UWAGA!

(2017-04-02)Fot. Małgorzata NiemietzKolejna podróż? To byłby plagiat

Pojechała w świat, bo to było jej życiowe marzenie. I spełniła je. - Pięknym przeżyciem było dla mnie zdobycie Kilimandżaro. Byłam wtedy w dobrej formie psychicznej i fizycznej, ale kiedy wchodziłam na tę górę pomyślałam sobie "Po co to robisz? Deszcz leje, a ty idziesz i idziesz...". Kiedy jednak po pięciu dniach doszłam na Uhuru, do tego najwyższego punktu, właśnie wschodziło słońce. Rozpłakałam się. Byłam bardzo szczęśliwa i dumna, że się udało – opowiada Małgorzata Niemietz, elblążanka, która niczym Fileas Fogg udała się w podróż dookoła świata. Tyle, że jej podróż nie trwała 80 dni, jak w przypadku bohatera powieści Juliusza Verna'a, a 18 miesięcy.
Przeczytaj więcej w artykule związanym z tym fotoreportażem.
Reklama

 Wyszukiwanie zdjęć 

To się ogląda