UWAGA!

„Mercedes”, „Tęcza” i „Jastrząb”, czyli jak werbowali ubecy

 Elbląg, „Mercedes”, „Tęcza” i „Jastrząb”, czyli jak werbowali ubecy

Pod koniec 1953 roku liczba tajnych współpracowników (agentów, informatorów, rezydentów) osiągnęła apogeum - 85 tysięcy. Jednakże ta masowość nie przekładała się automatycznie na jakość pracy operacyjnej pracowników bezpieczeństwa oraz agentów i informatorów. Jak PUBP w Elblągu „pracował” z „Jastrzębiem”, „Mercedesem”, „Tęczą”, „Ochotnikiem”, „Nr.25” , „Maćkiem” w styczniu i lutym 1954 r.?

Według oficjalnych danych w 1948 r. 78 proc. agentury (agentów) było obsługiwanych stale przez pracowników UB, a jedna czwarta dorywczo lub w ogóle. Np. w województwie warszawskim jedynie 31 proc. agentów obsługiwanych było regularnie. Okres 1954-1956 przyniósł spadek liczby agentów i informatorów o 76 proc. i pod koniec 1956 r. wynosiła ona zaledwie 19 041 współpracowników.
      
       „Jastrząb” - żołnierz Andersa
      
„Inf. ps. „Jastrząb” zawerbowany dnia 15 I 1953 r. przez Kierownika Sekcji I-szej PUBP tow. Biskupa na uczuciach ideowych do środowiska andersowców. W/wym jest oficerem przedwojennym przebywał w Murnau w obozie, w armii Andersa służył jako dowódca kompanii, powrócił w 1947 r., pracuje obecnie na terenie Elbląga, jest działaczem sportowym, posiada wyższe wykształcenie oraz dotarcie do szeregu poważnych osobistości, z grona podejrzanego o wrogą robotę Andersowcy, AK-owcy i inteligencja przedwojenna. Werbunek zatwierdzony w dniu 24.11.52 r. przez szefa WUBP. W teczce brak planu rozpracowania kandydata, brak planu pytań do werbunku. W czasie werbunku przesłuchany w charakterze podejrzanego na okoliczność jego kontaktów na terenie Elbląga i innych powiązań z andersowcami. W czasie przesłuchiwania i w czasie werbunku nie podał nic szczególnego. Z materiałów nie wynika co zrobiono w wypadku odmowy współpracy przez wymienionego. Kandydat i werbunek o dużym ciężarze gatunkowym o poważnych możliwościach operacyjnych w tym środowisku. Wymagał dokładnego przygotowania i opracowania.
       Praca z nim: W pracach na spotkaniach zdyscyplinowany, doniesienia pisze sam, lecz treść doniesień odbiega od linii jego celu werbunku, daje szereg doniesień bardzo płytkich, charakteryzujących środowisko w ten sposób, aby raczej nie powiedzieć nic ujemnego o poszczególnych osobach.
       Doniesienia swe spłyca do pobieżnych informacji o słuchaniu audycji zagranicznych, a nawet do udzielania informacji o nielegalnych punktach sprzedaży i dostarczaniu do sklepu kapusty i ogórków. Wykorzystany jest również do zbierania informacji o fig. „P”, która jest wysoko zaawansowana w sporcie i podejrzana o utrzymywanie kontaktów szpiegowskich” – czytamy w Raporcie z przeprowadzonych czynności na terenie PUBP Elbląg przez słuchaczy szkoły MBP kursu „A” tow. Malika i tow. Stawarza, w dniach od 29 I 1954 r. do dnia 15 II 1954 r.
      
       „Mercedes” służył w RAF-ie
      
„Inf. ps. „Mercedes” zawerbowany 13.10.1952 r. przez st. ref. Sekcji I-szej PUBP Brzeskiego na kompromateriałach o szeptaną propagandę i chuligaństwo. W/wym jest Andersowcem, służył w RAF-ie i zawerbowany był do rozpracowania rafowców, których jest szereg na terenie Elbląga. Główni fig. to Medyński, Woszczyński, Hawryluk. Opracowany słabo, jak również w czasie samego werbunku poza tym, że częściowo przyznał się do zarzucanych mu przestępstw, które zresztą udowodniono mu nic szczególnego nie powiedział. Pracuje  w Zakładach Konstrukcji Drewnianych w Elblągu – produkcja wojskowa jako mechanik – specjalista. Jest on chuliganem, notorycznym pijakiem kilka razy zatrzymywany przez MO.
       Praca z nim: Materiały daje przeważnie ogólno-informacyjne odnośnie stosunków na terenie zakładu, załamywania się planów i ruchów poszczególnych osób” - czytamy w aktach bezpieki.
      
