UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Nieświeże to może być mięso. Z całym szacunkiem EC mylisz się. Nativ w muzeum to najwyżej drzwi możesz otwierać. Na pewno nie nadajesz sie do sprzedaży biletów. Kończę dyskusję.
  • native czytaj też co sam(a) piszesz ja nie twierdze że pracuje (oststnio w 2008 ) wiem że nie jest wycofany z ruchu jak ty twierdzisz a pisać możesz przestać bo o ec nie masz zielonego pojęcia
  • kocioł nr 8 (wp 120 ) jest uruchamiany w bardzo zimne dni gdy temp. spada poniżej -20 stopni, także tej zimy nie było takiej potrzeby ale jest w gotowości. A dlaczego przy -20 jest uruchamiany to pewnie native wie najlepiej bo to ekspert od ec
  • gdzie się mylę
  • Drobna informacja na temat kotła WP120.Jest to jedno z podstawowych urządzeń produkcyjnych EC. Na skutek intensywnej rozbudowy systemu ogrzewania w Elblągu, występował niedobór możliwości produkcyjnych w EC w latach 70-tych. Eksperci z WPEC, zgłaszali przewidywane zapotrzebowanie sieci na poziomie 600MW (obecnie zamawiają ok 200 MW). W związku z tym konieczna była rozbudowa. W oparciu o te prognozy, przewidziano budowę 2 kotłów o mocy 144MW każdy. Wybudowano i oddano do eksploatacji w 1980 roku jeden taki kocioł. Jest to zatem najnowszy kocioł w EC. Realne zapotrzebowanie na ciepło nie zwiększało się zgodnie z przewidywaniami ekspertów z WPEC. Kocioł był potrzebny do czasu zwiększenia produkcji w kogeneracji. Od ok 10 lat, kocioł ma charakter rezerwowy. Praktycznie bez nakładów na modernizacje i remonty. Wykonywane są jedynie przeglądy własnymi siłami. Urządzenia są zawodne. Aktualnie np. nie pracuje lotnisko w Warszawie. Postój lotniska jest dużo mniej niebezpieczny, niż zamarznięcie i popękanie rur i grzejników w całym mieście. Właśnie dlatego, dla wymaganego poziomu bezpieczeństwa energetycznego, konieczne jest posiadanie takich urządzeń. Zwłaszcza, że w wypadku EC, praktycznie nic to nie kosztuje. A pomysł muzeum jest bardzo dobry. Rzeczywiście dla ochrony zabytków techniki, nie prowadziliśmy złomowania Młynowni Centralnej (z lat 30-tych), pomimo zaprzestania jej eksploatacji ok 20 lat temu. Szkoda, że w latach 80-tych nie pozostawiono chociaż jednego kotła Borsig.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Wiesław Sawicki(2010-02-18)
Reklama