UWAGA!

Dawno temu w Elblągu… wydarzyła się tragedia na rzece

 Elbląg, Przedwojenne zdjęcie starówki zimą. Rzeka skuta lodem
Przedwojenne zdjęcie starówki zimą. Rzeka skuta lodem

„W niedzielę doszło do nieszczęśliwego wypadku, w którym życie straciło dwóch ludzi. Mimo że na zarządzenie policji przy wejściach na ślizgawkę rzeki Elbląg ustawiono wiele znaków ostrzegawczych informujących elblążan, że lód jest już niepewny, w wielu wypadkach apel ten pozostał zlekceważony” – pisała elbląska prasa ponad 120 lat temu.

 Od kilku dni można zobaczyć na rzece Elbląg hasających na lodzie i starszych, i młodszych elblążan. Szczególnie wczoraj na rzece panowało wielkie ożywienie. Podczas gdy w większości wypadków ludzi, pod którymi załamał się lód, udaje się choć z niemałym trudem uratować, w tym wypadku nie było to możliwe. Wczoraj w godzinach 16-17 pracownik fabryki Gustaw Adolf Neumann przewoził na sankach na rzece Elbląg dwójkę małych dzieci, natrafił na niepewne miejsce, nagle lód załamał się i sanki wraz z mężczyzną znalazły się pod wodą. Mimo wielkich wysiłków udało uratować się tylko jedno z dwójki dzieci. Neumann utonął razem ze swoją czteroletnią córeczką. Dziś rano wyciągnięto z wody jego ciało oraz trzymaną przez niego mocno w ramionach córeczkę. Neumann miał 28 lat i zostawił żonę wraz z jednym rocznym dzieckiem. Niestety, nie są to jedyne ofiary, które tej zimy pochłonęła rzeka Elbląg (EZ, wtorek, 15.02.1887 r.).
      
       Ostrzegamy przed bezmyślnym wchodzeniem na lód
      
Wczoraj wieczorem trzech nierozsądnych chłopców próbowało przemierzyć niepewny odcinek na rzece Elbląg od ulicy Wapiennej (niem. Kalkscheunstrasse) do walcowni. Na środku jednak lód pod nimi się załamał, a chłopcy uratowali się z wielkim trudem łapiąc się za wystające gałęzie. […] (EZ, niedziela, 13.02.1887 r.).
      
       W ogródkach wyrosły przebiśniegi
      
W tutejszych ogródkach gdzieniegdzie można zauważyć przebiśniegi, które mimo zimna zaczęły rozkwitać (EZ, niedziela, 13.02.1887 r.).
      
       Aresztowano człowieka od kilku lat poszukiwanego listem gończym
      
Dziś przed południem aresztowano w Elblągu byłego służącego, Hermanna Eichlera. Mężczyzna już od roku 1882 był poszukiwany listem gończym i jest podejrzany o umyślne podpalenie budynku gospodarczego swojego ówczesnego chlebodawcy, właściciela ziemskiego z powiatu malborskiego. Zaraz po podpaleniu ślad po Eichlerze zaginął (EZ, niedziela, 13.02.1887 r.).
      
       Biedna matka!
      
Przed kilkoma dniami, gdy pewna robotnica R. zamieszkała przy ulicy Gwiezdnej (niem. Sternstrasse) przebywała w pracy, złodziej siłą wykradł się do jej mieszkania i ukradł z szafki wszystkie oszczędności kobiety. Wszczęte dochodzenie wykazało, że tym złodziejem okazał się jej własny syn a także inny dwunastoletni chłopiec. Małe złodziejaszki podzieliły się pieniędzmi i wydały je co do grosza (EZ, niedziela, 13.02.1887 r.).
      
       Występ nauczycielki fortepianu
      
Jak co roku, tak i tej niedzieli, nasza szanowana nauczycielka gry na fortepianie, panna Luise Nau dała swoim uczennicom możliwość zobaczenia, jakie ostatnio zrobiła postępy. Wszystkie numery przyciągającego i bogatego programu, w którym znalazły się kompozycje Mozarta, Beethovena, Schuberta i Mendelsohna, wypadły wspaniale i stały się dowodem porządnego opanowania sztuki grania. Celem lekcji było nie tylko pokazanie poprawnej gry pod względem technicznym, lecz przede wszystkim zrozumienie ducha tej muzyki. Oby szanowna nauczycielka zawsze mogła cieszyć się podobnymi sukcesami! (EZ, wtorek, 15.02.1887 r.).
      
