UWAGA!

Konkurs uprzejmości

Czwartek, 21 czerwca 1951 r. Dziennik Bałtycki nr 169

Konsument, który kupował dotąd artykuły spożywcze w sklepach Elbląskiej Spółdzielni Spożywców, istniejącej już na terenie Elbląga od 1947 r., siłą przyzwyczajenia udaje się do tych sklepów chcąc nabyć chleb, warzywo czy kaszę lub mąkę. Ale coraz częściej dowiaduje się, że potrzebnego mu towaru nie ma, mimo, że towar, którego brak w sklepie ESS można przeważnie otrzymać w sklepie MHD.
     Jeżeli natomiast zdarzy się, że i w sklepie MHD czegoś zabraknie - można zauważyć od razu troskę obsługi o zadowolenie klienta.
     A oto konkretny fakt!
     W dniu 8 bm. nie dostarczono na czas chleba do sklepu MHD przy ul. Beniowskiego 62. Furgon z pieczywem zjawił się dopiero o godz. 7. Kierownika właśnie nie było w sklepie, ale ekspedientki nie oglądały się na kierownika:
     - Dlaczego chleb tak późno dzisiaj przywieziony? -zwracała uwagę jedna przez drugą woźnicy. - Jak tak można! Tyle osób odeszło bez chleba, a nam przecież zależy na klientach. Jak można na to pozwolić, aby pracownik idąc do roboty nie miał mleka lub chleba na śniadanie, lub aby dzieci szły głodne do szkoły!
     Strapiony kierowca furgonu obiecał solennie poprawę. Przypadkowy świadek tej sceny patrzył na to z zadowoleniem. Co za różnica z lekceważącym sposobem podchodzenia do klientów niektórych sprzedawców ESS.
     I od razu nasunął się projekt:
     Może by tak ogłosić współzawodnictwo między ekspedientkami i ekspedientami w sklepach MHD a ESS? Konsumenci wygraliby na tym na czysto!
     
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama