Pamiętam, kiedy byłem dzieckiem (ur64) przychodził do mojego taty kolega, może nawet przyjaciel. Starszy, siwy pan o nazwisku Zajchowski. A że interesował się fotografią, robił zdjęcia naszej rodzinie i nawet dał mi kilka lekcji fotografowania. Ciekawe czy to ten sam, od elbląskiej ulicy? Może ktoś wie czy p. Zajchowski poza turystyką zajmował sięteż fotografią