Parowiec „Ekspres” zabrał wczoraj część gości wypoczywających w Krynicy Morskiej (niem. Kahlberg) do Elbląga. Wyprawa ta jednak nie należała do najmilszych. Statek kołysał się tak mocno, że większość pasażerów cierpiała na chorobę morską. Z naszych doniesień wynika, że poziom wody był wczoraj tak wysoki, że kąpiel była zabroniona (AZ, czwartek, 01.08.1889 r.).
Tanie podróżowanie
Odkąd nie ma już możliwości zabierania bagażu w wagonach czwartej klasy na kolei wschodniej, pasażerowie z Gdańska (niem. Danzig) i Królewca (niem. Koenigsberg) szukają tańszej możliwości podróżowania drogą wodną. Ruch pasażerów na królewieckich parowcach był podczas wakacji zawsze dość żywy. Ceny biletów są bowiem stosunkowo niskie. Osoba dorosła płaci za bilet do Królewca 2 marki, dzieci jedną markę, za przewóz większego bagażu ręcznego nie płaci się. Podczas ładnej pogody podróż statkiem jest zdecydowanie bardziej atrakcyjna niż podróż koleją. Ostatnio ruch pasażerów na statkach został zahamowany ze względu na burzową pogodę i podwyższone wskutek tego wody zalewu, który to fakt zabrania wchodzenia na pokład (AZ, piątek, 02.08.1889 r.)
Cyganie zagrają w „Bellevue”
W „Bellevue” (willa znajdująca się przy ulicy Bema) w najbliższych dniach odbędą się koncerty cygańskiej kapeli (AZ, piątek, 02.08.1889 r.).
Deszczowy miesiąc
W ubiegłym miesiącu spadło dużo ponad przeciętną deszczu. Podaje się, że w sumie spadło 142 mm deszczu, co oznacza, że średnia została przekroczona o około 80 mm. W lipcu ubiegłego roku, który jak wiadomo też był deszczowy, zanotowano 123 mm deszczu (AZ, piątek, 02.08.1889 r.).
Zabawa dla dzieci
Taką zabawę w pełnym znaczeniu tego słowa zorganizował wczoraj w Weingrundforst wraz z kapelą muzyczną pod kierunkiem dyrektora Pelza pan Witting. Uroczystości sprzyjała po długim okresie utrzymujących się deszczy piękna pogoda. Przybyło na nią tak dużo rodziców ze swoimi pociechami, że nawet najdalsze miejsca były zajęte. Wielką radość sprawiło każdemu rodzicowi, gdy widział swoje dziecko skaczące i biegające pośród 400 innych dzieci w różnym wieku w kolorowych czapkach albo gdy zobaczył maszerujących dumnie starszych chłopców trzymających kolorowe flagi. Jednak radość i zabawa była jeszcze większa wieczorem, kiedy to miało miejsce losowanie. Każde dziecko, które posiadało los – niestety nie każde dziecko dostało taki los, ponieważ ilość dzieci przerosła oczekiwania organizatorów – otrzymało nagrodę. I naraz dzieci zaczęły pokazywać swoją zdobycz. Jedne pudełko z akwarelami, inne książkę z obrazkami, jeszcze inne gwizdek, konewkę czy inną bardziej praktyczną zabawkę czy przedmiot. Atrakcją wieczoru były także balony, które każde dziecko dumnie trzymało w dłoni, tym bardziej, że z łatwością i bardzo wysoko wzbijały się ponad głowami dzieci. I dopiero gdy nastała ciemność, a ogród rozświetlały setki lampionów, rozpoczęła się promenada. Urozmaicił ją koncert kapeli pod batutą dyrektora Pelza i piękny pogodny wieczór. Zabawa skończyła się grubo po godzinie 22 odtańczeniem poloneza. Przy dźwiękach muzyki dzieci maszerowały z lampionami w towarzystwie rodziców przez oświetlony ogród. Radość i zabawa nie miały końca i z pewnością pan Witting zaskarbił sobie serca wszystkich dzieci biorących udział we wczorajszej tak udanej zabawie, ponieważ widziano go, jak szedł wczoraj do domu w szampańskim nastroju, trzymając w ręku lampion. Ten dzień na długo pozostanie w pamięci dzieci (AZ, sobota, 03.08.1889 r.).
Znaleziono szkielet mężczyzny
Wczoraj podczas prac nad brzegiem Kumieli (niem. Hommel) w pobliżu znajdujących się przy Malborskiej (niem. Ausserer Marienburgerdamm) schichauowskich domów na głębokości 5-6 stóp znaleziono szkielet mężczyzny. Na podstawie kości można stwierdzić, że przed 25 laty w tym miejscu doszło do nieszczęśliwego wypadku (AZ, sobota, 03.08.1889 r.).
Ukradł kurtkę
We wtorek pewien wielokrotnie karany robotnik ukradł handlarzowi zamieszkałemu przy ulicy Wodnej (niem. Wasserstrasse) sprzed jego sklepu niebieską kurtkę. Złodziej został już schwytany i postawiony w stan oskarżenia (AZ, sobota, 03.08.1889 r.).
Nowe fryzury na czas zimy
Niemieccy fryzjerzy chcą w okresie zimowym wprowadzić jednolitą niemiecką modę na fryzury i już pracują nad wykazem cen za te usługi […] (AZ, sobota, 03.08.1889 r.).