       Aresztowanie za gwałt
      
W ubiegłą sobotę aresztowano dwudziestoletniego syna handlarza W. za to, że dopuścił się on pełnego przemocy gwałtu na pewnej kobiecie (EZ, wtorek, 15.02.1887 r.).
      
       Schwytano małoletnią złodziejkę
      
Wczoraj po południu doszło do kradzieży, której dokonała wcześniej już karana za kradzież trzynastoletnia dziewczyna, Teresa L. z Elbląga. Spotkała ona przypadkowo w jednym z domów przy ulicy Czerniakowskiej (niem. Hollaenderstrasse) kobietę, która miała ze sobą koszyk. Podczas gdy kobieta udała się do salonu zaprzyjaźnionej rodziny, zostawiła koszyk w przedpokoju. Moment ten wykorzystała dziewczyna, która przeszukała koszyk, wyjęła z niego portmonetkę z zawartością i rozpłynęła się w powietrzu. Całe szczęście kobieta szybko doszła do wniosku, że została okradziona, dzięki czemu młodociany złodziej mógł w mgnieniu oka zostać schwytany. Dziewczyna zaprzeczyła uparcie zarzutowi, że to ona jest sprawcą kradzieży, jednak szybko znaleziono pieniądze w jej pończosze (EZ, czwartek, 17.02.1887 r.).
      
       Publikujemy teksty przypominające wydarzenia z roku 1894, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Przejrzeliśmy już numery „Elbinger Neueste Nachrichten” i „Elbinger Tageblatt” ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej, teraz sięgamy do "Elbinger Zeitung und Elbinger Anzeigen".
tłum. dk

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Pytanie do redakcji - od kiedy Hollaenderstrasse utożsamiana jest z ul. Czerniakowską, która już przed XIX wiekiem nazywała się Schottlandstr. ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    0
    RodemzElbląga(2015-02-28)
  • Dlaczego wszystkie władze Elbląga, a architekci zwłaszcza odbudowują Starówkę od " d-y" strony, a nie od nadbrzeża Kanału ( rz. Elbląg), tak jak na zdjęciu ? Bo to są ludzie którzy nie mają pojęcia o hanzeatyckim charakterze starówki i pochodzą ze "Ściany Wschodniej". ..
  • ..a później przyszli Ruscy i wszystko to rozp....li.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Boloztaczką(2015-02-28)
  • a jak to się już odbuduje to wtedy pewnie przyjdą znowu Ruscy i znowu to rozp...lą.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    0
    Boloztaczką(2015-02-28)
  • A na Czerniakowskiej patole nadal żyją np10- 1i2 piętro a i meta parter
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    innypatol(2015-02-28)
  • W słowach ob. Boloztaczką tkwi gorzka prawda. Trzeba zaznajomić się ze z dokumentacją w jaki sposób armia carska poniszczyła zajęty teren Prus Wschodnich w 1914 roku. Miasta, miasteczka i wsie na trasie natarcia armii carskich zostały dotkliwie zniszczone i nawet zrównane z ziemią. Takie Szczytno przykładowo i Nidzica obok. Te miasta skrupulatnie odbudowano przy pomocy miast partnerujących z Rzeszy. Na darmo - za 30 lat sytuacja się dramatycznie powtórzyła. Teraz przyszli czerwonoarmiści. I teraz nawet niszczyli miasta zajęte bez wystrzału. I znowu odbudowane Szczytno i znowu odbudowaną Nidzice; na ten przykład. Tak dla ich starej sprawdzonej zasady.
  • A mnie poruszył bardzo artykuł o tym ojcu co utonął z córeczką.
  • Ruscy już się zbroją, to na cholerę to odbudowywać? Jak nie Ruscy, to Niemcy wrócą i też to rozwalą bo nie po ich normach. .. Tja. ., gdzie tu sens a gdzie logika. .?
  • zamaist kamienic to niech bunkry stawiaja
Reklama