UWAGA!

Pociąg może będzie...

Mieszkańcy Elbląga, zastanawiają się czy kursujący w czasie lata z Elbląga do Braniewa przez Tolkmicko, będzie utrzymany także w okresie zimowym, informował Dziennik Bałtycki z 11 grudnia 1963 r.

Naszych czytelników z Elbląga interesowała ostatnio sprawa, czy pociąg kursujący w czasie lata z Elbląga do Braniewa przez Tolkmicko, będzie utrzymany także w okresie zimowym.
     Ostatnio otrzymaliśmy pismo z DOKP w Gdańsku, w którym dyrekcja informuje że sprawę przez nas poruszana jest w trakcie rozpatrywania.
     O ostatecznej decyzji zostaniemy zawiadomieni i wówczas nie omieszkamy zamieścić wiadomości na ten temat.
     
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • OlafB - zgrabnie to podrzuciłeś... A ja myślałem, że to przez tych kapitalistów, co komunę obalili +_-
  • Ciekawe........... teraz jest ten sam problem.Nie wiadomo czy linia się utrzyma.Świat się rozwija a my stoimy w tym samym punkcie.
  • Olaf poszukaj czegoś o linii kolejowej która jechała przez centrum Elblaga.
  • Z checia bym poczytal, obejrzal plany itp tej lini kolejowej starego elblaga :)
  • do wasia. ta kolej, zwana łącznikową, powstala po wielu perturbacjach, głównie dotyczących wywłaszczeń terenu.Wywiegala od koleji panstwowej (Kroleswkie Pruskie Koleje Zelazne) na wysokości dzisiejszej fabryki rur preizolowanych Alstomu. Pospaceruj sobie deptakiem nad rzeka Hommulą - Kumielą, od strony ul. Malborkiej, to zobaczysz w pewnym momencie kamienne fundamanty mostu kolejowego. Dalej kelej biegla przez Plac Grunwaldzki, obok Urzędu Starosty (dzisiaj stacja paliwowa), przez Grunwaldzką, lewą stroną sw. Jana czyli Parkowa-Trzeciego Maja. Tam, mniej więcej naprzeciw ruin b. Jagiellonki znajdowal sie kosciol baptystow i spichlerz zbozowy firmy Jansen. Tam byla cala siec bocznic dla transportu zboza. Dalsza trasa - na lewo od Mostu sw, Jana ( to taka krociutka uliczka pomiedzy 3-go Maja a 1-go Maja, tor byl ogrodzony - widac jeszcze fragment podmurowki betonowej. Pociag przejezdzal prostopadle 1-go Maja, na tylach Kopenhaga Restaurant(stala na samym roku z Trybunalska) i wjedzal na podworzec wytworni wodek i likierow braci Haertel (oczywiscie - ich spadkobierow, bowiem sami bracia nie zyja od 200 lat). Tam tez byla bocznica, sa w necie zdjecia tej fabryki i widoczne rampy, poszukaj przez Google.de pod Elbing). Kolej zakrecala dosc gwaltownie w lewo i wjezdzala w blotnista skarpe przy strumieniu. Po lewej byl cmentarz katolicki parafii sw. Mikolaja, po prawej powstala ulica Roona,(Ratuszowa) lecz dopiero w 1924 roku.Pomiedzy wisniowymi drzewami zmierzala do 12-lutego.Dumnie przekraczala te poboczna ulice i zmierzala prosto do fabryki i emalierni Adolfa Neufeldta przy ul. Pestalozziego.(Uwaga - to nazwisko wymawia sie z wloska nie z niemiecka, choc w istocie P. byl Szwajcarem!) Po plajcie i smierci wlascicielea istniala tam filia koncernu Frankonia, to niebywale , lecz w l. 20-tych produkowano tam pralki do prania, z silnikiem elektrycznym.Widoczne sa w murze fabryki(tam sklep DeDo, Deda?) wielkie stalowe drzwi, zaslaniajace wjazd. Glowna linia srodkiem ulicy Slonecznej - Zacisze, biegla do dworca kolejowego Elbląg - Miasto (budynek stoi do dzisiaj), boczny tor - do zakladow Schichaua. Na ulicy Bielniki, dzisiaj to bezimienna, laczaca Krolewiecka i Zacisze przy ksiegarni , a wlasciwie kilka metrow w gore Krolewieckiej, biegla bocznica do zakladow Loesera i Wolffa, (tyton, cygara, po 1935 wytwornia wiazek elektrycznych dla koncernu Junkers). Jest taki zwariowany nieco kolo z Berlina,(72 wiosny!) milosnik tramwaji i koleji, znajdziesz go na google.de - elbing+bahn lub ostpreussen+bahn. Z koleja wiaze sie pewna anegdota, ktora starsi pamietaja zapewne - oto tory kolejowe i tramwajowe w egu krzyzowaly sie. przed lokomotywa musial dla bezpieczenstwa biec kolejarz z czerwona choragiewka, zatrzymujac ruch samochodowy i pieszych. Ktoregos dnia, nieco po spozyciu, pomylily mu sie tory i wbiegl na tramwajowe.Wywolujac po kilkuset metrach niejaka sensacje...pozdrowienia.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    warmiak(2003-12-15)
Reklama