Nieśmiertelny elbląski „samowarek” – jak niektórzy nazywają pociąg, kursujący przez środek miasta – nieodłączny rekwizyt Elbląga, staje się w zimie szczególnie groźny, informował Dziennik Bałtycki z 13 lutego 1959 r.
Pokrywająca ulice gołoledź, na której trudno utrzymać równowagę, stanowi bez tego pewne niebezpieczeństwo: jest ono o wiele większe, jeżeli w dodatku przebiega się przez tory tuż przed nadjeżdżającym pociągiem.
Zdają się o tym zapominać niektórzy mieszkańcy, inicjując brawurowe przebieganie przed samą lokomotywą. Warto im przypomnieć, że lepiej stracić kilka minut, niż spędzić kilka tygodni w szpitalu.
Zdają się o tym zapominać niektórzy mieszkańcy, inicjując brawurowe przebieganie przed samą lokomotywą. Warto im przypomnieć, że lepiej stracić kilka minut, niż spędzić kilka tygodni w szpitalu.
oprac. Olaf B.