W elbląskich sklepach można usłyszeć od ekspedientki - „dlaczego pani pyta tylko o to, czego nie ma”, informował Elbląski Głos Wybrzeża z 11 maja 1955 r.
Elbląskie gospodynie od dłuższego czasu bezskutecznie poszukują w sklepach różnego rodzaju drobiazgów. Często można być świadkiem takich rozmówek:
- Dzień dobry! Czy jest wąska wstążka niebieska?
- Nie ma – pada odpowiedź.
- A zatrzaski?
- Również nie ma!
- A może są podwiązki męskie do skarpet?
- Dlaczego pani pyta tylko o to, czego nie ma? – zwraca uwagę zdziwiona ekspedientka.
Może powyższy obrazek „zmobilizuje” dyrekcje MHD i PSS, które powinny pamiętać o tym, że drobiazgi ułatwiają życie.
- Dzień dobry! Czy jest wąska wstążka niebieska?
- Nie ma – pada odpowiedź.
- A zatrzaski?
- Również nie ma!
- A może są podwiązki męskie do skarpet?
- Dlaczego pani pyta tylko o to, czego nie ma? – zwraca uwagę zdziwiona ekspedientka.
Może powyższy obrazek „zmobilizuje” dyrekcje MHD i PSS, które powinny pamiętać o tym, że drobiazgi ułatwiają życie.
oprac. Olaf B.