Miejska Rada Narodowa w Elblągu uchwałą z dnia 26 maja 1956 roku zobowiązała Prezydium do zlikwidowania w określonych rejonach śródmieścia hodowli wszelkiego rodzaju zwierząt futerkowych, trzody chlewnej itp., informował Dziennik Bałtycki z 2 marca 1959 r.
Mimo upływu bez mała trzech lat, sprawa ta wraca jak bumerang na każdą sesję MRN, ponieważ nie została do dziś definitywnie załatwiona. Pisaliśmy zresztą o tym niejednokrotnie.
Konsekwentna likwidacja hodowli w śródmieściu oraz wszelkich hodowli, nie odpowiadających ustalonym wymogom sanitarnym – nie jest oczywiście sprawą ani łatwą, ani popularną. Trudność i niepopularność nie jest jednak równoznaczna z niewykonalnością. Konieczne jest tylko przemyślanie i systematyczne postępowanie. Tego dotychczas brak. Jest jednak nadzieja, że w dniu trzyletniego jubileuszu wspomnianej uchwały sprawa ta zejdzie wreszcie z porządku dziennego sesji elbląskiej MRN.
Konsekwentna likwidacja hodowli w śródmieściu oraz wszelkich hodowli, nie odpowiadających ustalonym wymogom sanitarnym – nie jest oczywiście sprawą ani łatwą, ani popularną. Trudność i niepopularność nie jest jednak równoznaczna z niewykonalnością. Konieczne jest tylko przemyślanie i systematyczne postępowanie. Tego dotychczas brak. Jest jednak nadzieja, że w dniu trzyletniego jubileuszu wspomnianej uchwały sprawa ta zejdzie wreszcie z porządku dziennego sesji elbląskiej MRN.
oprac. Olaf B.