Był dobry u nas zwyczaj wywieszania na drzwiach sklepów tabliczek z informacją, że sklep jest otwarty od… do… i ma przerwę obiadową, lub jej nie ma, informował Dziennik Bałtycki z 21 lipca 1956 r.
Powoli jednak tabliczki znikły, (może dlatego, że ciągle te godziny otwarcia się zmieniają) i teraz trudno się zorientować, zwłaszcza naszym gościom, kiedy który sklep jest czynny ( mowa tu o spożywczych). Może by wydziały handlu przy Prezydium Rad Narodowych przypomniały dyrekcjom przedsiębiorstw handlowych o tym drobnym, a niesłusznie poniechanym zwyczaju.
oprac. Olaf B.