UWAGA!

Okazja dla nierobów

Nie wiadomo właściwie, czym należy tłumaczyć, że pod koniec roku w stołówce Zakładów im. Wielkiego Proletariatu zabrakło kubków, informował Dziennik Bałtycki z 22 listopada 1955 r.

Może się stłukły lub zużyły, albo po prostu zwiększyła się liczba osób korzystających ze stołówki. Wiemy tylko, że kubków w stołówce brak i pracownicy czekają przy śniadaniu długie kwadranse, a nieraz nawet godziny, żeby napić się mleka lub kawy.
     Naturalnie jest to doskonała okazja dla leniuchów i nierobów, którzy zamiast przy warsztacie, przebywają jak tylko mogą najdłużej, w stołówce pod pozorem, że czekają na kubki.
     Skoro ta sprawa nie interesuje kierownika stołówki, to może zainteresuje się nią dyrekcja zakładu, bo strata roboczo-godzin pracowników, którzy czekają na śniadanie, jest na pewno większa od kosztu zakupienia kubków dla stołówki.
     
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • nie ulega wątpliwości że mleka było pod dostatkiem a brak kubków stał się główną przyczyną bumelowania na stołówce nierobów. Właściwy organ PZPR (partyjny dziennik regionalny) zasygnalizował potrzebę zakupienia dodatkowych kubków w celu zaspokojenia wszystkich potrzeb pracowniczych w wyznaczonym na posiłki czasie. Brak kubków był namacalnym dowodem na konieczność rozwiązania problemu ugaszenia pragnienia po energetycznych posiłkach w Zakładach im. Wielkiego Proletariatu i likwidacji rozleniwienia nadmiernie pasionych pracowników
Reklama