W najbliższą środę przed południem o godz. 10.30 w kościele św. Anny odbędzie się egzamin tegorocznych konfirmantów. Bierzmowanie odbędzie się w tym kościele w niedzielę, 22 maja (AZ, środa, 11.05.1892 r.).
W lokalach giną gazety
W ostatnim czasie często zdarza się, że z lokali znikają gazety, gdy tylko klient odkryje w nich coś interesującego. Zwracamy uwagę naszych czytelników na to, że takie postępowanie to nic innego jak kradzież (AZ, niedziela, 08.05.1892 r.).
Niepoważne wygłupy chłopców nad rzeką Elbląg
Wczoraj po południu trzech przyzwoicie ubranych chłopców urządziło sobie zabawę w okolicy własności pana Liebecka na Wyspie Spichrzów. Chłopcy wzięli leżące tam cegły i zaczęli nimi rzucać do rzeki Elbląg. Po tym jak wrzucili ze sto takich cegieł, zostali przepędzeni przez szypra. Nie dość, że właściciel cegieł poniósł straty finansowe, także dno rzeki Elbląg pozostaje zanieczyszczone a gdy stan wód jest niski, statki zaczepiają się o to, co jest na dnie, przez co się przedziurawiają. Również pracująca w tym miejscu pogłębiarka może poważnie się uszkodzić (AZ, niedziela, 08.05.1892 r.).
Jarmark nie należał do udanych
Dziś zakończył się jarmark. Napływ sprzedawców ze wsi nie był w tym roku taki, jak się spodziewano. Sprzedawcy narzekali na słabe zarobki. Wiele osób nie pokryło nawet wydatków związanych z transportem i opłatą za stoisko. Jarmarki to już chyba przeżytek (AZ, wtorek, 10.05.1892 r.).
Oprócz Cesarza przyjadą...
W towarzystwie Cesarza, jak informuje "Danziger Zeitung", przyjadą prawdopodobnie książę Leopold, premier hrabia Eulenburg i minister Herrfurth. Nie ma jednak jeszcze ostatecznego potwierdzenia na ten temat (AZ, środa, 11.05.1892 r.).
Zabiegi o nowy szpital
Od dawna wśród opinii publicznej krąży wieść, że w obliczu wciąż rosnącej liczby ludności w naszym mieście i okolicznych wsiach istniejące publiczne szpitale nie są w stanie sprostać zapotrzebowaniu. Znaczna część budynków szpitalnych jest za mała, niektóre są już przestarzałe, wyposażenie nie jest na odpowiednim poziomie i nie jest w stanie sprostać wymogom dzisiejszej nauki. Pomoce medyczne nie starczają na tak dużą ilość pacjentów. Niestrudzeni lekarze i cały medyczny personel są przeciążeni pracą. Błogosławieństwem dla miasta i okolic byłby wielki szpital łatwo dostępny dla ludzi wszystkich stanów, konfesji i klas zawodowych, wyposażony we wszystkie nowoczesne medyczne środki. Od dłuższego czasu pracownicy Elbląskiego Czerwonego Krzyża zwracali uwagę na stworzenie takiego szpitala w naszym mieście. Do tej pory nie była możliwa realizacja tego celu. Jednak Czerwony Krzyż nie zamierza się wycofać. Powoli pracuje nad realizacją wzniosłych celów. Dowodem na to jest powzięta wczoraj w hotelu Rauch uchwała przez zarząd Ojczyźnianego Stowarzyszenia Kobiet regionu Elbląg na temat zorganizowania 12 czerwca w pobliskiej Bażantarni imprezy, której dochód zbuduje podstawy do stworzenia funduszu przeznaczonego na cele budowy wielkiego międzywyznaniowego czerwonokrzyskiego szpitala dla okręgu miejskiego i wiejskiego Elbląga. [...] Życzymy niestrudzonym kierowniczym siłom elbląskiego Czerwonego Krzyża, żeby 12 czerwca miejsce imprezy zapełniły tysiące mieszkańców naszego miasta i terenów wiejskich (AZ, środa, 11.05.1892 r.).
Ekscesów w naszym mieście nie brakuje
Ubiegłej nocy pewnemu tutejszemu mistrzowi kowalskiemu ukradziono z altanki przy ulicy Dietrichstraße mały wózek. Z kolei wczoraj po południu pewnej właścicielce ziemskiej zamieszkałej przy Mattendorfstrasse ukradziono srebrny kieszonkowy zegarek ze ściany pokoju jej mieszkania. Wczorajszej nocy ktoś prawdopodobnie pijany zabrał ławkę ogrodową ze schodów zewnętrznych domu przy ulicy Rzeźnickiej (niem. Fleischerstraße) i przeniósł ją do Dużego Ogrodu Zabaw (niem. Gr. Lustgarten) [...] (AZ, piątek, 13.05.1892 r.).
