Ministrowie spraw zagranicznych państw regionu Bałtyku spotkają się już we wtorek w Swietłogorsku - malowniczym nadmorskim kurorcie na terenie obwodu kaliningradzkiego. Do środy potrwa tam XI Sesja Rady Państw Morza Bałtyckiego.
Przypada ona akurat z 10 rocznicą powstania Bałtyckiej Rady, która została utworzona na posiedzeniu ministrów państw bałtyckich w Kopenhadze w marcu 1992 r. Obecnie (od 1 lipca 2001 r. do 30 czerwca 2002 r.). Radzie przewodniczy Rosja.
Do Swietłogorska przyjadą szefowie dyplomacji Rosji, Litwy, Polski, Łotwy, Estonii, Finlandii, Danii, Szwecji, a także Islandii. Będą też przedstawiciele resortów spraw zagranicznych Niemiec i Norwegii.
Na uroczystą sesje zostali zaproszeni szefowie rosyjskich regionów nadbałtyckich, a także były minister spraw zagranicznych Niemiec Hans Ditrich Genscher. Na otwarciu obrad sesji Rady Państw Morza Bałtyckiego przybędzie również Michaił Kasjanow - premier Rosji.
Już od kilku dni w Kaliningradzie przebywa specjalna komisja rządu rosyjskiego, przygotowująca w tym regionie wizytę premiera rządu Federacji Rosyjskiej.
Pierwszy dzień pobytu nad Bałtykiem premier M. Kasjanow poświęci sprawom regionalnym tej części Rosji. Zapozna się z wdrażaniem w życie rządowego programu rozwoju obwodu kaliningradzkiego do 2010 r. Zwiedzi kilka kluczowych zakładów przemysłowych obwodu. Czołowi kaliningradzcy biznesmeni spotkają się z premierem na uroczystym bankiecie. Gospodarzem będzie moskiewski gość, który przywiezie ze sobą nawet osobistego szefa kuchni oraz kelnera...
Drugiego dnia premier M. Kasjanow spotka się m.in. z Christoferem Pattenem - komisarzem Unii Europejskiej, który w ciągu kilkunastu ostatnich po raz miesięcy przyjeżdża do tej rosyjskiej enklawy nad Bałtykiem. W środę dojdzie także do spotkania rosyjskiego premiera ze swoimi kolegami z Litwy i Polski. Najpierw odbędą się rozmowy z premierem Litwy Algirdasem Brazauskasem (weźmie w nich udział także gubernator Władimir Jegorow). Oczywiście nie zabraknie i elementu polskiego. 6 marca zaplanowana jest rozmowa z polskim premierem Leszkiem Millerem. Nie wiadomo jednak, czy dojdzie do spotkania i rozmów premierów trzech sąsiadujących ze sobą państw.
Jedno jest pewne - kaliningradzcy politycy bardzo dużo sobie obiecują po tym bałtyckim szczycie. Liczą, że uda im się stworzyć odpowiedni klimat do dalszych rozmów i negocjacji w sprawie rozszerzenia Unii Europejskiej, jak też poszerzenia paktu NATO. Mają nadzieję, że w niedługim czasie - po wejściu do UE Polski i Litwy - mieszkańcy obwodu kaliningradzkiego zostaną potraktowani przychylnie przez Unię. Może nawet zostanie im zagwarantowany szczególny status, w tym daleko idące ułatwienia w podróżowaniu po Europie. Największe obawy nad rosyjskim Bałtykiem dotyczą bowiem nadmiernej izolacji Kaliningradu zarówno od pozostałej części Rosji, jak i reszty Europy.
Do Swietłogorska przyjadą szefowie dyplomacji Rosji, Litwy, Polski, Łotwy, Estonii, Finlandii, Danii, Szwecji, a także Islandii. Będą też przedstawiciele resortów spraw zagranicznych Niemiec i Norwegii.
Na uroczystą sesje zostali zaproszeni szefowie rosyjskich regionów nadbałtyckich, a także były minister spraw zagranicznych Niemiec Hans Ditrich Genscher. Na otwarciu obrad sesji Rady Państw Morza Bałtyckiego przybędzie również Michaił Kasjanow - premier Rosji.
Już od kilku dni w Kaliningradzie przebywa specjalna komisja rządu rosyjskiego, przygotowująca w tym regionie wizytę premiera rządu Federacji Rosyjskiej.
Pierwszy dzień pobytu nad Bałtykiem premier M. Kasjanow poświęci sprawom regionalnym tej części Rosji. Zapozna się z wdrażaniem w życie rządowego programu rozwoju obwodu kaliningradzkiego do 2010 r. Zwiedzi kilka kluczowych zakładów przemysłowych obwodu. Czołowi kaliningradzcy biznesmeni spotkają się z premierem na uroczystym bankiecie. Gospodarzem będzie moskiewski gość, który przywiezie ze sobą nawet osobistego szefa kuchni oraz kelnera...
Drugiego dnia premier M. Kasjanow spotka się m.in. z Christoferem Pattenem - komisarzem Unii Europejskiej, który w ciągu kilkunastu ostatnich po raz miesięcy przyjeżdża do tej rosyjskiej enklawy nad Bałtykiem. W środę dojdzie także do spotkania rosyjskiego premiera ze swoimi kolegami z Litwy i Polski. Najpierw odbędą się rozmowy z premierem Litwy Algirdasem Brazauskasem (weźmie w nich udział także gubernator Władimir Jegorow). Oczywiście nie zabraknie i elementu polskiego. 6 marca zaplanowana jest rozmowa z polskim premierem Leszkiem Millerem. Nie wiadomo jednak, czy dojdzie do spotkania i rozmów premierów trzech sąsiadujących ze sobą państw.
Jedno jest pewne - kaliningradzcy politycy bardzo dużo sobie obiecują po tym bałtyckim szczycie. Liczą, że uda im się stworzyć odpowiedni klimat do dalszych rozmów i negocjacji w sprawie rozszerzenia Unii Europejskiej, jak też poszerzenia paktu NATO. Mają nadzieję, że w niedługim czasie - po wejściu do UE Polski i Litwy - mieszkańcy obwodu kaliningradzkiego zostaną potraktowani przychylnie przez Unię. Może nawet zostanie im zagwarantowany szczególny status, w tym daleko idące ułatwienia w podróżowaniu po Europie. Największe obawy nad rosyjskim Bałtykiem dotyczą bowiem nadmiernej izolacji Kaliningradu zarówno od pozostałej części Rosji, jak i reszty Europy.
MUR