Publikujemy teksty przypominające wydarzenia z roku 1889, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Przejrzeliśmy już numery „Elbinger Neueste Nachrichten” i „Elbinger Tageblatt” ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej, teraz sięgamy do "Altpreussische Zeitung".
Odkąd nie ma już możliwości zabierania bagażu w wagonach czwartej klasy na kolei wschodniej, pasażerowie z Gdańska (niem. Danzig) i Królewca (niem. Koenigsberg) szukają tańszej możliwości podróżowania drogą wodną. Ruch pasażerów na królewieckich parowcach był podczas wakacji zawsze dość żywy. Ceny biletów są bowiem stosunkowo niskie. Osoba dorosła płaci za bilet do Królewca 2 marki, dzieci jedną markę, za przewóz większego bagażu ręcznego nie płaci się. Podczas ładnej pogody podróż statkiem jest zdecydowanie bardziej atrakcyjna niż podróż koleją. Ostatnio ruch pasażerów na statkach został zahamowany ze względu na burzową pogodę i podwyższone wskutek tego wody zalewu, który to fakt zabrania wchodzenia na pokład (AZ, piątek, 02.08.1889 r.)
Cyganie zagrają w „Bellevue”
W „Bellevue” (willa znajdująca się przy ulicy Bema) w najbliższych dniach odbędą się koncerty cygańskiej kapeli (AZ, piątek, 02.08.1889 r.).
Deszczowy miesiąc
W ubiegłym miesiącu spadło dużo ponad przeciętną deszczu. Podaje się, że w sumie spadło 142 mm deszczu, co oznacza, że średnia została przekroczona o około 80 mm. W lipcu ubiegłego roku, który jak wiadomo też był deszczowy, zanotowano 123 mm deszczu (AZ, piątek, 02.08.1889 r.).
Zabawa dla dzieci
Taką zabawę w pełnym znaczeniu tego słowa zorganizował wczoraj w Weingrundforst wraz z kapelą muzyczną pod kierunkiem dyrektora Pelza pan Witting. Uroczystości sprzyjała po długim okresie utrzymujących się deszczy piękna pogoda. Przybyło na nią tak dużo rodziców ze swoimi pociechami, że nawet najdalsze miejsca były zajęte. Wielką radość sprawiło każdemu rodzicowi, gdy widział swoje dziecko skaczące i biegające pośród 400 innych dzieci w różnym wieku w kolorowych czapkach albo gdy zobaczył maszerujących dumnie starszych chłopców trzymających kolorowe flagi. Jednak radość i zabawa była jeszcze większa wieczorem, kiedy to miało miejsce losowanie. Każde dziecko, które posiadało los – niestety nie każde dziecko dostało taki los, ponieważ ilość dzieci przerosła oczekiwania organizatorów – otrzymało nagrodę. I naraz dzieci zaczęły pokazywać swoją zdobycz. Jedne pudełko z akwarelami, inne książkę z obrazkami, jeszcze inne gwizdek, konewkę czy inną bardziej praktyczną zabawkę czy przedmiot. Atrakcją wieczoru były także balony, które każde dziecko dumnie trzymało w dłoni, tym bardziej, że z łatwością i bardzo wysoko wzbijały się ponad głowami dzieci. I dopiero gdy nastała ciemność, a ogród rozświetlały setki lampionów, rozpoczęła się promenada. Urozmaicił ją koncert kapeli pod batutą dyrektora Pelza i piękny pogodny wieczór. Zabawa skończyła się grubo po godzinie 22 odtańczeniem poloneza. Przy dźwiękach muzyki dzieci maszerowały z lampionami w towarzystwie rodziców przez oświetlony ogród. Radość i zabawa nie miały końca i z pewnością pan Witting zaskarbił sobie serca wszystkich dzieci biorących udział we wczorajszej tak udanej zabawie, ponieważ widziano go, jak szedł wczoraj do domu w szampańskim nastroju, trzymając w ręku lampion. Ten dzień na długo pozostanie w pamięci dzieci (AZ, sobota, 03.08.1889 r.).
Znaleziono szkielet mężczyzny
Wczoraj podczas prac nad brzegiem Kumieli (niem. Hommel) w pobliżu znajdujących się przy Malborskiej (niem. Ausserer Marienburgerdamm) schichauowskich domów na głębokości 5-6 stóp znaleziono szkielet mężczyzny. Na podstawie kości można stwierdzić, że przed 25 laty w tym miejscu doszło do nieszczęśliwego wypadku (AZ, sobota, 03.08.1889 r.).
Ukradł kurtkę
We wtorek pewien wielokrotnie karany robotnik ukradł handlarzowi zamieszkałemu przy ulicy Wodnej (niem. Wasserstrasse) sprzed jego sklepu niebieską kurtkę. Złodziej został już schwytany i postawiony w stan oskarżenia (AZ, sobota, 03.08.1889 r.).
Nowe fryzury na czas zimy
Niemieccy fryzjerzy chcą w okresie zimowym wprowadzić jednolitą niemiecką modę na fryzury i już pracują nad wykazem cen za te usługi […] (AZ, sobota, 03.08.1889 r.).
Publikujemy teksty przypominające wydarzenia z roku 1889, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Przejrzeliśmy już numery „Elbinger Neueste Nachrichten” i „Elbinger Tageblatt” ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej, teraz sięgamy do "Altpreussische Zeitung".
tłum. dk