       „Tęcza” – wdowa po oficerze
      
„Inf. ps. „Tęcza” zawerbowany 18.12.1945 r. przez MUBP Toruń przekazana w 1950 r. na kontakt PUBP Elbląg. W teczce personalnej poza krótkim raportem o zezwolenie na werbunek jej życiorysem, arkuszem informacyjnym brak u niej materiałów odnośnie jej rozpracowania. Jest ona jednak bardzo interesującą w swoim środowisku. Posiada wyższe wykształcenie urodzona w Berlinie, włada j. francuskim, angielskim, jest wdową po oficerze WP. W okresie przedwojennym brała aktywny udział w szeregu organizacji jak zrzeszenia sportowe i inne. W 1950 r. jest prezesem Stronnictwa Demokratycznego na terenie Elbląga gdzie prowadzi wrogą robotę p-ko Polskiej Partii Robotniczej, 1952 r. wydalona z 3-dniowego kursu partyjnego w Gdańsku za wrogą robotę. Materiały te jednak nie skonkretyzowane i nie wykorzystane do werbowania. Posiada szerokie kontakty wśród inteligencji przedwoj. i posiada poważne możliwości w jej rozpracowaniu.
       Jest niezdyscyplinowana, daje b. płytkie doniesienia.
       Praca z nią: Jest na kontakcie rezydenta ps. „R-15” jest nie zdyscyplinowana, daje b. płytkie doniesienia, od trzech tygodni kontakt zerwany” – czytamy w aktach bezpieki.
      
       „Ochotnik” – związany z Francją
      
Inf. ps. „Ochotnik” zawerbowany 29 III 1951 r. za pieniądze i na materiałach obciążających tj. kontaktowanie się z Konsulatem francuskim, a w szczególności z jego sekretarką. Osoba jest dość dobrze opracowana, z uwagi na to, że jest on synem drugiego inf. ps. „Grot”, który „dostarczył szeregu doniesień o jego osobie”, a w szczególności o kontaktowaniu się z konsulatem. Brat wymienionego był aresztowany jako członek grupy dywersyjnej działającej za inspiracją wywiadu francuskiego, która spaliła halę w Zakładach Mechanicznych im. Gen. K. Świerczewskiego w Elblągu [chodziło o tzw. „Sprawę Elbląską” z 1949 r. – przyp.aut.]. Werbunek bardzo poważny o dużych możliwościach operacyjnych do którego należało podejść z dokładnym przygotowaniem. W teczce znajduje się raport o wytypowaniu z dnia 28 III 1953 r. oraz raport z dokonanego werbunku z dnia 29 III 1953 r., w którym jest mowa, że werbunku dokonano na zakładzie pracy w następujący sposób: został on wezwany do personalnego, który po przyjściu w/wym przeniósł się do innego pomieszczenia, a tam pracownik przeprowadził werbunek, który trwał 4 godziny. Po przeprowadzeniu rozmowy z wymienionym, który potwierdził materiały uzyskane od jego ojca inf. ps. „Grot” został zawerbowany. Cel werbunku nie przemyślany dokładnie, z uwagi na to, że informacja którą on posiadał, uzyskano od jego ojca. Werbunek był natomiast celowy, lecz nie przemyślano konkretnie dla niego zadań. Przebywał on często w konsulacie, konsul wypytuje go o nastroje wśród młodzieży i charakter produkcji na obiekcie nie wyjaśnia jednak jakiego charakteru przekazał on informację konsulowi.
       Konsul doręcza mu prasę francuską reakcyjną który przynosi do swego środowiska. W konsulacie spotyka sekretarkę konsula dawna znajomą z terenu Francji, z którą prowadzi szeroką dyskusję. W toku pracy daje materiały ogólnikowe z uwagi na brak konkretnych zadań sposobu docierania do konsulatu i zachowywania się tam. Za cały okres współpracy otrzymał dwieście złotych. W charakterystyce pisze się, że był werbowany na uczuciach ideowych. W trakcie współpracy prosi o pieniądze, aby tym lepiej mógł wykonać zadanie. Werbunek dokonany był przez Kierownika Sekcji Wydziału I-szego WUBP, a przekazany na kontakt PUBP w dniu 29 III 1953 r. W dniu 19.10.1953 r. przekazany został na kontakt rezydenta ps. „Lipiński”. Ostatnie spotkanie z dnia 12 i 17 I 1954 r. Z analizy materiałów jego możliwości wynika, że posiada poważne dotarcie i do pracowników konsulatu francuskiego, a w szczególności do osób reemigrantów, kontaktujących się z konsulatem. Tkwi w rozpracowaniu krypt. „Zachód”. Na skutek braku analizy jego możliwości i braku wytycznych do współpracy z WUBP praca z nim jest spłycona i daje on materiały ogólnikowe” - czytamy w aktach bezpieki.
      
