UWAGA!

Ekowytrych

Jeśli nie będzie możliwa swobodna żegluga przez rosyjską Cieśninę Pilawską, to należy poważnie pomyśleć o budowie kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną - mówili przedstawiciele naszego kraju na posiedzeniu Rady do Spraw Współpracy Polskich Regionów z Obwodem Kaliningradzkim, które odbyło się wczoraj w Elblągu.

Przez należącą do Rosji Cieśninę Pilawską wiedzie jedyna droga z Zalewu Wiślanego na Bałtyk - droga, która jest dziś niemal nie uczęszczana. Władimir Jegorow, gubernator obwodu kaliningradzkiego twierdzi, że ograniczenia w ruchu statków polskich i obcych bander przez Cieśninę Pilawską wynikają jedynie z troski... o ekologię.
     - Powodów ograniczeń jest kilka, ale przede wszystkim chodzi o wnioski składane przez naszych ekologów, ichtiologów oraz przedstawicieli przemysłu rybnego – wyjaśnia gubernator. – Istnieją obawy o to, że zbyt intensywny ruch statków na Zalewie może spowodować problemy z tarłem ryb i doprowadzić do zanieczyszczenia zbiornika.
     - Oczekujemy odpowiedzi na projekt umowy w tej sprawie, którą przesłaliśmy jeszcze w grudniu ubiegłego roku - odpowiada podsekretarz stanu w ministerstwie spraw wewnętrznych, a zarazem przewodniczący Rady Współpracy ze strony polskiej, Paweł Dakowski. - Jeśli nasi sąsiedzi z jakichś powodów uważają, że nie jest możliwe otwarcie Cieśniny, to projekt wybudowania alternatywnego do niej kanału będzie realizowany, bo mocno zabiegają o to Elbląg i gminy nadzalewowe.
     Minister Dakowski zauważa, że argument „ekologiczny” nie dotyczy tego, co dzieje się na rosyjskiej części Zalewu Wiślanego: - To jest, za przeproszeniem, argument – wytrych, bo przecież trudno byłoby dziś naukowcom ocenić, jaki będzie miała wpływ żegluga, której na Zalewie właściwie teraz nie ma – mówi. – Inna sprawa, że na rosyjskiej żegluga jest normalnie prowadzona i z tego, co nam wiadomo, tamtejsi ekolodzy nie martwią się, że ruch statków wpływa na tarło mieszkających tam ryb. Można sądzić, że jest to temat zastępczy. Do całej sprawy podchodzimy jednak poważnie i uważamy, że powinny powstać zespoły eksperckie, które o pieniądze na stały monitoring tego obszaru mogą przecież aplikować do Unii Europejskiej. Liczę, że w tej ważnej dla lokalnych samorządów sprawie dojdzie w końcu do porozumienia, usilnie nad tym pracujemy - zapewnia Paweł Dakowski.
     Członkowie Rady do spraw współpracy postanowili wczoraj, że w ciągu miesiąca władze Elbląga prześlą Rosjanom informacje na temat stanu badań w sprawie sytuacji ekologicznej na Zalewie.
     - Politycznych przyczyn ograniczeń w żegludze nie ma, bo byłoby to przecież nienaturalne, aby miasta położone nad jakimś akwenem nie mogły z niego korzystać - przekonuje gubernator Jegorow.
SZ

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • najpierw był żywotnyProblem mieszkańcówBałtijska www.portel.pl teraTarło... a 'przewodniczący Rady Współpracy ze strony polskiej' i cała taRada ma siłęPrzebicia . . .
  • na nastepnej konferencji bedą sie zastanawiać jak wzmożony ruch statkow wplynie na populację komara, a pozatym to zabawne ze ten ktory najbardziej truje i nie przestrzega limitów mówi ze się martwi o rybki no coz w końcu byly to rozmowy na szczycie ;-)
  • Rosjanie jak zwykle kpią. Ekologiczny aspekt - toż to rzewne jaja - nikt tak nie zapaskudził (oglednie to ujmując) środowiska Zalewu Wislanego jak BRATCY zza granicy jedynie słusznej. 1031 raz bedą sie bratać i bić pianę. To jest po prostu żenujace. Czy może sie mylę?
  • Mówisz prawdę AM, w końcu baza wojskowa za bardzo ekologiczna nie jest :P
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Francuz(2005-06-15)
  • Kopcie panowie ten kanał bo już mi nerwy puszczają. A tak poważnie - rozpoczynam pisać pracę na temat wpływu planowanego przekopu na środowisko i gospodarkę rejonu Gmin Nadzalewowych, jestem na etapie zbierania info. Portel "przekopałam" już wzdłuż i wszerz i muszę przyznać, że jest sporo rewelacji na ten temat. Proszę o kontakt osoby, którym przekop nie jest obojętny. Może wiecie coś więcej? Na jakim etapie jesteśmy? Czy są jakieś starania o dofinansowanie z UE? Mam nadzieję, że nie utkniemy na pustych dyskusjach z sąsiadami.
  • Najechać Obłaść Kaliningradzką naszą husarią i szwoleżerami, przyłączyć podbite terytorium do Wielkiej Provincyji Warmii i Mazur, ustanowić gubernatora albo zostawić na stołku starego i heyah! wszystkim czym się da przez cieśninę i z powrotem. Pierwszy powinien przepłynąć lotniskowiec trzciniano-tatarakowy " Wielkie i Wspaniałe Miasto Elbląg" a za nim większość naszej wioślanej armady z olszynowymi katapultami. Z powietrza ubezpieczać je będą balony skórzane z bombami kamiennymi. Potem ustanowi się normalny ruch pasażerski Elbląg - Hawaje i nastanie złoty wiek tego regionu. Rosjanie się spolonizują i na rynku w Krakowie złożą nam hołd lenny, a my łaskawie przyjmiemy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    nie jestem trzeźwy(2005-06-22)
Reklama