Poniedziałek, 18 czerwca 1951 r. Głos Wybrzeża nr 166
W pięknej Krynicy morskiej nad Zalewem Wiślanym odpoczywają górnicy, hutnicy i włókniarze.
Położona na Mierzei Wiślanej Krynica Morska jest jedną z najpiękniejszych miejscowości wypoczynkowych nad brzegami Bałtyku. Otoczona lasami i wodą, posiadając duże nasłonecznienie, stwarza ona idealne warunki dla letniego odpoczynku po całorocznej pracy.
W chwili obecnej przybywają do tej miejscowości na wypoczynek setki robotników i pracowników, głównie z górniczego Śląska. Znajdują się oni doskonałe warunki mieszkaniowe w domach wypoczynkowych FWP: "Bałtyk", "Mewa", "Rybitwa" i "Hel".
Od kilku tygodni na zalesionych pagórkach Krynicy Morskiej panuje ożywiony gwar i ruch. Bezchmurne niebo i słońce już w godzinach rannych wybawiają wczasowiczów nad morze, na piękną plażę. Opalone oblicza górników, hutników i włókniarzy świadczą, że słońce dobrze im służy.
Wczasowicze, którzy z jakichś powodów nie mają ochoty na plażowanie, spędzają przyjemnie czas na grze w siatkówkę na równie nasłonecznionym jak plaża, boisku sportowym. Inni udają, się na bliższe lub dalsze wycieczki. Ostatnio ok. 90 osób zwiedziło Malbork, a kilkaset osób - porty Gdańska i Gdyni.
Wieczory spędzają wczasowicze w świetlicy, na czytaniu różnych czasopism, towarzyskich rozmowach, względnie na spacerach.
Ob. Józef Miećkowiak, górnik z Wałbrzycha, przyjechał na wczasy po raz pierwszy. Przed wojną pracował w kopalniach Francji. Oczywiście o wczasach nie mógł nawet marzyć. Po powrocie do Polski jakoś nie mógł wybrać się do domu wypoczynkowego.
- Żałuję tego bardzo - mówi - teraz przekonałem się, że dwutygodniowy pobyt w domu wypoczynkowym naprawdę przywraca siły. Odtąd będę co roku jeździł na wczasy.
Podczas wieczorów w świetlicy ob. Miećkowiak wiele opowiada towarzyszom wczasów o robotnikach francuskich wyzyskiwanych przez kapitalistów, o ich walce z faszyzmem. We Francji ob. Miećkowiak stracił na ciężkiej pracy najlepsze swe lata. Teraz z zapałem pracuje w Polsce Ludowej.
- Praca u nas jest o wiele lżejsza niż na obczyźnie - podkreśla. - Ot, np. w naszej kopalni stosujemy najnowsze zdobycze techniki. Po odpoczynku z przyjemnością powrócę do kopalni.
Szybko płyną dni na wczasach w Krynicy. Odpoczynek górników, hutników i włókniarzy byłby jeszcze przyjemniejszy, gdyby do Krynicy przybyły od czasu do czasu zespoły artystyczne, gdyby zainteresował się tym ośrodkiem wczasowym "Film Polski" i "Artos". O to bardzo proszą wczasowicze.
Położona na Mierzei Wiślanej Krynica Morska jest jedną z najpiękniejszych miejscowości wypoczynkowych nad brzegami Bałtyku. Otoczona lasami i wodą, posiadając duże nasłonecznienie, stwarza ona idealne warunki dla letniego odpoczynku po całorocznej pracy.
W chwili obecnej przybywają do tej miejscowości na wypoczynek setki robotników i pracowników, głównie z górniczego Śląska. Znajdują się oni doskonałe warunki mieszkaniowe w domach wypoczynkowych FWP: "Bałtyk", "Mewa", "Rybitwa" i "Hel".
Od kilku tygodni na zalesionych pagórkach Krynicy Morskiej panuje ożywiony gwar i ruch. Bezchmurne niebo i słońce już w godzinach rannych wybawiają wczasowiczów nad morze, na piękną plażę. Opalone oblicza górników, hutników i włókniarzy świadczą, że słońce dobrze im służy.
Wczasowicze, którzy z jakichś powodów nie mają ochoty na plażowanie, spędzają przyjemnie czas na grze w siatkówkę na równie nasłonecznionym jak plaża, boisku sportowym. Inni udają, się na bliższe lub dalsze wycieczki. Ostatnio ok. 90 osób zwiedziło Malbork, a kilkaset osób - porty Gdańska i Gdyni.
Wieczory spędzają wczasowicze w świetlicy, na czytaniu różnych czasopism, towarzyskich rozmowach, względnie na spacerach.
Ob. Józef Miećkowiak, górnik z Wałbrzycha, przyjechał na wczasy po raz pierwszy. Przed wojną pracował w kopalniach Francji. Oczywiście o wczasach nie mógł nawet marzyć. Po powrocie do Polski jakoś nie mógł wybrać się do domu wypoczynkowego.
- Żałuję tego bardzo - mówi - teraz przekonałem się, że dwutygodniowy pobyt w domu wypoczynkowym naprawdę przywraca siły. Odtąd będę co roku jeździł na wczasy.
Podczas wieczorów w świetlicy ob. Miećkowiak wiele opowiada towarzyszom wczasów o robotnikach francuskich wyzyskiwanych przez kapitalistów, o ich walce z faszyzmem. We Francji ob. Miećkowiak stracił na ciężkiej pracy najlepsze swe lata. Teraz z zapałem pracuje w Polsce Ludowej.
- Praca u nas jest o wiele lżejsza niż na obczyźnie - podkreśla. - Ot, np. w naszej kopalni stosujemy najnowsze zdobycze techniki. Po odpoczynku z przyjemnością powrócę do kopalni.
Szybko płyną dni na wczasach w Krynicy. Odpoczynek górników, hutników i włókniarzy byłby jeszcze przyjemniejszy, gdyby do Krynicy przybyły od czasu do czasu zespoły artystyczne, gdyby zainteresował się tym ośrodkiem wczasowym "Film Polski" i "Artos". O to bardzo proszą wczasowicze.
oprac. Olaf B.