       „Nr 25” – niechętny do współpracy
      
„Inf. ps. „Nr.25” na kontakcie pracownika Ochrony zawerbowany w roku 1949 na kompromateriałach o szeptaną propagandę. Opracowany pobieżnie jest on synem kułaka, wykształcenie powszechne, wrogo ustosunkowany do Polski Ludowej, utrzymuje kontakty
       z AK-owcami na terenie obiektu. Niechętny do współpracy, zrywa kontakty. Z doniesień sieci równoległe oraz analizy jego doniesień wynika, że jest to typowy dezinformator. Daje on doniesienia o treści gloryfikującej stosunki na obiekcie przedstawiające w odwrotnym kierunku jak inna siatka sprawdzona. Doniesienia jego wymagają szczególnej analizy i uwagi bowiem mogą one wpłynąć na zatracenie czujności pracownika operacyjnego, na skutek zacierania stanu faktycznego na obiekcie. Najlepszym wyjściem jest natychmiastowe głębokie dopracowanie do werbowania względnie aresztowanie” – pisali ubecy.
      
       „Maciek” chce uciec
      
„Inf. ps. „Maciek” zawerbowany w m-cu grudniu 1953 r. na kompromateriałach, podejrzany o organizowanie ucieczki za granicę, przy pomocy obezwładnienia załogi statku „Panna wodna”. W/wym jest inż. Oficerem z armii Andersa oraz prawdopodobnie ag. obcego wywiadu. Dobór kandydata był dokładnie przemyślany bowiem główny figurant „S” jest kawalerem akowcem, niezwiązany niczym z miejscowymi warunkami i zdecydowanym na wszystko w kierunku szkodzenia naszej gospodarce i ucieczki za granicę. Podejrzany jest również o należenie do nielegalnej organizacji i prowadzenie działalności szpiegowskiej. Inf. ps. „Maciek” jest współorganizatorem ucieczki jednak jest przywiązany do rodziny. Werbunek został przygotowany dokładnie przez Szefa Urzędu tj. wydano mu delegację służbową do Gdańska i w drodze został zdjęty, a następnie podstawiony do Urzędu. W czasie werbunku potwierdził szereg materiałów odnośnie jego kontaktów za granicą i w kraju z wysokimi osobistościami współpracowników Andersa, Mikołajczyka, jak również potwierdził fakt, że był wysłany do kraju „Zadaniem współpracowania z Mikołajczykiem”, oficjalnie jednak nie potwierdził, że był zawerbowany przez wywiad. Po zawerbowaniu został przekazany na kontakt kierownika Referatu Ochrony. Pierwsze doniesienia są przyjęte odnośnie jego kontaktów i działalności tychże do sprawy. Dalsze doniesienia są już odnośnie produkcji i stosunków na obiekcie na którym pracuje. Z całokształtu wynika, że praca z nim została spłycona na skutek braku opracowania konkretnych zadań.
       Należy podkreślić, że inf. ten posiada wszelkie cechy agenta, który może i powinien pracować w skali krajowej a najmniej w skali województwa. Wymaga on b. dokładnego opracowania i dalszego dowerbowania kontakty jego bowiem sięgają na teren szeregu miast Polski i zagranicą. Ponadto na kontakcie PUBP jest szereg cennych jednostek sieci jak inf. ps. „Henryk” w środowisku AK i inteligencji, ”Gwiazda” w środowisku Jehowców , „A-211” w środowisku Andersowskim, „Lila” w środowisku AK-owskim i szereg innych – czytamy w tym samym dokumencie.
      
