UWAGA!

Dawno temu w Elblągu... karano za rozcieńczanie mleka

 Elbląg, Sala rozpraw sądu krajowego w Elblągu
Sala rozpraw sądu krajowego w Elblągu

Korzystając ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej, przejrzeliśmy stare numery „Elbinger Neueste Nachrichten”. Zamierzaliśmy sprawdzić, co ciekawego zdarzyło się w Elblągu równo sto lat temu, ale rocznika 1910 nie ma jeszcze w zasobach BE. W styczniu rozpoczęliśmy więc publikację serii tekstów przypominających wydarzenia z 1912 roku. Dziś luty 1912.

Skruszony złodziej
      
Ślusarz Otto O. , który tymczasowo pomieszkuje w jednym z elbląskich schronisk, sam zgłosił się dzisiaj na policję. Był on poszukiwany listem gończym. Sam przyznał się do kradzieży, jakich dopuścił się w Kwidzynie. (ENN, 25.02.1912)
      
       Zapadający się lód
      
Wczoraj po południu na rzece Elbląg w okolicy miejskiej pływalni zapadł się lód pod 12-letnim chłopcem. Rozbawiony malec biegał i skakał ze swoim kolegą na lodzie, aż nagle ugrzązł na oczach swojego towarzysza zabawy w dziurze, która wyżłobiła się pod jego ciężarem. Całe szczęście, że w tym miejscu lód był wystarczająco gruby, że chłopiec tylko do połowy zanurzył się w wodzie. Dzięki natychmiastowej pomocy swojego kolegi wdrapał się na powierzchnię. Ten przypadek powinien służyć jako ostrzeżenie dla tych, którzy bez zastanowienia wchodzą na lód. (ENN, 25.0.1912)
      
       29 lutego
      
W tym tygodniu przypada 29 lutego. Jest to jedyny w swoim rodzaju dzień roku przestępnego. Dzień ten zapowiada się wiosennie. W ogrodach bowiem pojawiły się już pierwsze oznaki wiosny: przebiśniegi, a gdzieniegdzie usłyszeć można nawet ćwierkanie skowronków i szpaków. Już za trzy tygodnie czeka nas początek kalendarzowej wiosny. Meteorolodzy nie mogą jeszcze wnioskować po dzisiejszych dość wczesnych oznakach wiosny, czy przyczynić się one mogą do klęski w uprawach rolnych, jak to miało miejsce w zeszłym roku, ale z pewnością można powiedzieć, że w najbliższym czasie pogoda będzie okropna i będzie mokro.
       Kto obchodzi urodziny 29 lutego, powinien domagać się wielu niespodzianek. Liczba tych niespodzianek powinna być naprawdę duża, ponieważ osoby urodzone w tym dniu są trochę poszkodowane. Los spłatał im bowiem małego figla.
       Fakt, że dodatkowy dzień roku przypada właśnie w lutym, można wytłumaczyć tym, że w dawnych czasach, według wcześniejszego kalendarza, luty był ostatnim miesiącem roku. Nowy Rok zaczynał się za czasów rzymskich 1 marca, czyli w dniu objęcia urzędu przez dwóch najwyższych urzędników państwowych, konsulów.
       Marzec będzie jak co roku miesiącem pełnym ciekawych wydarzeń. Szczególnie w sferze życia handlowego będzie się wiele działo. Rodziców, których dzieci kończą szkołę, czeka wiele wydatków. Cieszmy się, że zima ma się ku końcowi. (ENN, 27.02. 1912)
      
       Cesarzowa i Elbląg
      
W sobotę w Berlinie została otwarta przez cesarzową wystawa „Kobieta w domu i w pracy”. Dla nas, elblążan, ważna jest informacja, że Jej Wysokość podczas zwiedzania wystawy podeszła do przewodniczącej Elbląskiego Stowarzyszenia Wiejskich Gospodyń Domowych, właścicielki fabryki, pani Joanny Matthias. Uraczyła ją rozmową i wyróżniła przez podanie ręki. Cesarzowa zapytała uprzejmie o nasze miasto i poprosiła panią Matthias o przekazanie pozdrowień naszemu miastu.
       Na wystawie można zobaczyć również eksponaty wykonane przez członkinie Elbląskiego Stowarzyszenia Gospodyń Domowych i Stowarzyszenia Sióstr. (ENN, 27.02.1912)
      
       Sprawy z izby karnej
      

       Kara za przywłaszczenie mienia
      
W październiku zeszłego roku służąca Helena G. z Elbląga okradła swoją panią. Dzisiaj odpowiadała z powodu tego ciężkiego wykroczenia przed sądem. Oskarżona służyła u tutejszego właściciela fabryki, który zwolnił ją z tego powodu, że często wymykała się w nocy cichaczem przez okno.
       Nie odeszła jednak z pustymi rękami. Wyłamała zamek od szafki, w której znajdowały się różne wartościowe rzeczy ze srebra i złota. Służąca niewiele myśląc, zabrała zegarek ze złotą bransoletką, który potem podarowała swojemu znajomemu, robotnikowi Fryderykowi B. Oprócz tego ukradła srebrną zastawę stołową, cenną filiżankę, cukierniczkę i inne rzeczy, które wszystkie przechowała u swoich znajomych. Dziś otrzymała karę 5 miesięcy więzienia. Robotnik Fryderyk B. i jego żona, którzy przyjęli od oskarżonej rzeczy, zostali skazani za paserstwo na jeden miesiąc więzienia. (ENN, 6.02.1912)
      
