Bo w tamtych czasach nie było Internetu, a ludzie wciąż uznawali więzi międzyludzkie za najważniejszy element wspólnoty. Mimo różnic kulturowych, politycznych czy nawet narodowościowych potrafili znaleźć wspólny język i szacunek do siebie. Dziś w dobie propagandy nienawiści tamte zachowania są dla większości ludzi nie do pojęcia.
I z tym się zgodzę. Wujek mojej żony zachwyca się że włącza skajpa i napije się wódeczki ze swoim szwagrem, każdy w swoim domu. Nie lepiej spotkać się na żywo ?