UWAGA!

Kalendarium elbląskie: 30 lipca – 5 sierpnia (odc. 6)

 Elbląg, Okręt podwony Seehund w elbląskim porcie w 1945 r.
Okręt podwony Seehund w elbląskim porcie w 1945 r.

Co w Elblągu wydarzyło się pomiędzy 30 lipca a 5 sierpnia na przestrzeni wieków? Jak miasto obchodziło jubileusz 600-lecia, dlaczego w Elblągu budowano łodzie podwodne, w jakim stanie do Polski trafiał majątek stoczni i skąd wzięły się najcenniejsze eksponaty elbląskiego Muzeum? Tego i innych ciekawostek możecie się dowiedzieć z kolejnego odcinka kalendarium Elbląga.

30 lipca 1944 r.
       W elbląskiej stoczni spółki Schichau rozpoczęto seryjną produkcję miniaturowych łodzi podwodnych.
      
Pod koniec wojny Hitler mamił naród niemiecki produkcją „cudownej broni”, która miała zapewnić ostateczne zwycięstwo. Jednym z takich projektów były tanie łodzie podwodne z dwuosobową załogą. Ich produkcję umieszczono w Kilonii oraz w będącym poza zasięgiem alianckiego lotnictwa Elblągu. Do końca wojny wyprodukowano 285 jednostek, głównie w stoczni Schichau w Elblągu. Prawie połowa z nich trafiła do służby.
      
       31 lipca 1981 r.
      
W hali sportowej KS „Olimpia” odbywały się wybory władz regionu NSZZ „Solidarność”. Przewodniczącym Zarządu Regionu został Tadeusz Chmielewski.
       Pierwszą część zjazdu odbyła się w czerwcu 1981r i zakończyła sporem - część związkowców chciała połączenia regionu elbląskiego z gdańskim i słupskim. Nie mniejsze emocje towarzyszyły wyborom Zarządu Regionu. Konieczne okazały się negocjacje prowadzone przez księży Józefczyka i Święckiego, którzy wykorzystując swój autorytet, przekonali rozgoryczonych „zamechowców” do ustępstw i sprawnego wyboru władz. Przewodniczącym ukonstytuowanego 31 lipca Zarządu Regionu został Tadeusz Chmielewski. Do Zarządu wybrano jeszcze: Czesława Bizewskiego, Hieronima Guzowskiego, Stanisława Kalinowskiego, Jerzego Kowalczuka, Ryszarda Lange, Benedykta Nowaka, Zenona Perwenisa, Wacława Pietuszyńskiego i Bogusława Szybalskiego.
      
       1 sierpnia 1991 r.
      
Zarząd Miasta podpisał z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków umowę gwarantującą finansowanie z budżetu miasta badań archeologicznych na Starym Mieście.
      
Zamienione w wielki zieleniec elbląskie Stare Miasto kryło pod ziemią niezliczone skarby. Dzięki umowie z miastem odbudowę kolejnych kamienic poprzedzały szczegółowe badania archeologiczne. Dzięki nim Elbląg stał się sławny, a ogromna ilość wydobytych zabytków poszerzyła wiedzę o życiu w miastach hanzeatyckich. Najcenniejsze eksponaty znajdują się dziś w Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Elblągu lub wędrują z wystawami po całym świecie. Należą do nich średniowieczne instrumenty muzyczne, tabliczki woskowe do nauki pisania, znaki pielgrzyma, mauretańskie średniowieczne talerze, zabawki, broń, ubrania i liczne wyroby ze szkła.
      
       2 sierpnia 1954 r.
      
Prezydium rządu PRL przyjęło uchwałę dotyczącą rozwoju Elbląga.
      
Prezydium Rządu zobowiązało poszczególne ministerstwa do znaczących inwestycji w Elblągu. Wśród nich miały znaleźć się m.in.: Centralny Dom Kultury, szkoła muzyczna, kryta pływalna, most na rzece Elbląg. Pieniądze do Elbląga jednak nie trafiły, co było powodem wieloletnich sporów na forum Wojewódzkiej Rady Narodowej w Gdańsku. Jedyną obiecaną i zrealizowaną inwestycją był most Tysiąclecia (dziś Prymasa Wyszyńskiego).
      
