Drogi Czytelniku,
uprzejmie informujemy, że w związku z wejściem w życie Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych stworzyliśmy zgodną z nim politykę prywatności. Regulacje RODO zmuszają nas do wystąpienia z prośbą do Ciebie o zaakceptowanie jego postanowień, chociaż z praktycznego punktu widzenia nic się nie zmienia w sposobie korzystania z naszego serwisu.
Jedyną rzeczą, która może budzić Twoje obawy jest profilowanie. Wyjaśniamy, że w naszym przypadku, tak jak dotychczas, skutkuje ono wyłącznie tym, że jeśli uprzednio byłeś/aś na stronie jakiegoś biura podróży, to z dużym prawdopodobieństwem nasi zaufani partnerzy reklamowi tacy jak Google serwować będą banery z widokami złocistych plaż.
Prosimy zapoznać się z polityką prywatności stosowaną na naszej stronie i zaakceptować jej postanowienia.
Na wystawach elbląskich komisów często spotyka się jeszcze odpustową tandetę, jak np. różnego rodzaju hafciki z okresu naszych prababek, tradycyjne jelenie czy landszafty malowane przez domorosłych „artystów”, wyrabiane z klisz rentgenowskich pudełka i pudełeczka oraz szereg innych „cacek” o wybitnie złym smaku i wątpliwej wartości handlowej, informował Dziennik Bałtycki z 28 kwietnia 1959 r.