W ostatnim czasie często zdarza się, że z lokali znikają gazety, gdy tylko klient odkryje w nich coś interesującego. Zwracamy uwagę naszych czytelników na to, że takie postępowanie to nic innego jak kradzież (AZ, niedziela, 08.05.1892 r.).
Niepoważne wygłupy chłopców nad rzeką Elbląg
Wczoraj po południu trzech przyzwoicie ubranych chłopców urządziło sobie zabawę w okolicy własności pana Liebecka na Wyspie Spichrzów. Chłopcy wzięli leżące tam cegły i zaczęli nimi rzucać do rzeki Elbląg. Po tym jak wrzucili ze sto takich cegieł, zostali przepędzeni przez szypra. Nie dość, że właściciel cegieł poniósł straty finansowe, także dno rzeki Elbląg pozostaje zanieczyszczone a gdy stan wód jest niski, statki zaczepiają się o to, co jest na dnie, przez co się przedziurawiają. Również pracująca w tym miejscu pogłębiarka może poważnie się uszkodzić (AZ, niedziela, 08.05.1892 r.).
Jarmark nie należał do udanych
Dziś zakończył się jarmark. Napływ sprzedawców ze wsi nie był w tym roku taki, jak się spodziewano. Sprzedawcy narzekali na słabe zarobki. Wiele osób nie pokryło nawet wydatków związanych z transportem i opłatą za stoisko. Jarmarki to już chyba przeżytek (AZ, wtorek, 10.05.1892 r.).
Oprócz Cesarza przyjadą...
W towarzystwie Cesarza, jak informuje "Danziger Zeitung", przyjadą prawdopodobnie książę Leopold, premier hrabia Eulenburg i minister Herrfurth. Nie ma jednak jeszcze ostatecznego potwierdzenia na ten temat (AZ, środa, 11.05.1892 r.).
Zabiegi o nowy szpital
Od dawna wśród opinii publicznej krąży wieść, że w obliczu wciąż rosnącej liczby ludności w naszym mieście i okolicznych wsiach istniejące publiczne szpitale nie są w stanie sprostać zapotrzebowaniu. Znaczna część budynków szpitalnych jest za mała, niektóre są już przestarzałe, wyposażenie nie jest na odpowiednim poziomie i nie jest w stanie sprostać wymogom dzisiejszej nauki. Pomoce medyczne nie starczają na tak dużą ilość pacjentów. Niestrudzeni lekarze i cały medyczny personel są przeciążeni pracą. Błogosławieństwem dla miasta i okolic byłby wielki szpital łatwo dostępny dla ludzi wszystkich stanów, konfesji i klas zawodowych, wyposażony we wszystkie nowoczesne medyczne środki. Od dłuższego czasu pracownicy Elbląskiego Czerwonego Krzyża zwracali uwagę na stworzenie takiego szpitala w naszym mieście. Do tej pory nie była możliwa realizacja tego celu. Jednak Czerwony Krzyż nie zamierza się wycofać. Powoli pracuje nad realizacją wzniosłych celów. Dowodem na to jest powzięta wczoraj w hotelu Rauch uchwała przez zarząd Ojczyźnianego Stowarzyszenia Kobiet regionu Elbląg na temat zorganizowania 12 czerwca w pobliskiej Bażantarni imprezy, której dochód zbuduje podstawy do stworzenia funduszu przeznaczonego na cele budowy wielkiego międzywyznaniowego czerwonokrzyskiego szpitala dla okręgu miejskiego i wiejskiego Elbląga. [...] Życzymy niestrudzonym kierowniczym siłom elbląskiego Czerwonego Krzyża, żeby 12 czerwca miejsce imprezy zapełniły tysiące mieszkańców naszego miasta i terenów wiejskich (AZ, środa, 11.05.1892 r.).
Ekscesów w naszym mieście nie brakuje
Ubiegłej nocy pewnemu tutejszemu mistrzowi kowalskiemu ukradziono z altanki przy ulicy Dietrichstraße mały wózek. Z kolei wczoraj po południu pewnej właścicielce ziemskiej zamieszkałej przy Mattendorfstrasse ukradziono srebrny kieszonkowy zegarek ze ściany pokoju jej mieszkania. Wczorajszej nocy ktoś prawdopodobnie pijany zabrał ławkę ogrodową ze schodów zewnętrznych domu przy ulicy Rzeźnickiej (niem. Fleischerstraße) i przeniósł ją do Dużego Ogrodu Zabaw (niem. Gr. Lustgarten) [...] (AZ, piątek, 13.05.1892 r.).
tłum. DK