UWAGA!

Jaka jest elbląska komunikacja dobra czy zła?

Ogółem autobusy przewiozły w ubiegłym roku 3 miliony pasażerów. Tabor MPK wzrósł w tym czasie o 3 autobusy i wóz pogotowia sieci, informował Dziennik Błtycki z 4 stycznia 1962 r.

Na tak postawione pytanie trudno odpowiedzieć. Żalów przecież zebrało się dużo. Winogrona tramwajowe znane są i w Elblągu żółwie tempo tramwaju nr 1 w okresie remontu torów (wiele miesięcy) było przedmiotem żółci i dowcipów, a awarie na sieci też niejednemu dały się we znaki.
     Wszyscy więc poszkodowani będą głosować na „zła”. Tak chyba nie jest. Trzeba zdobyć się tu na pełny obiektywizm. W takiej płaszczyźnie działalność Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego ukaże się w daleko lepszym świetle. Dużo było w 1962 r. rzetelnego wysiłku, aby polepszyć warunki komunikacyjne w Elblągu – są też objawy poprawy.
     MPK przewidywało, że przewiezie ogółem 19,5 mln pasażerów, przewiozło 20 mln. Dodajmy, że w porównaniu do ubiegłych lat ciągle wzrasta ilość pasażerów, przewożonych miejskimi autobusami stawka MPK na autobusy okazała się więc słuszna, zwłaszcza po ustabilizowaniu i wytaczaniu właściwej trasy dla autobusu nr 5. Ogółem autobusy przewiozły w ubiegłym roku 3 miliony pasażerów. Tabor MPK wzrósł w tym czasie o 3 autobusy i wóz pogotowia sieci. Na kapitalne remonty torów sieci wydatkowano 1,5 mln zł, a ponadto wybudowano 800 metrów bieżących nowych torów, oraz pętle tramwajowe przy ul. Saperów i Marymonckiej.
     W wyniku tego uzyskano znaczne zwiększenie płynności ruchu przy utrzymaniu planowanego wskaźnika wykorzystania taboru.
     Istnieje jednak obawa, że dalsza poprawa może być uzyskana dopiero po wybudowaniu drugiego toru linii nr 1 przy ul. Grunwaldzkiej i po wymianie 6 wagonów przyczepnych. W chwili obecnej nie ma na to pieniędzy – kierownictwo MPK nie załamuje rąk i zamierza stosować środki zaradcze – niezbędne wobec stałego nasilenia ruchu. Wprowadzone są tzw. elastyczne rozkłady jazdy w godzinach szczytu. Polegać one będą na dwóch metodach: dublowanie zestawów tramwajowych i autobusów oraz wypuszczania w okresach szczytu wszystkich wagonów tramwajowych z przyczepami, a nie tak jak obecnie, tylko nielicznych.
     Wydaje się, że MPK podoła zadaniu, ale tylko kosztem dużego wysiłku organizacyjnego – dlatego też niezbędne jest opracowywanie środków zaradczych długofalowych, gdyż praktyka wykazuje, że ilość pasażerów w Elblągu wzrasta daleko szybciej aniżeli możliwości techniczne MPK. A więc elbląska komunikacja nie jest zła, jest lepsza jak w poprzednich latach, ale nie ma na tyle, aby zadowolić wszystkich.
     
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • W AUTOBUSACH JEST TAK ZIMNO JAK NA DWORZU.POWINNY BYĆ OGRZEWANE.A NIE LUDZIE MARZNĄ WKOŃCU PŁACI SIĘ ZA BILETY.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    DOMINIA(2003-01-04)
  • A na co komu tramwaje z zadupia jezdzace co 3 minuty jak z zawady "9" sie wydostac nie mozna . toc to totalna paranoja to co ja mam na piechote chodzic na tramwaj ? a moze tak podstawic autobus dowozacy ludzi z petli autobusowej na na tramwajowa kolo hiper . panowie od rozkladów super pomysl, doskonaly, wrec zaje.....
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Outsic(2003-01-04)
  • czy te matoły zobaczyły z jaką datą był ten artykuł ? zginiemy z takim narodem...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    czytajaca uważnie(2003-01-04)
  • Nie wiem dlaczego ludzie tak krytykują elbląską komunikację. Codziennie dojeżdżam do pracy 2 środkami lokomocji. Stwierdzam, że autobusy i tramwaje jeżdżą punktualnie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pasażerka(2003-01-05)
  • Tych ,,wspaniale myślących dygnitarzy'' od ZKM bym od razu wypieprzył ze stołków za ''9''. Cholera mnie bierze jak mam wyjechać lub wrócić na Zawadę z ''miasta''. A podobno miało być lepiej, po wprowadzeniu tramwai. Dziękuję Wam Panowie dygnitarze ZKM-u za to ''udogodnienie''!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Zawiedziony(2003-01-06)
  • Placzecie jak male dzieci... moze zamienicie sie ze mna ??? (Krolewiecka za szpitalem) Do centum mam az 1 autobus, 20, ktory nie jedzie dookola miasta jak 7 czy 13 ... za to jezdzi co PARE GODZIN !!! No ale wy byscie pewnie chcieli zeby autobus pod dom podjezdzal i najlepiej trabil rano ze juz stoi i czekal az pasazer z domu wyjdzie. Na szczescie kupilem sobie samochod :) . Inna sprawa to te maszyny bo tramwajem to ja bym tego nie nazwal ktore sprowadzili chyba z Berlina. Moze i mielismy linie tramwajowe wczesniej niz w Berlinie, ale za to u nas teraz jezdzi "to" co u nich w 1930. Zgroza.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Exciter(2003-01-06)
  • czytajaca uwaznie - eh eh:) oni przeczytali tytul i uwazaja, ze wiedza o co chodzi:) a moze (o naiwnosci) ten tekst byl tylko prowokacja do takiej dyskusji?:))
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    tez calkiem uwazna(2003-01-06)
  • khmm.. ja wiem o co chodzi.. artykul jest z 1962 roku... ale moja wypowiedz nawiazuje do dzisiejszych czasow i poprzednich wypowiedzi ;)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Exciter(2003-01-06)
Reklama