UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Szkoda, że dyskusja zeszła na wzajemne obrzucanie się błotem. Czytając te wypowiedzi zastanawiałam się nad jedną rzeczą: czy nam NAPRAWDĘ potrzebny jest postęp rozumiany jako budowa - w tym wypadku parku technologicznego (fuj, jak to nieładnie dla mnie brzmi) - coraz to nowych obiektów, niszcząc przy tym ładne tereny (bo o ile się orientuję, trzeba będzie wyciąć trochę drzew, zaorać kawał łąki), nie zwracając jednocześnie uwagi na zjawisko rozpełzania się miast, występujące w Ameryce (na którą się tak chętnie powołuje wielu ludzi) czy choćby Europie zachodniej. Polega to mniej więcej na tym, że buduje się osiedla (lub parki technologiczne;)) na obrzeżach miasta, powiększając tym samym jego powierzchnię. Ludzie chętnie się tam osiedlają, bo to "za miastem", czyli teoretycznie będą mieli trochę spokoju. Zabierają niestety ze sobą wszystkie "dobrodziejstwa" miasta - banki, sklepy z komórami, restauracje, parkingi itp., żeby życie było wygodne, bo wszędzie blisko. W efekcie duszą się w tym, od czego uciekali.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    femina_04(2006-04-03)
  • Jedną z konsekwencji tego zjawiska jest wymieranie centrum miasta. Już teraz w naszym mieście jest to widoczne, niestety. Dlaczego stara lokalizacja Empiku na ul. 1 Maja tak długo świeci pustkami? Dlaczego kilka lokali użytkowych przy ul. Bałuckiego tak długo stało pustych? Niektóre wciąż jeszcze są, a przecież to centrum miasta. Dlaczego znika nagle spożywczak prowadzony przez przysłowiową Panią Zosię odkąd pamiętam (przy ul. Teatralnej, obok byłego Merino)? Temu upadkowi pomagają niestety również hipermarkety, które w Elblągu lokalizuje się w centrum miasta, o zgrozo! Kto czerpie z nich korzyści? Rynek lokalny? Szczerze wątpię. Podsumowując moje wywody: Rozwój - tak, ale mądrze planowany, nastawiony raczej na ulepszanie tego, co już mamy niż przekreślanie tego i tworzenie czegoś od nowa, płacąc za to ogromną cenę (i nie chodzi mi tutaj o pieniądze). Żeby nie było wątpliwości: tramwaje są jak najbardziej OK i cieszę się, że myśli się o rozbudowie. Przystanki też powinny być gęsto, bo Elbląg to nie Warszawa;) i pieszy potrzebuje mieć wybór skąd mu bliżej. Tylko żeby jeszcze nie były one podporządkiowane sygnalizacji preferującej samochody... Byłoby pięknie. Pozdrawiam wszystkich, którzy doczytali to do koońca:)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    femina_04(2006-04-03)
  • Femina->feminizm->feministaka. Boze uchron mnie od takiej, kobiety. Z łac. najtragiczniejsza strona kobiety!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    meski_szowinista(2006-04-04)
  • męski szowinisto. Chyba jednak nie doczytałeś tego, co napisałam do końca, a szkoda. Konkretów w Twojej wypowiedzi nie znalazłam, więc o co Ci chodzi nie mam pojęcia. Jeśli masz w zwyczaju obrażać kogoś ot tak po prostu, tylko dlatego, że ma inne poglady i nie prezentujesz przy tym swojego punktu widzenia, to trudno. To się nazywa chamstwo. Współczuję najbliższym, którzy pewnie stale muszą się domyślać, co poeta miał na myśli. Pozdrawiam.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    femina_04(2006-04-04)
  • Inwestor ma to do siebie, że najpierw wydyma, a potem zostawi. Ale polski lud lubi dawać ciała. Łapiecie się na błyskotki jak dzieci. Na słowo inwestycja od razu się ślinicie. Dopóki inwestycje, mierzenie jakości życia wzrostem PKB będziecie traktować dogmatycznie, to współczuję.