       3 sierpnia 1837 r.
      
W Elblągu obchodzono jubileusz 600-lecia założenia miasta.
      
Po wojnach napoleońskich Elbląg znajdował się w lichej kondycji finansowej, stąd 600-lecie obchodzono bardzo skromnie. Nie udała się publiczna zbiórka pieniędzy na wybrukowanie Nowego Rynku (plac Słowiański) i ustawienie na nim pomnika. Dwudniowe obchody ograniczono do uroczystego nabożeństwa w ewangelickim kościele Najświętszej Marii Panny oraz akademii z odczytami w Gimnazjum. Wybito pamiątkowy medal, a na Nowym Rynku posadzono 50-letni wówczas dąb, pod którym ustawiono kamień z datą 1837. Pamiątki te istnieją do dziś.
      
       4 sierpnia 1945 r.
      
Inż. Mieczysław Filipowicz w imieniu polskiego rządu przejął od władz radzieckich byłą stocznię Schichaua.
      
Wojna w Elblągu zakończyła się w lutym 1945 r. Walki o miasto tak prowadzono, by uchronić od zniszczeń największy przemysłowy zakład Prus - stocznię spółki Schichau. Niemcy nie zdążyli jej ewakuować, stąd był to łakomy kąsek dla Rosjan. Od razu rozpoczęto demontaż urządzeń i ich wywóz do ZSRR. Na teren stoczni Polakom wstęp był wzbroniony. Przybyły do Elbląga z pełnomocnictwem rządowym inż. Mieczysław Filipowicz przejmował od Rosjan inne – pozbawione już maszyn zakłady. Dopiero w sierpniu nastąpiło przekazanie stoczni. Budynki w większości znajdowały się w stanie dobrym. Natomiast z wyposażenia brakowało choćby jednego śrubokręta. Cały majątek został wywieziony bądź zniszczony.
      
       5 sierpnia 1977 r.
      
Ukazało się rozporządzenie Rady Ministrów PRL zaliczające rzekę Elbląg do wód śródlądowych. 

  Elbląg, Stare Miasto w latach 70. dwudziestego wieku
Stare Miasto w latach 70. dwudziestego wieku


      
Po II wojnie światowej port w Elblągu został odcięty od morza. Zalew Wiślany przecinała granica państwowa, a umowa z ZSRR pozwalała wpływać do Elbląga przez Cieśninę Bałtijską tylko statkom pod polską banderą. Pojawiały się wprawdzie pomysły na przekopanie Mierzei, ale były to tylko słowa. Widać było, że władze PRL nie miały pomysłu na Elbląg. W roku 1967 r. kapitanat portu przeniesiono do Tolkmicka. 10 lat później rzekę Elbląg na całej jej długości zaliczono do wód śródlądowych. Obecnie są to już wody morskie.
      
       Kartki z elbląskiego kalendarium publikowane są codziennie na antenie telewizji Truso.tv (kanał 140 Vectry)oraz na facebookowym fanpage Truso.tv


Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • "Od stycznia do kwietnia 1945 okręty seehund (foka) opuszczały bazy sto czterdzieści dwa razy, zatapiając prawdopodobnie osiem jednostek o łącznej pojemności 17 301 BRT i uszkadzając trzy z nich przy stratach własnych wynoszących trzydzieści pięć jednostek, których przyczyną była w większości przypadków zła pogoda" -to była nie do końca przemyślana konstrukcja
  • Mac ierewicz chciał stocznię odbudować to go Kaczyński zwolnił!!
  • Jak ruszy przekop 5sie znacznie ruch w interesó kolej zalewowa stocznią port. Będzie tyle roboty że ludzie zdraknie
  • 2 sierpnia 1954 r. po wpisie widać jak Gdańsk chętnie dzielił się kasą z Elblągiem, że most 1000lecia wybudował, a Olsztyn dziś nic nie wybudował tylko sobie tramwaje, my chcemy do Gdańska i będzie znów tyle inwestycji co w 1954;)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    0
    wacek1(2018-07-29)
Reklama