Poza uroczym tarasem w restauracji Bażantarnia elbląskie kawiarnie nie posiadały letniego ogródka - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 19 czerwca 1967 roku.
A przecież wiosną, latem, czy ciepłą jesienią znacznie milej usiąść przy pół czarnej, lodach i ciastku na powietrzu, aniżeli w zadymionej, dusznej kawiarni. W tej więc sytuacji padały niejednokrotnie głosy za urządzeniem letniego ogródka przy kawiarni położonej w centrum miasta. Ten projekt ogródka istniał już od dawna, od dawna mówił też o nim miejski architekt inż. Jan Buyko. Minęło wprawdzie sporo czasu od tamtych dni, ale jednak najważniejsze to to, że Elbląskie Zakłady Gastronomiczne wreszcie ogródek wirtualny urządziły. Ładny, z cementową posadzką i małym ogródkiem kwiatowym obok, ma bardzo efektowne stoliki i krzesła, a barwy parasoli - niezwykle gustowne. Toteż to piękne urządzenie oddajemy pod opiekę społeczeństwa.
Mag.