      
       Nieszczęśliwy wypadek
       Nieszczęśliwy wypadek miał miejsce wczoraj przed południem w jednym z zakładów na ulicy Bednarskiej. Pracownica zakładu Helena B. zeskoczyła tak nieszczęśliwie ze stopnia maszyny, że upadła i złamała sobie prawą nogę. Poszkodowaną zabrano do miejskiego szpitala. (ENN, 31.03.1912 r)
      
       Szczęście w nieszczęściu

       Nerwowy incydent miał miejsce wczoraj wieczorem na rogu ulicy Dworcowej i Grunwaldzkiej. Od strony dworca z niewielką prędkością wyjechał samochód. Nagle na ulicę wybiegła mała dziewczynka nie zważając na trąbiące auto. Dziecko zostało przewrócone przez samochód na ziemię. Dzięki przytomności umysłu właściciela samochodu, który jednocześnie był kierowcą pojazdu, udało się jednym zamachem zatrzymać auto. Przestraszone dziecko zostało wydobyte spod samochodu i wyszło cało z nielicznymi obtarciami skóry. Skończyło się tylko na strachu. Całe szczęście dziecko zostało tylko lekko muśnięte przez błotnik. (ENN, 20.03.1912 r.)
      
       Upamiętnienie wieńcem
       Z okazji 115. rocznicy urodzin cesarza Wilhelma I. dzisiaj rano przedstawiciele Stowarzyszenia Gwardzistów złożyli pod pomnikiem cesarza wieniec z napisem: „Bohaterskiemu Cesarzowi Wilhelmowi I.”, a miasto i magistrat miasta Elbląg wieniec z napisem: „Miasto i magistrat Elbląg”. (ENN, 23.03.1912 r.)
      
       Migracja naszych robotników i rzemieślników

       Coraz więcej elbląskich robotników i rzemieślników udaje się za granicę w celach zarobkowych. W ostatnich dniach zauważyć można na naszym dworcu coraz więcej wyjeżdżających elblążan. Codziennie wiele zarówno kawalerów jak i ojców rodzin udaje się w towarzystwie swoich najbliższych na dworzec, żeby pociągiem osobowym wyjechać do Berlina, Hamburga czy do Westfalii, w celu znalezienia i podjęcia tam pracy. (ENN, 23.03.1912 r.)
      
       Nowa metoda odprawy pociągów

       Sprawdziła się nowa metoda odprawy pociągów osobowych przez kolejarza za pomocą tzw. lizaka zamiast wcześniej stosowanego gwizdania. Zawołanie „odjazd” wyszło już z użytku i nie jest stosowane nawet na małych stacjach. Gdy zapadnie zmrok jako sygnał do odprawy pociągów używana będzie zielono świecąca latarenka. (ENN, 31.03.1912 r.)
      
       Ze spraw sądu ławniczego

       Obraza i ciężkie uszkodzenie ciała
      
Z powodu obrazy i ciężkiego uszkodzenia ciała producent piwa H. z Iławy został skazany na 30 marek kary pieniężnej lub 6 dni więzienia. W grudniu zeszłego roku H. odpowiadał przed sądem z powodu obrazy i został skazany. Bardzo wzburzony z tego powodu, powiedział do świadków, którzy zeznawali na jego niekorzyść: „Poczekajcie no, jeszcze się spotkamy w Lipsku. Tutaj (w Elblągu) sąd robi, co chce. Wszyscy zeznawaliście fałszywie”. Po czym zadał jednemu ze świadków cios w klatkę piersiową. (ENN, 20.03.1912 r.)
      
