UWAGA!

Kalendarium elbląskie: 12-18 listopada (odc. 21)

 Elbląg, Pomnik Schichaua przed biurowcem zakładów
Pomnik Schichaua przed biurowcem zakładów

Co wydarzyło się w Elblągu na przestrzeni wieków pomiędzy 12 a 18 listopada? Jakie były losy pomnika Schichaua? Dlaczego zwlekano z poświęceniem kościoła w Kadynach? Który z wieszczów nie ma ulicy w Elblągu i ile miasto kosztowała Modrzewina? Tego i innych ciekawostek możecie się dowiedzieć z kolejnego odcinka elbląskiego kalendarium.

12 listopada 1889 r.
       Pierwsza żarówka

       Zbudowana w 1859 przy ul. Szkockiej (dziś Czerniakowska) gazownia była pierwszym przedsiębiorstwem komunalnym Elbląga. Początkowo gazem oświetlano ulice i obiekty publiczne oraz mieszkania, dopiero później zaczęto gotować na gazie. Jako pierwszy na oświetlenie elektryczne swojego domu zdecydował się radca miejski Neufeldt. Instalację wykonała berlińska firma braci Naglo, a żarówki w jego pałacyku rozbłysły 12 listopada 1889 r. Było to wydarzenie, o którym pisała prasa, bo… w mieście nie było jeszcze elektrowni. Własną prądnicę miały pobliskie zakłady Schichaua. Pierwszą elektrownię (prywatną) uruchomiono w listopadzie 1895 r. przy ul. Szpitalnej dla zasilania trakcji tramwajowej. Komunikacja miejska już wtedy była deficytowa, a jedyny zysk spółka uzyskiwała ze sprzedaży miastu energii elektrycznej. Zlokalizowana wśród gęstej zabudowy elektrownia była nierozwojowa, a na nową, zdolną zaopatrzyć całe miasto w prąd, trzeba było czekać jeszcze wiele lat.
      
       13 listopada 1951 r.
       Stalinowskie zmiany

       Jednym z pierwszych zadań ustanowionej wiosną 1945 roku polskiej administracji było nadanie polskich nazw ulicom Elbląga. Powołano specjalną komisję, przyjmowano też wnioski obywateli. Było wiele koncepcji i pomysłów. Ktoś nawet rzucił taki, by wszystkim ulicom nadać zupełnie nowe nazwy i utrudnić tym życie Niemcom. Ostatecznie doszło do kompromisu: część historycznych nazw przetłumaczono na język polski, część otrzymało brzmienie podobne do nazw niemieckich, część - podobne znaczenie i rangę (np. ul. Berlińską nazwano ul. Warszawską), a pozostałe ulice nazwano na nowo. Wkrótce okazało się, że niektóre nazwy są „niewłaściwe” dla socjalistycznego ustroju Polski i „gloryfikują nazwiska osób obcych ideowo lub nawet wrogich” – jak żądanie zmian w nazewnictwie na sesji Miejskiej Rady Narodowej uzasadniała jedna z radnych. 13 listopada 1951 r. Miejska Rada Narodowa zmieniła nazwy ulic: Królewieckiej na Armii Czerwonej, Kościelnej na Obrońców Pokoju, Świętojańskiej na Parkową, Św. Wojciecha na Podgórną, Klasztornej na Kołłątaja, Świętokrzyskiej na Sopocką, Potockiej na Waryńskiego, 3 Maja na Dzierżyńskiego, Krasińskiego na Wojska Polskiego a nazwę placu 11 Listopada na plac Pstrowskiego. Po 1990 roku przywrócono tylko niektóre nazwy. Jeden z trzech polskich wieszczów – Zygmunt Krasiński do dziś w Elblągu nie ma swojej ulicy.
      
       14 listopada 1920 r.
       Kościół w Kadynach

       Po kościele w Kadynach nie ma dziś śladu. Został wybudowany dzięki fundacji cesarza Wilhelma II w latach 1913 - 1916 r., ale jego poświęcenie, z uwagi na trwającą wojnę, przesuwano. Cesarz nie mógł przybyć do Kadyn również po jej zakończeniu. Ostatecznie kościół poświęcono bez udziału Wilhelma II 14.11.1920 r.

  Elbląg, Plac Neufeldta przed wojną (dzisiaj to ulica Pocztowa)
Plac Neufeldta przed wojną (dzisiaj to ulica Pocztowa)


       Kadyński kościół zasłynął z doskonałej akustyki i wspaniałego wystroju wnętrza udekorowanego wyrobami miejscowej cegielni i fabryki majoliki. Kościół przetrwał II wojnę światową, ale w 1957 r. został rozebrany. Neogotycki ołtarz „Ukrzyżowanie” można dziś oglądać w katedrze św. Mikołaja w Elblągu.
        