       Grafika pochodzi z serwisu ciekawostkihistoryczne.pl
      
Marcin Ślaski (Gdańsk)
      

       *Autor tekstu jest z wykształcenia historykiem, politologiem oraz anglistą, pracuje w jednej z elbląskich szkół. Jest w trakcie pisania pracy doktorskiej
 
*

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • no i kontynuatorzy PPR później PZPR obecnie SLD będą startować w najbliższych wyborach. Marks, Engels, Lenin, Stalin chichoczą w piekle. No i czekamy na towarzysza @kolinskiego jak zwykle
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    12
    wredny_typ(2019-07-20)
  • towarzysz @koliński jest niewierzący
  • jakież to pisowskie. .. no wypisz wymaluj.
  • No cóż, trudno nie zgodzić się z wrednym_typem. Czy się to podoba czy nie, taka jest prawda. Jeżeli ktoś jest innego zdania to był chyba zahibernowany. Albo jest resortowym. .. I wcale takie myślenie nie jest pisowskie. Myślę że każdy normalny człowiek tak to oceni. A tow. Kolynsky poprze każdego z kim tow. Zandberg się zmiksuje. Widać to od jakiegoś czasu. Byle dostać jeden albo dwa mandaty. I to będzie sukces na ich miarę.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    7
    tezwredny(2019-07-20)
  • Zaprezentowany materiał dotyczący agentury służb specjalnych w zasadniczy sposób podważa opinię i oceny środowisk postsolidarnościowych i prawicowo-nacjonalistycznych twierdzących, że ta agentura w imieniu UB i SB po 1989 roku przejęła władzę i realizuje politykę zgodną z wolą ich oficerów prowadzących. Poziom i zaangażowanie tej agentury jak widać z artykułu był żenująco niski i nie gwarantował zrealizowania takich zadań, na które wskazują powyższe środowiska. Widać, że werbunki były prowadzone jedynie pod bieżące potrzeby a właściwie miały zapewnić liczbowe wskaźniki. Tak więc te pomówienia i prawicowe "pierdy" należy wrzucić do śmietnika i nie tworzyć fikcyjnych zagrożeń tego charakteru.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    4
    TWPawka(2019-07-20)
  • Nadal nie wyjaściono celu prezezntacji, ,pracy dochtorskie, ,elbląskiego fenomenalnego belafra. .. .co to ogarnia wszystko. Jakob nie było dzisiaj żadnych tego typu agencji. Jest ich więcej i są bardziej aktywne na potrzeby politycze rzadzącej grupy. Która to na dorobku próbuje się, ,utrwalić, ,po wsze czasy.
  • no ładnie, te ubeki, to jak teraz styropiany. wypisz, wymaluj.
  • a potem na przełomie lat 60 i 70 był bolek
  • Biskup stary Ubek. Syn również jako młody już nie Ubek ale Esbek ksywa Kajtek. Dawac wiecej tych łachów na tapetę. Troch tych psów było w tym czerwonym Elblagu.
  • Bolek powinien zostac tych wszystkich UB ków i SB ków patronem medialnym na Facebooku i Twetterze
  • Jak to nie? Cel jest 1 zdemaskować Komuchów i ich potomków.
  • Mister Biskup bedzie w najbliższum czasie na tapecie. Masa towarzyszy z bezpieczeństwa z elbląga była w resorcie według zasady: z ojca na syna - mam 120 teczek do zobaczenia tego jest masa - wszystko na bieżaco bedzie tutaj publikowane. I to nie tylko w bezpieczeństwie, ale tak samo w milicji
Reklama