Jedna z elbląskich firm testuje w Zakładzie Utylizacji Odpadów technologię pirolizy, czyli wytwarzania z odpadów surowców energetycznych - węgla, gazu i oleju. - Urządzenie, które zainstalowaliśmy w ZUO to prototyp, jedyny taki na świecie. Nasze badania pozwolą wykorzystywać tę technologię na szerszą komercyjną skalę – zapowiada Dariusz Kamiński, prezes firmy.
Linia do produkcji surowców energetycznych z odpadów kosztowała 16 milionów złotych, z czego około 9 milionów pochodziło z funduszy unijnych. Elbląskie urządzenie to prototyp, przygotowany we współpracy z Francuzami. Są na nim prowadzone badania, których celem jest jak najbardziej efektywne wykorzystanie odpadów do produkcji węgla, gazu i oleju. Projekt potrwa do końca czerwca.
- Próbowaliśmy naszym projektem zainteresować różne zakłady utylizacji odpadów w kraju, ale tylko w Elblągu spotkaliśmy się z tak dobrym przyjęciem. Pan dyrektor nie bał się ryzyka współpracy z prywatną firmą – mówi Dariusz Kamiński, prezes firmy Metal Expert. - Metoda, która stosujemy, polega na termicznym przetwarzaniu odpadów bez dostępu tlenu, dzięki czemu przy zastosowaniu temperatury ok. 750-850 stopni z paliwa odpadowego RDF powstaje węgiel, olej i tak zwany syngaz. Każdy z tych produktów może być wykorzystywany w celach energetycznych, oczywiście przy zastosowaniu odpowiedniej technologii. Ten proces jest możliwy na różną skalę, ale naszym zdaniem najlepiej sprawdzi się lokalnie, bo pomaga rozwiązać problem odpadów i jest proekologiczny.
Elbląska instalacja ma przetwarzać nawet 600 kilogramów paliwa alternatywnego (tak zwanego RDF) na godzinę. Wiele wskazuje na to, że po zakończeniu badań w ZUO elbląska firma rozpocznie produkcję podobnych linii technologicznych na komercyjną skalę.
- Próbowaliśmy naszym projektem zainteresować różne zakłady utylizacji odpadów w kraju, ale tylko w Elblągu spotkaliśmy się z tak dobrym przyjęciem. Pan dyrektor nie bał się ryzyka współpracy z prywatną firmą – mówi Dariusz Kamiński, prezes firmy Metal Expert. - Metoda, która stosujemy, polega na termicznym przetwarzaniu odpadów bez dostępu tlenu, dzięki czemu przy zastosowaniu temperatury ok. 750-850 stopni z paliwa odpadowego RDF powstaje węgiel, olej i tak zwany syngaz. Każdy z tych produktów może być wykorzystywany w celach energetycznych, oczywiście przy zastosowaniu odpowiedniej technologii. Ten proces jest możliwy na różną skalę, ale naszym zdaniem najlepiej sprawdzi się lokalnie, bo pomaga rozwiązać problem odpadów i jest proekologiczny.
Elbląska instalacja ma przetwarzać nawet 600 kilogramów paliwa alternatywnego (tak zwanego RDF) na godzinę. Wiele wskazuje na to, że po zakończeniu badań w ZUO elbląska firma rozpocznie produkcję podobnych linii technologicznych na komercyjną skalę.
RG