       Obowiązek mężczyzny

       Mężczyzna jest zobowiązany dbać o swoją żonę i dzieci, a jeśli tego nie robi, sąd wymierzy mu karę pozbawienia wolności. Tym sposobem kowal Fryderyk Sz. z Elbląga, który nie dbał o swoją rodzinę, otrzymał karę 4 tygodni więzienia. (ENN, 30.03. 1912 r.)
      
tłum. DK

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • widac taka juz tradycja w elblagu ze ludzie wyjezdzaja z niego za praca,
  • "Obowiazek mezczyzny". .. .O wlasnie, to mi sie podoba, jak nie potrafisz zadbac o rodzine, ponosisz za to kare!!, a moze tak to uaktualnic!!??A tak na marginesie, to jak widac-tez wyjezdzano za chlebem i lepszym zyciem. ..
  • Ucieczka ze Wschodu (Ostflucht) była zjawiskiem powszechnie znanym w Prusach Wschodnich, a także częściowo w Elblągu (należącym do Prus Zachodnich). Tysiące osób wyjeżdżało stąd do Nadrenii, Zagłębia Rury i innych uprzemysłowionych terenów Niemiec. W okresie Republiki Weimarskiej Niemiecy utworzyli Osthilfe (Pomoc dla Wschodu), by przeciwdziałać zjawisku odpływu dobrze wykwalifikowanej siły roboczej. Na czele tej organizacji pomocowej stał feldmarszałek Paul von Hindenburg. Znana jest jego zaangażowane w pomoc dla Elbląga. Dlatego został honorowym obywatelem naszego miasta. Z tej pomocy wspeirano m. in. zakłady F. schichau i wybudowano potężny wiadukt kolejowy w Stańczykach k. Gołdapi. Niestety, dzisiaj młodzi ludzie też masowo opuszczają Elbląg.
  • Czyli to jest taka elbląska tradycja od wielu wielu lat - AUF WIEDER ZEHN ELBING !
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    STARYDINO(2010-03-27)
  • Tradycja to może nie, ale problemy z niskim zaludnieniem obszaru Elbląga, okolic, zwłaszcza Prus Wschodnich były prawie zawsze. Od zarania dziejów do XX w. Z tym że kiedyś spowodowane były wojnami, chorobami, epidemiami dżumy i cholery itd. Świadczą o tym do dzisiaj tzw. cmentarze zarazy, jak ten jadąc z Tolkmicka do Pogrodzia, czy kominek moru w sieni elbląskiej w kamieniczce przy Św. Ducha 3.Dlatego począwszy od księcia Albrechta, poprzez elektorów brandenburskich i monarchów pruskich - na nasz teren zapraszani byli wszyscy - wygnańcy i odszczepieńcy religijni jak hugenoci, protestanci z Salzburga, bezżeńcy, mennonici, starowiercy, Żydzi i inn. I stanowili wcale zgodną mieszankę wyznaniową. Od drugiej połowy XIX w. zaczęły problemy z pracą i jak się okazuje - trwają do dzisiaj. Ale coś wydaje się, że dawniejsi decydenci przykładali więcej uwagi by problem ucieczki młodych ludzi ograniczyć.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    w.o/j.o.(2010-03-27)
  • Wnioskuję o przywrócenie surowej kary za zaniedbywanie przez mężczyzn żon i dzieci. Kto jest za??
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    małaMi(2010-03-28)
  • "Dzieci są zobowiązane dbać o matkę i ojca!" tak dla przypomnienia.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    katkus(2010-03-29)
  • W fragmencie zatytułowanym Kradziez jest, wg mnie, poważny błąd. W 1912 r. nie było ulicy Lubranieckiej. Nazwa tej ulicy, znanej dzisiaj jako Lubraniecka, została nadana po II WŚ przez Rajców.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    belf31(2010-03-29)
  • Oczywiście, ze w 1912 r. nie było ulicy o nazwie Lubraniecka, ale istniała inna niemiecka nazwa tej ulicy, a mianowicie Mattendorfstraße = dzisiejsza Lubraniecka. Tłumacz bowiem tłumacząc teksty zawsze umiejscawia dane historie, wydarzenia z życia Elbląga stosując dzisiejsze odpowiedniki. Zapraszam na stronę: www.elblag-moje-miasto.pl
  • belf32 ma rację. Przed wojną Mattendorfer-Straße, a dzisiaj ulica Lubraniecka. W rzeczywistości nazwa ta określa Osiedle Słomianych Mat, które biedni robotnicy wykorzystywali do budowy swoich domków, biorąc te maty z portu, gdzie były używane jako materiał do pakowania towarów ładowanych na statkach.
Reklama