W rejonie ulic Robotniczej i Stoczniowej obok Domu Meblowego znajduje się wolny, dotychczas nie zagospodarowany plac - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 4 października 1960 roku.
Placem tym zainteresował się ostatnio plastyk - Gerard Kwiatkowski, który zaprojektował urządzenie estetycznego trawnika, a na środku ustawienie specjalnych plansz, obrazujących produkcję "Zamechu". Projekt trawnika i pięknych elementów dekoracyjnych zyskał uznanie głównego projektanta miasta, który nie tylko zezwolił na prace, ale zaproponował, aby inne zakłady wzięły z tego przykład, jak estetycznie reklamować swoje wyroby. Z chwilą wykonania plansz znikną z pod "Zamechu" szpetne gablotki, obrazujące w tej chwili jego osiągnięcia.