UWAGA!

Nieudane "odwiedziny" sklepu

Mieczysław P., zam. w Elblągu odwiedził sklep MHD 39, chcąc rzekomo kupić zegarek ręczny marki "Sportiwna" wartość 7000 zł - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 19 października 1961 roku.

Kiedy ekspedientka wyszła do sąsiedniego pomieszczenia po dokument gwarancyjny na ten zegarek, klient nie uiściwszy opłaty opuścił sklep, zabierając swą zdobycz. W czasie rewizji domowej zegarek mu odebrano, a przestępca trafił do aresztu. Za kradzież zegarka został skazany przez elbląski Sąd Powiatowy na 7 miesięcy więzienia i 500 zł grzywny.
      

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Kiedyś to karali, nie to co teraz, siedem miesięcy pudła za zegarek, no no.
  • a którego roku miało miejsce to zdarzenie?
  • I widać za mało karali, skoro Pan Mieczysław P. miał dzieci, a wnuki dalej kradną. .. Rubryka ma tytuł "50 lat temu"; jezeli od 2011 odejmiesz 50 jak byk wychodzi - 1961.. .Pytający - to chyba pociot pana Mieczysława P. ? W 1961 roku zegarki były stosunkowo drogie, średnia pensja wynosiła około 1200 złotych.
Reklama