Nastała zima, wrócił temat Góry Chrobrego. Spółka, która prowadziła tam działalność narciarską zrezygnowała, więc w tej chwili na stoku wiatr hula i gwiżdże. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Wilk pyta, co miasto zamierza zrobić z górą, a prezydent Elbląga Witold Wróblewski nie kryje zdziwienia: - Była przecież przygotowana propozycja przejęcia góry i to radni klubu Prawa i Sprawiedliwości wyrzucili ją do kosza - przypomina. - Ten sezon jest już stracony, ale temat warto jeszcze raz przedyskutować.
Przedsiębiorstwo Turystyczne Góra Chrobrego, które dzierżawiło stok od miasta, w ubiegłym roku postawiło sprawę jasno: nie będzie tam kontynuowało działalności. Padła propozycja sprzedaży infrastruktury narciarskiej za 2,4 mln złotych plus podatek VAT. Po negocjacjach z zespołem, powołanym przez prezydenta Elbląga (w jego skład wchodzili m.in. urzędnicy i radni ze wszystkich klubów, poza PiS) ustalono ostateczną cenę na 1,3 mln złotych plus VAT płatną w trzech rocznych ratach. Na takie rozwiązanie nie zgodzili się radni PiS, którzy mieli większość w Radzie Miejskiej poprzedniej kadencji i sprawę przejęcia infrastruktury stoku wycofali z porządku obrad kwietniowej sesji.
Teraz poseł Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Wilk pyta: co dalej?
- Spółka powiedziała, że działalność na Górze Chrobrego jest nierentowna, wyciągi nie funkcjonują i jesteśmy zawieszeni w powietrzu - mówił podczas wczorajszej (9 stycznia) konferencji prasowej. - Miasto nie kontynuuje spraw związanych z przejęciem wyciągu. Rozumiem, że dalej dzierżawcą terenu jest spółka Góra Chrobrego i dopóki nie zrezygnuje z dzierżawy to miasto - jak rozumiem - nie kwapi się, by to przejąć? A jest przecież MOSiR, instytucja, która przez wiele lat prowadziła - lepiej lub gorzej - to zadanie - sugerował poseł Wilk. - Wydaje mi się, że dobrze byłoby, by wyciągi działały.
Domagał się, by władze Elbląga zdradziły czy prowadzone są jeszcze jakieś rozmowy czy ich zaniechano.
- Mogę zabiegać w ministerstwie sportu o te sprawy, ale trzeba powiedzieć, w którym kierunku władze miasta zamierzają pójść? No i musimy z powrotem otrzymać ten grunt - zapowiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Na odpowiedź prezydenta Elbląga poseł długo czekać nie musiał. Dziś (10 stycznia) na konferencji prasowej Witold Wróblewski nie krył zdziwienia:
- Była przygotowana propozycja przejęcia góry i to radni klubu Prawa i Sprawiedliwości - w większości - wyrzucili ją do kosza - przypomniał prezydent. - Przedsiębiorca zlikwidował swoją działalność i teraz pytanie do prezydenta: czy będzie Góra Chrobrego? Jesteśmy w okresie zimy, przedsiębiorca wypowiedział umowę dzierżawy, działalności nie prowadzi. Na stoku jest jednak sprzęt, który nie został zdemontowany, więc myślę, że temat warto byłoby jeszcze raz przedyskutować. Jednak ten sezon jest już stracony. Od początku uważam, że Góra Chrobrego powinna być wykorzystana, dzieci mogłyby uczyć się jazdy na nartach bez konieczności wyjazdu. Góra nie przynosi dochodu, ale jest ważna.
Teraz poseł Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Wilk pyta: co dalej?
- Spółka powiedziała, że działalność na Górze Chrobrego jest nierentowna, wyciągi nie funkcjonują i jesteśmy zawieszeni w powietrzu - mówił podczas wczorajszej (9 stycznia) konferencji prasowej. - Miasto nie kontynuuje spraw związanych z przejęciem wyciągu. Rozumiem, że dalej dzierżawcą terenu jest spółka Góra Chrobrego i dopóki nie zrezygnuje z dzierżawy to miasto - jak rozumiem - nie kwapi się, by to przejąć? A jest przecież MOSiR, instytucja, która przez wiele lat prowadziła - lepiej lub gorzej - to zadanie - sugerował poseł Wilk. - Wydaje mi się, że dobrze byłoby, by wyciągi działały.
Domagał się, by władze Elbląga zdradziły czy prowadzone są jeszcze jakieś rozmowy czy ich zaniechano.
- Mogę zabiegać w ministerstwie sportu o te sprawy, ale trzeba powiedzieć, w którym kierunku władze miasta zamierzają pójść? No i musimy z powrotem otrzymać ten grunt - zapowiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Na odpowiedź prezydenta Elbląga poseł długo czekać nie musiał. Dziś (10 stycznia) na konferencji prasowej Witold Wróblewski nie krył zdziwienia:
- Była przygotowana propozycja przejęcia góry i to radni klubu Prawa i Sprawiedliwości - w większości - wyrzucili ją do kosza - przypomniał prezydent. - Przedsiębiorca zlikwidował swoją działalność i teraz pytanie do prezydenta: czy będzie Góra Chrobrego? Jesteśmy w okresie zimy, przedsiębiorca wypowiedział umowę dzierżawy, działalności nie prowadzi. Na stoku jest jednak sprzęt, który nie został zdemontowany, więc myślę, że temat warto byłoby jeszcze raz przedyskutować. Jednak ten sezon jest już stracony. Od początku uważam, że Góra Chrobrego powinna być wykorzystana, dzieci mogłyby uczyć się jazdy na nartach bez konieczności wyjazdu. Góra nie przynosi dochodu, ale jest ważna.
A