UWAGA!

(2013-12-06)Fot. zdjęcia nadesłaneHistoria na wyciągnięcie ręki

Powietrze przeszywają serie z karabinów maszynowych, wybuchają granaty i bomby. Pojawiają się wozy bojowe, słychać warkot silników motocykli. W tumanach piasku i kurzu padają wojskowe komendy, ranni konają, a kobiety i dzieci podnoszą krzyk. Na tym polu walki jednak krew jest sztuczna, pociski "ślepe", a nad całością czuwa reżyser. - To tylko inscenizacja, ale przede wszystkim próba podtrzymania tradycji wojskowych i patriotycznych – mówią członkowie Samodzielnej Grupy Odtworzeniowej "Pomorze"
Przeczytaj więcej w artykule związanym z tym fotoreportażem.
Reklama

 Wyszukiwanie zdjęć 

To się ogląda