       15 listopada 1979 r.
       Wiadomości Elbląskie

       Ponad 30 lat elblążanie musieli czekać na własną gazetę. Wprawdzie okresowo wydawano lokalną mutację Głosu Wybrzeża (pod nazwą Głos Elbląga), a w dzienniku Bałtyckim i Wieczorze Wybrzeża pojawiały się wzmianki o Elblągu, ale aspiracje miasta były większe. Nadzieje wzrosły, gdy w czerwcu 1975r. powstało województwo elbląskie. Jednak dopiero 15 listopada 1979 roku ukazał się pierwszy numer tygodnika „Wiadomości Elbląskie”. Był to organ prasowy Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Elblągu. Mimo iż w większości treści miały charakter partyjny i ideologiczny, znalazło się miejsce dla lokalnej informacji, edukacji i kultury. Nakład sięgał 30 tys. egzemplarzy. Dzięki gazecie tworzyło się lokalne środowisko dziennikarskie. Tygodnik przestał wychodzić wiosną 1990 roku.
      
       16 listopada 1992 r.
       Modrzewina do cywila

       W czasach, w których planiści snuli wizję 200-tysięcznego Elbląga, poszukiwano terenów pod przyszłe dzielnice mieszkaniowe. Naturalnym kierunkiem rozwojowym wydawała się Modrzewina. Ale w latach 80. wojsko nie było skłonne oddać poligonu. Mówiło się nawet o budowie na nim „parasola antyrakietowego”, oczywiście – przeciwko NATO. Alternatywnym kierunkiem rozwoju było leżące po przeciwnej stronie Warszawskie Przedmieście – dużo droższe do uzbrojenia, bo znacznie oddalone od elektrociepłowni i oczyszczalni ścieków. Ale PRL upadł i przejęcie Modrzewiny stało się jednym ze sztandarowych haseł nowo wybranego samorządu. 16.11.1992 r. podpisano umowę przekazującą poligon miastu. Miasto otrzymało 1234 hektary na Modrzewinie, w zamian za co zobowiązało się do oddania w zarząd całości placu ćwiczeń „Gronowo” z odtworzoną bazą szkoleniową, oraz do zakupienia wojsku ok. 60 ha gruntu w Piastowie (gm. Milejewo) lub 300 ha w Pierzchałach (gm. Płoskinia). W porozumieniu zapewniono też działki pod budownictwo mieszkaniowe dla MON. Dokument podpisali: dowódca Garnizonu Elbląg płk. dypl. Ryszard Buchta, prezydent Elbląga Józef Gburzyński i wojewoda elbląski Zdzisław Olszewski.
      
       17 listopada 1962 r.
       Jazz w krypcie

       Tego dnia odbyło się zebranie założycielskie „El-Klubu Jazzu Tradycyjnego”. Prezesem został Jerzy Wojewski, wiceprezesem - Stanisław Cejrowski, sekretarzem - Jerzy Błeszyński. Klub organizował spotkania, na których słuchano muzyki zza „żelaznej kurtyny” oraz pogadanek o jazzie. Wydarzeniami, gromadzącymi liczną publiczność były koncerty polskich jazzmanów (Kurylewicza, Ptaszyn-Wróblewskiego) oraz pierwsze w Polsce koncerty big-beatowe zespołów z Zachodu (The Atoms oraz London City Stompers).
      
       18 listopada 1900 r.
       Spiżowy Ferdynand

       Tego dnia na skwerze naprzeciwko biurowca zakładów Schichaua (obecnie boisko I LO) odsłonięto ufundowany ze składek robotników pomnik założyciela zakładów Ferdinanda Gottloba Schichaua.
       Pomnik wcześniej zaprezentowano na wystawie w Berlinie. Jego autorem był berliński artysta Haverkamp. Monument przedstawiał wpatrzonego w zakłady ponadnaturalnej wielkości fabrykanta, któremu robotnik (o twarzy zięcia C. Ziese) podaje laurowy wieniec, a robotnica (córka) trzyma u stóp model statku. Pomnik zdemontowano już w czasie wojny, by przetopić go na armaty. Jednak jego elementy zachowały się. Według ustnych przekazów, z postaci Schichaua wykonano płyty w monumencie pochwalnym Armii Czerwonej na cmentarzu Agrykola oraz popiersie gen. K. Świerczewskiego (usunięte sprzed Zamechu latem 1990 r.). Postać robotnika odnaleziono po wojnie na złomowcu w Niemczech i dziś zdobi posiadłość potomków fabrykanta.
      
       Kartki z elbląskiego kalendarium publikowane są na antenie telewizji Truso TV (kanał 140 Vectry) oraz na facebookowym fanpage Truso TV.
      
      


Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama