UWAGA!

Dawno temu w Elblągu… rozpędzony wóz uderzył w dom

 Elbląg, Dawno temu w Elblągu…  rozpędzony wóz uderzył w dom

W sobotę przez miasto przemierzała furmanka właściciela ziemskiego zostawiona bez nadzoru. Konie ruszyły z placu Fryderyka Wilhelma (niem. Friedrich Wilhelm Platz), popędziły przez ulicę Kowalską (niem. Schmiedestraße), Stary Rynek (niem. Alter Markt) i zatrzymały się dopiero, gdy dyszel uderzył w dom mistrza rzeźnickiego Küstera. Poza uszkodzonym wozem właściciel otrzyma karę wymierzoną przez policję (AZ, wtorek, 17.05.1892 r.).

Interesujący domek
       To domek, na którego szczycie widnieje data 1591. Znajduje się on przy ulicy Murarskiej (niem. Maurerstraße), między Św. Ducha (niem. Heil. Geiststraße) a Rzeźnicką (niem. Fleischerstraße). Domek jest interesujący również ze względu na to, że ma dwóch "właścicieli". Połowa należy do ulicy Św. Ducha, połowa do Rzeźnickiej (AZ, sobota, 14.05.1892 r.).
      
       Cegielnia w Łęczu ma nowego właściciela
       Cegielnia w Łęczu (niem. Lenzen) została wczoraj przepisana panu dr. Schmidtowi z Łęcza (AZ, sobota, 14.05.1892 r.).
      
       Wiosenne kukanie kukułki

       Kukanie kukułki w mieście nie zdarza się często, jednak przytrafiło się to nam dzisiaj podczas wiosennego spaceru. Usłyszeliśmy kukanie w ogrodzie przy Grobli Świętego Jerzego (niem. Innerer Georgendamm) (AZ, sobota, 14.05.1892 r.).
      
       Statkiem do Krynicy Morskiej

       Od piątku, 20 maja w każdy wtorek i piątek królewieckie statki będą przybijać do Krynicy Morskiej (niem. Kahlberg). Wypłynięcie z Elbląga o godz. 8.30 rano, z Krynicy o godz. 15 po południu. Jak słyszeliśmy, przystań w Krynicy jest już gotowa, więc statki mogą już tutaj cumować (AZ, sobota, 14.05.1892 r.).
      
       Sukces młodej Joachimówny

       Córka uwielbianej tak bardzo w Elblągu śpiewaczki Amelie Joachim, panna Maria Joachim, która jak wiadomo także ma wykształcenie muzyczne, gości obecnie w Monachijskim Teatrze Dworskim. Przed kilkoma dniami odniosła tam sukces występując w sztuce Wagnera „Latający holender” w roli Senty. Gazety piszą o prawdziwym oczarowaniu, jakie miała wywrzeć młoda śpiewaczka na publiczności. Nigdy nie widziano tak poruszającej i przekonującej Senty, nigdy nie słyszano tak głęboko poruszających emocje dźwięków, jak w wykonaniu panny Joachim (AZ, sobota, 14.05.1892 r.).
      
       Okradła własną matkę

       Pewnej zamieszkałej przy ulicy Gwiezdnej (niem. Sternstraße) handlarce ukradziono w ciągu ostatniego pół roku trzy razy sumę 125 marek. Jak się okazało, pieniądze te ukradła jej czternastoletnia córka i szybko je roztrwoniła. Istnieje też podejrzenie, że ta nieźle zapowiadająca się latorośl jakiś czas temu okradła na 600 marek swoje siostry. W tej sprawie będzie prowadzone śledztwo (AZ, niedziela, 15.05.1892 r.).
      
       Ukradł narzędzia

       Oprócz tego ustalono, że pewien praktykant pracujący u tutejszego mistrza piekarskiego ukradł zamieszkałemu przy ulicy Janowskiej (niem. Herrenstraße) mistrzowi stolarskiemu sporą ilość narzędzi. Znaleziono je przykryte na ziemi w spichlerzu na Wyspie Spichrzów (niem. Speicherinsel) (AZ, niedziela, 15.05.1892 r.).
      
       Konfirmacji nadszedł czas

       Wczoraj w kościele Najświętszej Marii Panny konformację przyjęło 34 chłopców i 29 dziewczynek (udzielał jej superintendent Lenz), w kościele Trzech Króli 60 chłopców i 46 dziewczynek (udzielił jej pastor Rahn), w kościele Bożego Ciała 21 chłopców i 25 dziewczynek (kaznodzieja Böttcher) (AZ, wtorek, 17.05.1892 r.).
      
       Liederhain odpoczywa

       Koło śpiewacze Liederhain organizuje 22 maja tegoroczny poranny spacer. Z kolei na 3 lipca zaplanowano wycieczkę do Gdańska (niem. Danzig). Wezmą w niej udział tylko panowie (AZ, wtorek, 17.05.1892 r.).
      
       Cesarz przybył do Gdańska
       Biuro Wolffa zatelegrafowało do nas podając taką oto wiadomość: Cesarz przybył tutaj dziś tj. w niedzielę po południu o godz. 18.20 specjalnym pociągiem i wysiadł na peronie wzniesionym naprzeciwko stoczni Schichaua. Powitali go generał dowodzący 17. korpusem, generał piechoty Lentze i nadprezydent dr von Gossler. Przy wejściu do stoczni Schichaua Cesarza powitał inżynier Ziese oraz pracownicy wznoszący głośne „hura”. Jego Wysokość zwiedził będący jeszcze w budowie krążownik. Następnie Cesarz wsiadł do barkasu i udał się nim do znajdującej się przed Cesarską Stocznią restauracji „Hohenzollern”, gdzie wraz ze swoją świtą zjadł kolację (AZ, wtorek, 17.05.1892 r.).
      
tłum. DK

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama