UWAGA!

Duchy nie straszą…

Ludzie pracy, wracający z nocnych zmian, omijają Agrykola, bowiem nieprzyjemnie jest przechodzić tamtędy po ciemku, informował Dziennik Bałtycki z 20 września 1956 r.

Ulica Agrykola co wieczór tonie w ciemnościach. Czyżby nie było tam instalacji oświetleniowej? Nic podobnego. Instalacja jest, i to bardzo dobra, ale dlaczego jest ciemno, na to niech odpowiedzą „spece” od światła.
     W każdym razie ludzie pracy, wracający z nocnych zmian, omijają Agrykola, bowiem nieprzyjemnie jest przechodzić tamtędy po ciemku. Słowem, należy jak najszybciej oświetlić tą ulicę.
     
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Tam być może straszyły duchy pochowanych sowieckich żołnierzy - z których zapewne dobra połowa padła w stanie totalnego upojenia alkoholowego ( i z tego powodu było im "wsio rawno", gdzie walczą i z kim walczą ) - Bowiem życie ludzie u Sowietów zawsze było funta kłaków warte! I stąd ta totalna pogarda dla śmierci u tych bojców!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    weteran BCH........(2006-09-20)
  • Nie bredz, wiecej szacunku dla zmarłych
  • zgadzam sie szacunek dla zmarlych i honor oni walczyli za niepodleglosc i o swoje zycie rodzinne a teraz masz supermarkiety i tp a ty tu gaadasz o nich niech spiaq se spokojnie
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    PALUCH(2006-09-23)
Reklama