       Za rozcieńczanie mleka
      
W gospodarstwie właściciela ziemskiego z Krzewska pana Ferdynanda P. dochodziło do wielu oszustw. Panu P., który zajmuje się na co dzień dostarczaniem mleka, interes przynosił za niskie dochody. Wpadł on więc na pewien „genialny” pomysł. Z mleka zebrał śmietankę i jako tłuste mleko dostarczał do swoich klientów. Aby sprawa nie była podejrzana, mieszał odtłuszczone mleko z tłustym mlekiem. Mimo tego, że oskarżony zapłacił przed dwoma laty 600 marek jako odszkodowanie za rozcieńczanie mleka, zajmował się dalej tym nieuczciwym interesem, szukał sobie jedynie innych klientów.
       Pewien właściciel mleczarni zainteresował się tą sprawą i wysłał do zbadania mleko dostawcy P. W taki sposób wyszło na jaw oszustwo dostawcy. Właściciel mleczarni wniósł oskarżenie i malborski sąd ławniczy skazał oskarżonego na karę 6 dni więzienia lub karę pieniężną w kwocie 30 marek. Wątpliwej sławy handlarz odwołał się od tej decyzji i na dzisiejszą rozprawę w izbie karnej zwołał wielu świadków, którzy mieli poświadczyć jego niewinność. Nic jednak nie wskórał, a rozprawa zakończyła się wydaniem jeszcze surowszego wyroku, a mianowicie 15-dniowej kary więzienia lub kary pieniężnej w kwocie 75 marek. (ENN, 6.02.1912)
      
       Za obrazę
      
Z powodu nagłego najścia domu i obrazy handlarza skazany został przez sąd ławniczy na 14 dni więzienia pan H. z Elbląga, z zawodu dekorator. Zareagował on bowiem bardzo porywczo na wypowiedź pewnego handlarza, bardzo ciężko go przy tym obrażając i grożąc mu. Ponieważ, jak wynikało z przesłuchania świadków, oskarżony był bardzo zdenerwowany, a nie był wcześniej notowany, izba karna potraktowała sprawę łagodniej i podczas dzisiejszego procesu odwoławczego skazała go na 14 dni więzienia lub karę pieniężną w kwocie 70 marek. (ENN, 06.02.1912)
      
       Za pobicie
      
W jedną z październikowych niedziel zeszłego roku doszło do bijatyki między kilkoma „przyjaciółmi”. Inicjatorami bójki byli bracia Franciszek i Józef O. Bawili się oni w jednym z lokali. W pewnym momencie rzucili się na współbiesiadników. Zawadiacy zaczęli okładać się kijami, a jeden z nich pokazał nagle błyszczące ostrze noża. Drugi oddał strzały z rewolweru. Franciszek O. został skazany przez sąd ławniczy w Sztumie na 5 miesięcy, a jego brat Józef na 4 miesiące więzienia. Obaj odwołali się od tej decyzji. Izba karna oceniała tę historię trochę łagodniej niż pierwszy sędzia i skazała Franciszka O. na trzy tygodnie, a jego brata na dwa tygodnie więzienia. (ENN, 07.02.1912)
      
      
tłum. DK

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Teraz tez powinni karać, tyle że nie za rozcieńczanie mleka a piwa w knajpach; )
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    PoprostuJa(2010-02-19)
  • Na zdjęciu Wielka Sala Sądu Przysięgłych oddana w 1914 r. i wyposażona w meble przez firmę elbląską. Na wprost - pod blatem stołu sędziowskiego znajduje się do dzisiaj metalowa plakietka tej firmy. Po lewej stronie, obraz ówczesnego nadprezydenta rejencji kwidzyńskiej. Wygląd i wyposażenie tej pięknej sali - nie zmienione praktycznie do chwili obecnej. Sala orestaurowana wzorowo ok. 5 lat temu, za czasów sędziego Jacka "Odnowiciela" Pietrzaka, dzięki któremu imponujący gmach sądu uzuskał swój dostojny zewnętrzny i wewnętrzny wygląd. We wspomnianej z zdjęcia sali - dobudowano tylko po lewej stronie, z architektonicznym smakiem i dbałością o detale, specjalne kabiny dla potrzeb rozpraw gangsterów z bandy "Kulawego". Za stołem sędziowskim znajduje się wydzielone, osobne wejście (i wyjście) dla składu sędziowskiego.
  • "Wczoraj po południu na rzece Elbląg w okolicy miejskiej pływalni zapadł się lód. .. " - bardziej poprawnie byłoby "w okolicy kąpieliska", bo było to wyznaczone pomostami kapileisko na rzece Elbląg (w okolicy dzisiejszego Muzeum". Natomiast pływalnia i to w dodatku kryta, otwarta została dokładnie 100 lat temu, 19 lutego 1910 roku i mieściła się przy dzisiejsze ulicy Czerwonego Krzyża.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Lucyusz(2010-02-19)
  • Lucyusz ! to kapielisko chyba było za mostem. Bardziej koło hal firmy Komnick.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    STARYDINO(2010-02-19)
  • A co mieściło się przed wojną w budyku dzisiejszej "skarbówki" na ul. Mickiewicza? Proszę o informację, jak ktoś wie, ponieważ nigdzie nie jej znalazłem.
  • pytek - był tam Finanz-Amt, czyli Urząd Finansowy.
  • Dzięki :-))
  • Bardzo ciekawy cykl. Czekam na kolejne. ..
  • karano za "przedsiębiorczość" - teraz to nie do pomyślenia
Reklama