  • Nie rozumiem jak ktoś może stawiać środowisko, drzewka i spokój wokół swojego środowiska ponad bezrobocie i sytuacje panujaca w Elblągu. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę z tego że nie ma porządnych, dużych firm w naszym mieście bo nie ma gdzie ich stawiać i miasto znalazlo rozwiazanie wlasnie w miejscu Modrzewiny. Może nazwa Park Technologiczny nie jest zbyt ładna, ale czy to takie ważne?? Z resztą w takim parku powinny znajdowac sie same firmy i przedsiębiorstwa, ale miasto poszlo na ugode i beda to tez tereny dla rozrywki i wypoczynku. Czego wiecej niektorzy oczekuja?? Ludzie ratujcie!!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    KasieK(2006-04-05)
  • Rozumiem, że krytyka cenienia sobie środowiska odnosi się do moich wyppowiedzi. Środowisko (w tym również dzrzewa) cenię sobie bardzo wysoko, bo zieleń za oknem w centrum miasta (i nie tylko) daje mi odrobinę wytchnienia od codziennych spraw, także tych związanych z pracą. Pisałam o tym wyżej: przede wszystkim wykorzystajmy to, co mamy, dostosujmy, ulepszmy, a potem zastanówmy się czy potrzeba nam czegoś nowego. To prawda, że w Elblągu nie ma dużych zakładów pracy. Pytanie: dlaczego? Był Zamech, największy w Europie producent turbin i luków pokładowych, miejsce pracy rzeszy elblążan i mieszkańców okolic, Truso, Plastyk, Renoma... Tłumaczenie, że te zakłady po prostu nie sprostały zmieniającemu się ustrojowi wydaje mi się mocno naciągane.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    femina_04(2006-04-09)
  • Czasy przemysłu w Elblągu już były i minęły na życzenie niektórych. Nie ma gdzie stawiać zakładów? Przecież już stały, no ale wessali je pewnie kosmici tudzież zamienili na obiekty handlowe. Nastały czasy wymarzonego kapitalizmu a ten system ma to do siebie, że muszą być biedni, żeby ktoś inny się bogacił. Gdyby nie było biednych i zadłużonych to ten system zwyczajnie by się rozleciał. Gadanie o tym, że niewidzialna ręka rynku zaprowadzi nas wszystkich do raju na ziemi (w bliżej nieokreślonej przyszłości oczywiście) to mydlenie oczu jak za komuny, czy żeby użyć słówka na czasie - demagogia. Elbląg przydało by się przede wszystkim dobrze wysprzątać ale oczywiście nie ma komu tego zrobić albo chętnych by za taką pracę zapłacić. Zamiast pchać się w przemysł, który nie będzie taki jak był, Elbląg powinien przyciągać turystów a nie inwestorów. Turyści nie przyjadą tam gdzie jest tak jak wszędzie. Czy moglibyśmy się wyróżniać? Czystością, bujną zielenią, moglibyśmy się pokusić o bycie tzw. car free city, ekologiczną żywnością, bioróżnorodnością naszego regionu itp. Ludzie z Unii chcą tu przyjeżdżać dla prawdziwych łąk, lasów itp. jakie pamiętają z dzieciństwa. Wszystko inne już mają.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    obywatel(2006-04-09)
  • do obywatel: Ty chcesz uszczesliwiac turystow czy elblazan??
  • (Ja obywatel) zależy mi na wszystkich co myślą. Mógłbym tak samo zapytać, czy tobie zależy na elblążanach czy inwestorach.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    obywatel(2006-04-11)
  • Nie trzeba stawiać pytania: uszczęśliwać mieszkańców czy turystów, bo mieszkańcy mogą być szczęśliwi DZIĘKI turystom. Przyjezdni na ogół chętnie wydają pieniądze, a naszym zadaniem jest stworzyć im do tego warunki i to takie, żeby zostawiali ich u nas jak najwięcej.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    femina_04(2006-04-11)
  • Tym razem blyszczysz blond rozumowaniem. Jednak kiepska z Ciebie feministka. Ktorzy mieszkancy beda szczesliwi wymien ich? Ci nadziani, kasa ktorych niewielu jest! Zwykly szary obywatel Elblaga mysli jak zwiazac koniec z koncem, turysci mu tego nie zapewnia, turysci nabija kase restauratorom, tudziez innym nadzianym gosciom z branzy rozrywkowej. Fakt zasila kase miejska kupujac bilety do muzeum, czy taras widokowy na bramie targowej, zaplaca za miejsca parkingowe (smiechu warte). Turystyka jest moze byc znaczaca galezia przemyslu, ale nie MY nie jestesmy Wenecja! Stanowi raczej sezonowe uzupelnienie kasy budzetu miasta. Kapujesz?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    meski_szowinista(2006-04-11)
Reklama