W przyszłym roku z Gdańska w kierunku Warszawy można będzie pojechać autostradą A1. Pewnie zmniejszy to ruch na „siódemce”, oby nie spowolniło tempa budowy drogi ekspresowej S7. Według wciąż aktualnych planów rządu, droga ekspresowa S7 ma powstać do 2018 roku.
W naszej części kraju drogowym priorytetem jest autostrada A1 i dopiero, gdy autostrada będzie gotowa, można będzie liczyć na przyśpieszenie tempa budowy drogi ekspresowej S7. Na szczęście, to już niedługo.
Jak informuje wyborcza.biz, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad do końca tego roku zamierza oddać do użytku odcinek autostrady A1 od Torunia do Brzezia o długości 34,5 km, a do połowy 2014 roku ma się zakończyć budowa całego odcinka A1 między Włocławkiem i Toruniem. Latem przyszłego roku z Warszawy nad morze można więc będzie dojechać autostradą, co powinno zmniejszyć ruch na „siódemce”. Droga ta „korkuje się” w zasadzie podczas każdego letniego weekendu, a zwłaszcza wtedy, gdy ma miejsce wymiana wczasowych turnusów w nadmorskich kurortach.
Elblążanie czekają oczywiście na ukończenie budowy drogi ekspresowej S7. Chcąc skorzystać z autostrady A1, gdy zostanie ukończona, wciąż pozostanie im trudny wybór dojazdu do niej: naokoło, ale lepszą drogą, zahaczając o Gdańsk, czy też krótszą, ale znacznie gorszą drogą przez Malbork i Tczew.
Do 2020 roku droga z Elbląga do Malborka na pewno nie zostanie zmodernizowana. Za to jeszcze w tym roku mają zostać rozpisane przetargi na budowę ponad 700 km nowych dróg ekspresowych, które mają powstać do 2018 r. Są wśród nich brakujące odcinki drogi ekspresowej S7 z Gdańska do Warszawy.
Cały „Raport o stanie polskich dróg” na stronie wyborcza.biz.
Jak informuje wyborcza.biz, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad do końca tego roku zamierza oddać do użytku odcinek autostrady A1 od Torunia do Brzezia o długości 34,5 km, a do połowy 2014 roku ma się zakończyć budowa całego odcinka A1 między Włocławkiem i Toruniem. Latem przyszłego roku z Warszawy nad morze można więc będzie dojechać autostradą, co powinno zmniejszyć ruch na „siódemce”. Droga ta „korkuje się” w zasadzie podczas każdego letniego weekendu, a zwłaszcza wtedy, gdy ma miejsce wymiana wczasowych turnusów w nadmorskich kurortach.
Elblążanie czekają oczywiście na ukończenie budowy drogi ekspresowej S7. Chcąc skorzystać z autostrady A1, gdy zostanie ukończona, wciąż pozostanie im trudny wybór dojazdu do niej: naokoło, ale lepszą drogą, zahaczając o Gdańsk, czy też krótszą, ale znacznie gorszą drogą przez Malbork i Tczew.
Do 2020 roku droga z Elbląga do Malborka na pewno nie zostanie zmodernizowana. Za to jeszcze w tym roku mają zostać rozpisane przetargi na budowę ponad 700 km nowych dróg ekspresowych, które mają powstać do 2018 r. Są wśród nich brakujące odcinki drogi ekspresowej S7 z Gdańska do Warszawy.
Cały „Raport o stanie polskich dróg” na stronie wyborcza.biz.
PD