UWAGA!

(2013-10-11)Fot. nadesłaneIrańska epopeja autobusowa

- Trzeciego dnia miałem już serdecznie dosyć Iranu. W zasadzie chciałem go jak najszybciej opuścić. Ernest też miał minę nietęgą ale jeszcze się w nim tliła nadzieja, że coś w tym olbrzymim państwie dla siebie znajdziemy - relacjonuje Tomasz Sulich.
Przeczytaj więcej w artykule związanym z tym fotoreportażem.
Reklama

 Wyszukiwanie zdjęć 

To się ogląda