UWAGA!

Figielki elbląskiej elektrowni

Nigdy nie wiadomo, czy wieczorem będzie jasno na ulicy, czy ciemno, natomiast można się śmiało założyć o tabliczkę czekolady, że co parę dni będą świecić latarnie w biały dzień, informował Dziennik Bałtycki z 3 marca 1955 r.

Elektrownia elbląska lubi czasem pofiglować, ubóstwia zwłaszcza żarciki z latarniami. Nigdy nie wiadomo, czy wieczorem będzie jasno na ulicy, czy ciemno, natomiast można się śmiało założyć o tabliczkę czekolady, że co parę dni będą świecić latarnie w biały dzień.
     Uprzywilejowana jest pod tym względem ul. Pocztowa, na której natomiast wieczorem łatwo rozbić nos.
     
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Znaczy wszystko po staremu.
  • Ja bym sie o piwo założył :)) ale w tamtych czasach czekolada była na wagę złota...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Piwosz(2005-03-03)
  • Do piwosza. Czekolady było wtedy pod dostatkiem a figielki elektrowni nie wszystkim przeszkadzały. Było wiele ulic oświetlanych gazem. Było romantycznie jak szło się z chłopakiem z TM ulicą Długą/ Komeńskiego/. Niestety ty z pokolenia piwoszy i ćpunów tego nigdy nie zrozumiesz.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    T Ekon......(2005-03-03)
Reklama