Uznanie i szacunek, tak Państwo Ludowe i całe społeczeństwo odnosi się dziś do pracującej i walczącej o lepsze jutro kobiety, informował Dziennik Bałtycki z 8 marca 1955 r.
Przy ulicy Tytoniowej w ogromnej „Odzieżówce”, szumią nowoczesne „Łuczniki”: kobiety mają własną fabrykę.
Mają – w pełni tego słowa znaczeniu
Tytuł własności bowiem do niej wyrabiają codzienną, ofiarną pracą.
Plan 6-letni ukończyły np. przedterminowo 3 grudnia 1955 r. W 101,7 proc., obecnie zaś – podpisując Kontrplan 5-latki postanowiły o 41 procent zwiększyć postawione przed sobą zadania.
W okresie dyskusji nad projektem tych zadań, załoga złożyła 144 wnioski usprawniające produkcję zakładu. M. in. taki, który bez żadnych wydatków inwestycyjnych, pozwoli w najbliższym czasie zatrudnić jeszcze 500 kobiet i przyniesie 1,070 tys. zł akumulacji.
A nie są to wszystko projekty i słowa bez realnego pokrycia czynem. Pierwsze dwa miesiące 5-latki zamknięto wskaźnikiem 105 proc., jeśli chodzi o produkcję oraz 7,85 proc. jeśli chodzi o obniżkę kosztów własnych, dzięki czemu „Odzieżówka” zanotowała zysk w wysokości 205 tys. zł.
Doceniając też dotychczasowe wyniki, ofiarność i oddanie, z jakim dzielne kobiety podchodzą do swych codziennych obowiązków i zadań, w dniu ich święta wyróżniono 11 spośród nich premiami pieniężnymi, 23 nagrodami rzeczowymi, a 19 listami pochwalnymi.
Z pewnością nie jest to wszystko, na co zasłużyła załoga „Odzieżówki”. Ale idzie w tym wypadku jedynie o symbol. O zaakcentowanie tego uznania i szacunku, z jakim Państwo Ludowe i całe społeczeństwo odnosi się dziś do pracującej i walczącej o lepsze jutro kobiety.
Mają – w pełni tego słowa znaczeniu
Tytuł własności bowiem do niej wyrabiają codzienną, ofiarną pracą.
Plan 6-letni ukończyły np. przedterminowo 3 grudnia 1955 r. W 101,7 proc., obecnie zaś – podpisując Kontrplan 5-latki postanowiły o 41 procent zwiększyć postawione przed sobą zadania.
W okresie dyskusji nad projektem tych zadań, załoga złożyła 144 wnioski usprawniające produkcję zakładu. M. in. taki, który bez żadnych wydatków inwestycyjnych, pozwoli w najbliższym czasie zatrudnić jeszcze 500 kobiet i przyniesie 1,070 tys. zł akumulacji.
A nie są to wszystko projekty i słowa bez realnego pokrycia czynem. Pierwsze dwa miesiące 5-latki zamknięto wskaźnikiem 105 proc., jeśli chodzi o produkcję oraz 7,85 proc. jeśli chodzi o obniżkę kosztów własnych, dzięki czemu „Odzieżówka” zanotowała zysk w wysokości 205 tys. zł.
Doceniając też dotychczasowe wyniki, ofiarność i oddanie, z jakim dzielne kobiety podchodzą do swych codziennych obowiązków i zadań, w dniu ich święta wyróżniono 11 spośród nich premiami pieniężnymi, 23 nagrodami rzeczowymi, a 19 listami pochwalnymi.
Z pewnością nie jest to wszystko, na co zasłużyła załoga „Odzieżówki”. Ale idzie w tym wypadku jedynie o symbol. O zaakcentowanie tego uznania i szacunku, z jakim Państwo Ludowe i całe społeczeństwo odnosi się dziś do pracującej i walczącej o lepsze jutro kobiety.
oprac. Olaf B.